Strona 599 z 625

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 28 maja 2021, 23:20
autor: leszek1234
Ale ten nasz zegarek to faktycznie porażka, nawet z dobrymi oczami.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 28 maja 2021, 23:24
autor: mwas
leszek1234 pisze: 28 maja 2021, 23:20 Ale ten nasz zegarek to faktycznie porażka, nawet z dobrymi oczami.
No bez przesady... :ryczy Chyba na prawdę się starzejemy... :ryczy

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 28 maja 2021, 23:31
autor: leszek1234
Od 11 lat ( od 2010 roku) mam kłopot na szybko odpowiedzieć komuś która godzina - szukam po tym wyświetlaczu gdzie ten zegar... Chyba już wtedy byłem stary.. ;)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 28 maja 2021, 23:53
autor: mwas
leszek1234 pisze: 28 maja 2021, 23:31 Od 11 lat ( od 2010 roku) mam kłopot na szybko odpowiedzieć komuś która godzina - szukam po tym wyświetlaczu gdzie ten zegar... Chyba już wtedy byłem stary.. ;)
I przez tyle lat nie byłeś w stanie wyczyć, że wystarczy skierować wzrok nieco poniżej górnego daszka zegarów ? Chyba ze mną jest coś nie tak... :lacha :ryczy Tak czy inaczej - na to Wiagra nie pomoże... :lacha :ryczy

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 30 maja 2021, 22:18
autor: helletic
Myślę, że to odpowiedni dział, a więc - dziś gasiłem swoje auto tą śmieszną gaśnicą 1kg. Tym standardowym badziewiem.

Dzisiejszą przygodą chciałem was ostrzec i troszkę bardziej oświecić.
Otóż podczas jazdy, na szczęście była to droga wojewódzka, było gdzie stanąć, a przede wszystkim prędkość była na tyle nie duża, żeby poczuć, że coś się pali w komorze silnika.
Nie, nie było to nic związane z instalacją LPG :ink
Zsunęła się w dół mata wygłuszająca, która jest przyczepiona do ściany grodziowej. Dotknęła wydechu i zaczęła się topić, następnie żażyć.
Po zatrzymaniu się i ostrożnym otwarciu maski, nie było śladu ognia, jedynie siwy, gryzący dym. Nie wiedziałem więc nadal gdzie skierować strumień proszku z gaśnicy. Dopiero po około 5 minutach (zdążyłem w tym czasie wezwać straż pożarną), pojawił się płomień. Nagle, wielkością zbliżony do zaciśniętej pięści.
Gaśnica pracowała około 3 sekundy - płomyczek nadal był widoczny, ale zdecydowanie mniejszy. Zatrzymałem auto, z którego kierowca bez wahania udostępnił swoją 1 kg gaśnicę. Ta pracowała może ze 4 sekundy. Płomień zniknął, ale czułem, że to nie koniec ognia.
Miałem rację - dopiero strażacy z termowizją wskazali dokładne miejsce, w którym nadal się bardzo delikatnie paliło. Porządny strumień wody załatwił sprawę.
Auto po przygodzie odpaliło bez problemu (musiałem, aby skręcić kołami i równo wjechać na lawetę). Jutro porządne oględziny, czy przypadkiem ogień nie podsmażył jakiś przewodów, lub innych ważnych elementów.

