Strona 592 z 625

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 17 lut 2021, 23:12
autor: zibi186
leszek1234 pisze: 17 lut 2021, 22:53 Fajne. Zaraz wbiłem na aliexpress i myslę o zakupie;) a te nakrętki na wentyl są jakoś zasilane?
Tak Leszku , są tam baterie pastylkowe . Widziałem to dużo wcześniej ,ale ceny oscylowały wówczas w granicach 250 PLN . Ten kupiłem już poniżej 100 😆

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 18 lut 2021, 0:27
autor: buhert
Wymieniony olej po 16 tys km i świece po 32 bo już naszedł ich czas.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 25 lut 2021, 22:42
autor: buhert
Wrooka pisze: 25 lut 2021, 20:37 Może nie ma się czym chwalić ale muszę się wyżalić przytarłem LINKĘ na parkingu przed sklepem o Mercka i co pani lament bo nowy a zarysowany tylko plastik nadkola a Linka lampa tylna pęknięta zderzak do malowania totalna załamka.
https://allegro.pl/oferta/czujniki-cofa ... 9122358491 i po problemach oraz stresie. Akurat zderzak będziesz robił :brawo

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 26 lut 2021, 14:54
autor: michalexc
Dzisiaj było mycie po ciężkich czasach z solą. Śnieg stopniał, a linea chce nowe bałwanki 🙂Zaczęło pukać z prawej tylnej strony. Chciałem jechać na stację diagnostyczna, ale najpierw oględziny. To musi pukać, a druga strona to kwestia czasu. Zaraz zaczynam czytać wątek stuki w tylnym zawieszeniu 😁

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 26 lut 2021, 15:01
autor: smak56
Noooo. To musi pukać! :ryczy
Swoje wymieniłem 10 lat temu i do dziś służą. :zdiwiony
Na teraz mam inny problem. Nie odpala jak jest ciepły. Zacząłem od przekaźników, bezpieczników i masy.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 26 lut 2021, 15:07
autor: zibi186
smak56 pisze: 26 lut 2021, 15:01 Noooo. To musi pukać! :ryczy
Swoje wymieniłem 10 lat temu i do dziś służą. :zdiwiony
Na teraz mam inny problem. Nie odpala jak jest ciepły. Zacząłem od przekaźników, bezpieczników i masy.
Akurat masa jak jest ciepły lepiej przewodzi chyba . . . 🤔 Pozdrawiam 😊

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 26 lut 2021, 18:39
autor: zibi186
Powiem Ci tak : kwestia priorytetów i przyzwyczajenia 😅 możesz zamówić komplet z czujnikami wewnętrznymi , wówczas na wierzchu nie ma nic . Mi na początku trochę to wadziło , ale szybko przekonałem się , że lepiej mieć niż nie mieć 😆 przy przekładce kół przekręcam tylko te nakrętki na konkretne koła . W razie konieczności wymiany baterii ( a taką w jednym czujniku miałem ) nie trzeba jechać do wulkanizatora . Więc coś za coś 😆 fotki w tej chwili nie mam , jeszcze zimówki na stalowych felgach więc pod kołpakiem bardziej się to traci 😅

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 26 lut 2021, 19:14
autor: smak56
zibi186 pisze: 26 lut 2021, 15:07 Akurat masa jak jest ciepły lepiej przewodzi chyba . . . 🤔 Pozdrawiam 😊
Jadę po kolei.
Wyjąłem główny przewód masowy i ....... szukam nowego. Od strony skrzyni, pod termokurczem przewód czarny, ukruszonych wiele nitek, pod zagniotką zaśniedziały.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 26 lut 2021, 20:27
autor: zibi186
Smak , Ty masz diesla . . . 🤔 A rozrusznik dobrze kręcił ?? Bo tak myślę , że jeśli tak , to mimo wszystko przewody masowe wciąż spełniają swoją rolę . . . A zaglądaleś czy może jakieś błędy się nie ujawniły ? Jeszcze jedna myśl , związana z temperaturą - czujnik położenia wału . . . Tylko że wówczas prawdopodobnie po nagrzaniu by Ci gasł . . .

