Wczoraj zrobiłem sobie wycenę autka wg Eurotax wyszło ze auto warte 23.200 a po korektach użytkownika 22.100 tak wiec nawet jeśli naprawa zamknie się w 10K nie może być mowy o naprawie ekonomicznie nieuzasadnionej (takie ulubione okreslenie T.U.

Dokładnie, tak jak pisze Maciekmwas pisze:darkkam, naprawiasz auto z OC sprawcy i rozliczasz się bezgotówkowo, więc tak na prawdę nie interesują Cię jakieś wyliczenia rzeczoznawcy z TU...Serwis wykonuje naprawę i wystawia za to fakturę, za którą finalnie płaci TU a w ilu się to zamknie... to dopiero po naprawie będzie wiadomo
Rozmawiałem właśnie z ASO to powiedzieli ze koszt może się zamknąć dwa do trzech razy więcej od podanej kwotymwas pisze:darkkam, Ja obstawiam, ze u mnie koszt naprawy też będzie niemały
Wiemleszek1234 pisze: Do tego możesz na koszt sprawcy brać auto zastępcze jeśli ustnie potrafisz to uzasadnić (nie musisz nic dokumentować)
Też tak myślę.mwas pisze:A jeśli stacja diagnostyczna jest po przeciwnej stronie ulicy to umówmy się... kto się będzie bawił w lawetę![]()
Wydaje mi się dokładnie tak, jak pisze leszek - próbne numery mogą być Ci potrzebne jedynie, żeby móc się przemieścić autem, ale jeśli dostraczysz auto na własną rękę do diagnosty i dostaniesz od niego kwit o pozytywnym wyniku badania technicznego, to po cholerę jeszcze dodatkowo komplikowac sobie życie... z tym kwitem do urzędu po odbiór dowodu rejestracyjnego i... to chyba w zasadzie tyle !
Tak jak piszesz, ale nie dotyczy Wrocławiamwas pisze:A jeśli stacja diagnostyczna jest po przeciwnej stronie ulicy to umówmy się... kto się będzie bawił w lawetę![]()
ale jeśli dostraczysz auto na własną rękę do diagnosty i dostaniesz od niego kwit o pozytywnym wyniku badania technicznego, to po cholerę jeszcze dodatkowo komplikowac sobie życie... z tym kwitem do urzędu po odbiór dowodu rejestracyjnego i... to chyba w zasadzie tyle !