Sumując - kto z nas przykłada wagę do tak błachych spraw, jak gaśnica? Jest, kiedyś tam się skończyła jej ważność, leży gdzieś tam w bagażniku.
Ja po tej przygodzie (prawo jazdy mam od 1997 wraz z pierwszym samochodem - nigdy wcześniej nie gasiłem auta), stwierdziłem, że minimalna gaśnica, jaka powinna być w aucie, to 2 kg. I powinna być w miejscu, które jest stałym miejscem, a nie walana z kąta w kąt, lub wciśnięta w czeluście bagażnika. Ja z racji tego, że bardzo lubię ład w aucie, gaśnicę znalazłem wręcz "na pamięć". Coś na zasadzie - idziesz do kibelka w nocy się wylać, pstryczek światła znajdziesz z zamkniętymi oczami. Śmieszne, ale taki nawyk powinniśmy sobie wyrobić z tą cholerną gaśnicą.
Wierzcie mi, widziałem setki filmów, instruktarzy jak postępować w przypadku pożaru w pojeździe (z racji wykonywanego zawodu mam cykliczne szkolenia z tej dziedziny). A mimo to zadziałałem nie na 100% tak, jak mnie uczono. Wkradła się odrobina paniki.
A teraz Wy szanowne koleżanki i koledzy - macie szkolenia z zasad postępowania w przypadku pożaru? Co zrobić najpierw? Jak zminimalizować straty? Większośc z Was na pewno nie.
Zajrzyjcie do bagażnika, sprawdźcie datę przydatności gaśnicy i najlepiej wymieńcie ją na minimum 2 kg. Przymontujcie w jedno miejsce, takie, aby móc ją bez problemu znaleźć nawet w nocy.
I przede wszystkim życzę Wam wszystkim, aby nic takiego Was nigdy nie spotkało :pivo

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 31 maja 2021, 3:18
autor: marcin24
Wow, dobrze że tylko tak się to skoczyło. Myślę że większość z nas jest świadoma tego iż te gaśnice w naszych autach są o dupe rozbić przy poważniejszych pożarach.
Życzę ino posprzątania po proszku i bez żadnych innych strat

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 31 maja 2021, 23:25
autor: zibi186
Był kiedyś reportaż na ten temat . Teraz go nie odkopię , bo to już lata minęły - działo się to właśnie wtedy , kiedy taka nagonka na gaśnice była . Wypowiadali się strażacy , ludzie którzy mają z tym do czynienia na co dzień . Padło stwierdzenie , które utkwiło mi w pamięci : " Do zgaszenia pożaru samochodu potrzebne jest zazwyczaj ninimum 6 kg środka gaśniczego " . Niestety , w sytuacji takiej jak opisuje helletic pozostaje liczyć na uprzejmość innych kierowców . . . Pozdrawiam 😊

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 04 cze 2021, 0:40
autor: fruugo
Korzystając z wolnego dnia powiększyłem "pakiet chrom" (listwy na drzwiach), podłączyłem bluetooth pod radio i wymieniłem kierunkowskazy na błotnikach na "płynące" w czarnych obudowach.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 04 cze 2021, 9:03
autor: zibi186
fruugo pisze: 04 cze 2021, 0:40 Korzystając z wolnego dnia powiększyłem "pakiet chrom" (listwy na drzwiach), podłączyłem bluetooth pod radio i wymieniłem kierunkowskazy na błotnikach na "płynące" w czarnych obudowach. Obrazek
Widziałem te kierunki 😅 też się zastanawiałem nad nimi . I jak - bez problemów ? 🤔

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 04 cze 2021, 10:01
autor: fruugo
Jak dla mnie to super. Zobaczysz na zlocie to sam ocenisz

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 04 cze 2021, 19:44
autor: RoboBat
Można prosić o link do tych kierunkowskazów?

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 04 cze 2021, 20:58
autor: fruugo
Ja kupiłem tutaj (kosztowały 47 zł):
https://a.aliexpress.com/_vS7gJl
Ale są tego setki na Ali...

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 04 cze 2021, 21:26
autor: mwas
W poniedziałek Linka dostała serwis klimatyzacji :luzak Po dwóch latach ubyło 70g czynnika, cały serwis przeszedł wzorowo :luzak
A wczoraj Renata dostała pełne SPA :luzak

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 05 cze 2021, 22:11
autor: pogromcaslaskiej
Dzisiaj linea dostała tłumik środkowy,kupiłem używany z grand punto t-jet,również został naprawiony pedał hamulca który puchł- twardniał w ciepłe dni,rozbieranie,smarowanie.Po wymianie tłumika linea znacznie ciszej sie zachowuje a hamulec chodzi bardzo lekko👍

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 05 cze 2021, 22:14
autor: smak56
pogromcaslaskiej pisze: 05 cze 2021, 22:11 ......,również został naprawiony pedał hamulca który puchł- twardniał w ciepłe dni,rozbieranie,smarowanie................. a hamulec chodzi bardzo lekko👍
Jak wypchnąłeś trzpień? :pomysli