Plyn chlodzacy
- smak56
- klubowicz
- Posty: 5233
- Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
- Przebieg: 285000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Podziękował: 368 razy
- Otrzymał podziękowań: 621 razy
Re: Plyn chlodzacy
Na miejscu jarop zrobiłbym tak jak pisze marcin24, tzn. odkręcił grubą rurę, a nawet wszystkie przewody. Po wyjęciu pompy, będzie trzeba bardzo dokładnie wypłukać cały układ chłodzenia (bez pompy!). Chłodnica, nagrzewnica i blok silnika. Woda, trochę rozkręcania opasek i cierpliwości. Dopiero po takiej operacji możesz założyć nową pompę. Jeżeli tego nie zrobisz, możesz narazić się na zatarcie nowej pompy i ... powtórka z rozrywki. Tym bardziej, że piszesz o opiłkach w płynie chłodzącym. Jeżeli chodzi o odpowietrzanie, to nie robiłbym problemu, gdyż układ się sam odpowietrza. Wlewamy płyn, tyle ile wejdzie, uruchamiamy silnik i czekamy aż otworzy się duży obieg, po zassaniu płynu, dolewamy resztę do zbiorniczka wyrównawczego.
smak56
* * * *

* * * *
-
- Moderator
- Posty: 2715
- Rejestracja: 10 mar 2012, 0:21
- Podziękował: 453 razy
- Otrzymał podziękowań: 329 razy
Re: Plyn chlodzacy
korek spustowy ciężko pstryknąć, za mocno zasłonięty od góry. Jest po tej stronie co zbiorniczek wyrównawczy, na samym dole (z boku) chłodnicy.


-- poniedziałek, 18 listopada 2013, 15:38 --
...np. objawem zapowietrzonej nagrzewnicy jest słabe ogrzewanie i nawet gdybyśmy czekali godzinę przy pracującym silniku na samoistne odpowietrzenie, nigdy nie będzie ogrzewanie tak skuteczne, jak po użyciu odpowietrznika 


-- poniedziałek, 18 listopada 2013, 15:38 --
Tu bym się nie zgodził, choć mogę się mylićsmak56 pisze:Jeżeli chodzi o odpowietrzanie, to nie robiłbym problemu, gdyż układ się sam odpowietrza


-
- klubowicz
- Posty: 86
- Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:37
- Przebieg: 175600
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Re: Plyn chlodzacy
Dzisiaj się rozejrzałem w samochodzie jak zabrać się do wymiany pompy wody i napotkałem problem z poluzowaniem napinacza. Nie wiem czy rolkę napinacza trzeba całkiem odkręcić? Czy poluzowuje się ją w jakiś inny sposób?
Jeżeli tylko trochę poluzuje rolkę to będzie miała trochę luzu na osi i wtedy będzie łatwiej zdjąć pasek? Dobrze myślę?
Jeżeli tylko trochę poluzuje rolkę to będzie miała trochę luzu na osi i wtedy będzie łatwiej zdjąć pasek? Dobrze myślę?
- smak56
- klubowicz
- Posty: 5233
- Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
- Przebieg: 285000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Podziękował: 368 razy
- Otrzymał podziękowań: 621 razy
Re: Plyn chlodzacy
Ostatnio sprawdzałem siłę napinacza (na czuja). Klucz nasadowy z grzechotką (chyba 13) zakładasz na śrubę rolki napinacza i ciągniesz zgodnie z ruchem wskazówek zegara (dokręcasz)jarop pisze:Nie wiem czy rolkę napinacza trzeba całkiem odkręcić? Czy poluzowuje się ją w jakiś inny sposób?
Jeżeli tylko trochę poluzuje rolkę to będzie miała trochę luzu na osi i wtedy będzie łatwiej zdjąć pasek? Dobrze myślę?

