A póki co negocjuj póki hamulce nie trzymają - masz okazję

są i minusy takiego wyjściaNa szczęście moja słodka wiele lat temu schowała gdzieś swoje prawo jazdy
Niestety, cofam moje słowaadamson pisze:No cóż, czasami tak bywa :-(.
Ja akurat w tej kwestii nie mam zastrzeżeń do mojej żonki, jeśli chodzi o podjeżdżanie do innych samochodów czy parkowanie to zachowuje nadzwyczajną ostrożność :-).
Wysłane z SONY Xperia J
Ja już też odpuszczam.. bo szkoda nerwów. W nosie mam liczenie rys i wgniotów.karollino pisze: A amibcje miałem jak Tomek,