Coś ostatnio na forum dużo o alternatorach i dopadło i mnie, Linka z lipca '09 mamy teraz lipiec '14 i minął termin przydatności dokładnie tak jak było na forum pisane 4-5 lata i kosz. Wiedziałem ze czeka mnie wymiana altka bo czasami po odpaleniu słychać było "wycie" które po jakimś czasie ustępowało. No i wczoraj wracając po AOW jadać przepisowe 120 kmh (czasami trochę więcej

) zapaliła sie kontrolka ładowania i alternator "wył" cały czas. Do domu miałem blisko, wyłączyłem klimę, z ryzykiem światła mijania, dojechałem ma pozycyjnych.
Na dziś umówiłem się "po znajomości" do warsztatu (niestety taki mój los nie posiadam garażu do majsterkowania i autko jest z wolnego wybiegu tzn. parkuje pod chmurką

). Rano odpaliłem z myślą aby starczyło mi akumulatora na dojazd, a tu niespodzianka kontrolka się nie zapaliła alternator wychłodził się przez noc i wróciło ładowanie. Wyjecie przebiegło bez rozpinania klimatyzacji, okazało się ze stojan jest cały ale ociera o niego wirnik. Część była na warsztacie, wymieniono, złożono w całość i zamontowano w aucie (czas 2h). Próby ładowania przebiegły pomyślnie ale za to pomiary akumulatora wypadły mniej pomyślnie sprawdzano testerem obciążeniowym i napięcie spadało do 8V (akumulator od nowości fiatowski 40Ah). No i wymieniłem przy okazji akumulator szef warsztatu pojechał i przywiózł.
Wymiana stojana w alternatorze: koszt materiał+robota 350zł (stojan 180zł)
Co jeszcze zauważyłem po wymianie, zanikła głośna praca klimatyzacji teraz na każdym biegu wentylatora jest cisza na 3 było głośno i wydawało się ze sprężarka nie wyrabia, a tu prawdopodobnie alternator wydawał te odgłosy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Fiat 126p ('76) > Fiat 126p ELX ('97) > Fiat Siena 1.6 HL ('98) > Fiat Linea 1.4 ('09) > ???