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
smak56
* * * *

* * * *
-
- Nowy
- Posty: 16
- Rejestracja: 07 lip 2015, 17:41
- Przebieg: 86000
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 6 razy
Plyn chlodzacy
Witam wszystkich serdecznie. Mam mały problem z moją Lineą, taka sytuacja, rano poszłam po Linusia do garażu, wyjechałam a tu wielką plamę na podłodze garażu zastałam. Do auta wróciłam, maskę otworzyłam (uniosłam) a tam płynu chłodzącego malutko jak w kieliszku, dolałam, na stację po nowy pojechałam ale nadal gdzieś kapie, w związku z tym mam pytanie, cóż to być może, węże sprawdziłam, nigdzie nie puściły. Gdzie szukać powinnam przyczyny? Ktoś pomoże? Proszę...
Gosiaczek1981
- ślimak
- Administrator
- Posty: 3838
- Rejestracja: 03 gru 2009, 21:39
- Przebieg: 7000
- Silnik: 2.0 HYBRID
- Rocznik: 2022
- Lokalizacja: Bytom
- Podziękował: 553 razy
- Otrzymał podziękowań: 441 razy
- Kontakt:
Re: Plyn chlodzacy
GoSiACzEk pisze:Witam wszystkich serdecznie. Mam mały problem z moją Lineą, taka sytuacja, rano poszłam po Linusia do garażu, wyjechałam a tu wielką plamę na podłodze garażu zastałam. Do auta wróciłam, maskę otworzyłam (uniosłam) a tam płynu chłodzącego malutko jak w kieliszku, dolałam, na stację po nowy pojechałam ale nadal gdzieś kapie, w związku z tym mam pytanie, cóż to być może, węże sprawdziłam, nigdzie nie puściły. Gdzie szukać powinnam przyczyny? Ktoś pomoże? Proszę...
Witam
Jeżeli kojarzysz to z której strony bardziej było tego płynu. Od strony zbiorniczka czy druga strona ? Jeżeli węże masz ok. To trzeba by się wśliznąć pod auto i sprawdzić czy przy pompie nie puściło (w co akurat wątpię)
Pozdro
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
- leszek1234
- klubowicz
- Posty: 2217
- Rejestracja: 25 lis 2012, 19:32
- Przebieg: 150000
- Silnik: 1.4 16V Turbo
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: blisko Rybnika
- Podziękował: 339 razy
- Otrzymał podziękowań: 185 razy
Re: Plyn chlodzacy
a jesteś pewna , ze to nie skropliny z klimatyzacji? Ja też mam plamę w garażu ale z klimy
- mwas
- Prezes
- Posty: 7110
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 98000
- Silnik: 1.4 MultiAir 170 KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 344 razy
- Otrzymał podziękowań: 957 razy
- Kontakt:
Re: Plyn chlodzacy
Przede wszystkim, to witamy na forum
Odnośnie plamy - najpierw trzeba by sprawdzić, czy to rzeczywiście płyn chłodniczy, czy może skropliny z klimatyzacji - tak jak pisze leszek1234. Jeśli jest to zwykła woda, to nie przejmuj się tym, bo przy używaniu klimy jest to normalny objaw - kapie ciurkiem spod auta
Natomiast jeśli rzeczywiście wycieka Ci płyn, a węże są całe, to tak jak pisze prezes - do sprawdzenia okolice pompy, czy jest sucho oraz bywały przypadki, że rozszczelniała się chłodnica i to w jej okolicach były wycieki. Przydałoby się wjechać na kanał lub na podnośnik, żeby zrobić porządne oględziny z lampą od spodu.


Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
- smak56
- klubowicz
- Posty: 5233
- Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
- Przebieg: 285000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Podziękował: 368 razy
- Otrzymał podziękowań: 621 razy
Re: Plyn chlodzacy
GoSiACzEk pisze, że płynu chłodzącego "malutko, jak w kieliszku".
Tak więc uważam, że to nie woda od klimy. Płynu chłodzącego owszem ubywa (parowanie), ale na pewno nie w jednym momencie i do tego z dużą plamą pod autem.
Po sposobie pisania wnioskuję, że GoSiACzEk zna się na samochodach. Tak więc szukać trzeba tak jak piszecie. Jestem przekonany, że to któryś wąż lub luźna opaska. Z tym, że na postoju z zimnym układem można tego nie znaleźć. Auto przyjechało, ciśnienie w układzie rozszerzyło przewody, płyn wyciekł. Auto ostygło, przewody się skurczyły i po dolaniu płynu ubytku nie widać. Odpalić auto i na gorącym sprawdzić. Powodzenia.
Tak więc uważam, że to nie woda od klimy. Płynu chłodzącego owszem ubywa (parowanie), ale na pewno nie w jednym momencie i do tego z dużą plamą pod autem.
Po sposobie pisania wnioskuję, że GoSiACzEk zna się na samochodach. Tak więc szukać trzeba tak jak piszecie. Jestem przekonany, że to któryś wąż lub luźna opaska. Z tym, że na postoju z zimnym układem można tego nie znaleźć. Auto przyjechało, ciśnienie w układzie rozszerzyło przewody, płyn wyciekł. Auto ostygło, przewody się skurczyły i po dolaniu płynu ubytku nie widać. Odpalić auto i na gorącym sprawdzić. Powodzenia.
smak56
* * * *