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 26 lut 2021, 20:52
autor: smak56
zibi186 pisze: 26 lut 2021, 20:27 Smak , Ty masz diesla . . . 🤔 A rozrusznik dobrze kręcił ?? Bo tak myślę , że jeśli tak , to mimo wszystko przewody masowe wciąż spełniają swoją rolę . . . A zaglądaleś czy może jakieś błędy się nie ujawniły ? Jeszcze jedna myśl , związana z temperaturą - czujnik położenia wału . . . Tylko że wówczas prawdopodobnie po nagrzaniu by Ci gasł . . .
Błędów nie pokazuje. Rozrusznik kręci kilka obrotów, a później jakby mu prąd odcięło. Mam woltomierz, który cały czas pokazuje ponad 11 V. Po odpaleni jedzie, z tym że ma takie momenty jakby go coś przytrzymywało (pisałem o tym). Paliwo? prąd? jakiś czujnik? Zgaduję. Byłem na sprawdzeniu akumulatora. Pan powiedział, że pomału się kończy. Tę usterkę trzeba przeżyć i tyle. :ink Łączę to z temperaturą (dodatnią), przy minusie wszystko było :ok)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 26 lut 2021, 22:53
autor: zibi186
A czy sprawdzałeś z multiecuskanem wskazania czujników temperatur ? 🤔

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 27 lut 2021, 0:43
autor: smak56
zibi186 pisze: 26 lut 2021, 22:53 A czy sprawdzałeś z multiecuskanem wskazania czujników temperatur ? 🤔
Tak, wszystkie wydają się być w porządku.
Takie zachowanie może powodować zawieszony EGR, ale niedawno wymieniłem na nowy...... :pomysli ?
Długo obserwowałem wskazania sondy lambda, ale mieści się w normie tzn. napięcie do 12 V i tlen do 20-22%.
Przeglądam wszystkie przewody (może tam), gdyż na poddaszu i podwórku co jakiś czas pojawia się kuna...... :zły

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 27 lut 2021, 8:16
autor: helletic
Stafan, ja stawiam na rozrusznik. Skoro jest kilka obrotów i nagle zatrzymanie, to ewidentnie ten element. Tak wnioskuję z opisu, który umieściłeś.
Po jakimś czasie dochodzi do przegrzania elementów rozrusznika. Np.walnięty komutator powoduje właśnie objawy, o których piszesz :pomysli
Jeżeli już odpali, a efekt jest, jakbyś był przytrzymywany przez coś, to sprawdziłbym jeszcze ciśnienie paliwa podawane na listwę, wtryskiwacze oraz kompresję.
Być może wystąpiło równolegle więcej, niż jedna usterka :pomysli
Akumulator można sprawdzić opornicą oraz specjalnym miernikiem odczytującym dane i porównać z paranetrami z naklejki producenta jaką masz na akumulatorze. Tylko wtedy stwierdzisz zgon akumulatora. Zwykłym multimetrem, jeżeli ktoś Ci zacznie badać akumulator, to mu podziękuj i zmień warsztat :ok)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 27 lut 2021, 18:32
autor: smak56
helletic pisze: 27 lut 2021, 8:16 Stafan, ja stawiam na rozrusznik. Skoro jest kilka obrotów i nagle zatrzymanie, to ewidentnie ten element. Tak wnioskuję z opisu, który umieściłeś.
Po jakimś czasie dochodzi do przegrzania elementów rozrusznika. Np.walnięty komutator powoduje właśnie objawy, o których piszesz :pomysli
Jeżeli już odpali, a efekt jest, jakbyś był przytrzymywany przez coś, to sprawdziłbym jeszcze ciśnienie paliwa podawane na listwę, wtryskiwacze oraz kompresję.
Być może wystąpiło równolegle więcej, niż jedna usterka :pomysli
Akumulator można sprawdzić opornicą oraz specjalnym miernikiem odczytującym dane i porównać z paranetrami z naklejki producenta jaką masz na akumulatorze. Tylko wtedy stwierdzisz zgon akumulatora. Zwykłym multimetrem, jeżeli ktoś Ci zacznie badać akumulator, to mu podziękuj i zmień warsztat :ok)
Zacznę od końca. Aku sprawdzony opornicą. Sprawdzona gęstość i tzw opadanie czegoś tam. Warsztat tylko akumulatory więc :ok).
Wg multicuscana ciśnienie paliwa zmierzone i oczekiwane jest w normie. Tak do 2500 obrotów na postoju, nie wiem jak w czasie jazdy.
Rozrusznik też wziąłem pod uwagę i dzisiaj próbowałem się do niego dostać, ale się poddałem. Bez kanału chyba się nie da.
Przeczyściłem czujnik położenia wałka (po 14 latach wyglądał dobrze, trochę opiłków), wałek i komora czyściutkie, wszystko się świeci :). Zmodyfikowałem połączenie przewodu podciśnienia od zaworu do turbiny (może łapał lewe powietrze?). Poczyściłem wszystkie złączki i złożyłem do kupy. Akumulator podładowany, sprawdzenie jutro.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 27 lut 2021, 23:11
autor: mwas
A ja dzisiaj umyłem obydwie gadziny :luzak Od początku zimy myjni nie widziały, bo w obecnych warunkach mniej się jeździ, ale były już tak uje..ne, że im się należało :luzak Teraz stoją i "pachną" :lacha Jedna w garażu, druga przed :lacha