* * * *
-
- Nowy
- Posty: 16
- Rejestracja: 07 lip 2015, 17:41
- Przebieg: 86000
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 6 razy
Re: Plyn chlodzacy
Kochani Panowie, zatem wróćmy do sprawy, autko nadal w garażu, płyn nie wycieka zatem smak56 ma rację. Przewody sprawdzone, suche, ale ale....mam pytanie....odkryłam,że to prawdopodobnie uszczelka przy wężu, który łączy się z blokiem. Pojechałam do mechanika, stało ich 5 przy mojej Lince i diagnozowali-może to uszczelka pod głowicą? bez cwaniactwa mówię, że rejczel nie, bo płynu nie ma w oleju, tylko wylał się na podłogę, spaliny są ok, zatem potwierdzili,że może to być ta właśnie uszczelka ale.....i tu jakby mi w twarz zdzielili....mam wymienić przy okazji termostat....przy okazji? ale że co....tak trzeba? To jak uszczelka się "zużyła" to i termostat wymienić muszę? Nie ogarniam tego a w dodatku dobił mnie koszt tego termostatu 185zł....szok. Panowie co robić? Można jakoś sprawdzić ten termostat? Chyba tam Linki nie zaprowadzę. Nie jeżdżę bo boję się, że uszkodzę Linusia i większe straty poniosę. Czy zatem konieczna jest wymiana termostatu? I czy orientacyjnie możecie mi podać cenę tej części?
-- 8 lipca 2015, o 16:55 --
Aaaaa i moja Linea jest w benzynie, choć nie wiem czy ma to jakiekolwiek znaczenie...
-- 8 lipca 2015, o 16:55 --
Aaaaa i moja Linea jest w benzynie, choć nie wiem czy ma to jakiekolwiek znaczenie...
Gosiaczek1981
- ślimak
- Administrator
- Posty: 3838
- Rejestracja: 03 gru 2009, 21:39
- Przebieg: 7000
- Silnik: 2.0 HYBRID
- Rocznik: 2022
- Lokalizacja: Bytom
- Podziękował: 553 razy
- Otrzymał podziękowań: 441 razy
- Kontakt:
Re: Plyn chlodzacy
GoSiACzEk pisze:Kochani Panowie, zatem wróćmy do sprawy, autko nadal w garażu, płyn nie wycieka zatem smak56 ma rację. Przewody sprawdzone, suche, ale ale....mam pytanie....odkryłam,że to prawdopodobnie uszczelka przy wężu, który łączy się z blokiem. Pojechałam do mechanika, stało ich 5 przy mojej Lince i diagnozowali-może to uszczelka pod głowicą? bez cwaniactwa mówię, że rejczel nie, bo płynu nie ma w oleju, tylko wylał się na podłogę, spaliny są ok, zatem potwierdzili,że może to być ta właśnie uszczelka ale.....i tu jakby mi w twarz zdzielili....mam wymienić przy okazji termostat....przy okazji? ale że co....tak trzeba? To jak uszczelka się "zużyła" to i termostat wymienić muszę? Nie ogarniam tego a w dodatku dobił mnie koszt tego termostatu 185zł....szok. Panowie co robić? Można jakoś sprawdzić ten termostat? Chyba tam Linki nie zaprowadzę. Nie jeżdżę bo boję się, że uszkodzę Linusia i większe straty poniosę. Czy zatem konieczna jest wymiana termostatu? I czy orientacyjnie możecie mi podać cenę tej części?
-- 8 lipca 2015, o 16:55 --
Aaaaa i moja Linea jest w benzynie, choć nie wiem czy ma to jakiekolwiek znaczenie...
1. Gdyby strzeliła uszczelka pod głowicą - to z moich doświadczeń lina waliła by z wydechu na biało jak parowóz.
2. Jak wróciłaś do domu od tych "Einsztajnów" to poziom płynu jaki był, znowu krwawi ?
Na allecośtam masz :
http://allegro.pl/termostat-wahler-fiat ... 95808.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Jednak głowa do góry
-
- Nowy
- Posty: 16
- Rejestracja: 07 lip 2015, 17:41
- Przebieg: 86000
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 6 razy
Re: Plyn chlodzacy
ślimak-u no kapie, nie leci ciurkiem ale kapie :-( ja daleko nie jechałam więc jakby nie miała czasu się nagrzać Linka moja ukochana :(
-- 8 lipca 2015, o 18:07 --
aaa i dziękuję za link...w Poznaniu znalazłam kruciec za 165 zł.
a głowa do góry będzie jak Linuś wyzdrowieje i usiądę za jego sterami ;-)
-- 8 lipca 2015, o 18:07 --
aaa i dziękuję za link...w Poznaniu znalazłam kruciec za 165 zł.
a głowa do góry będzie jak Linuś wyzdrowieje i usiądę za jego sterami ;-)
Gosiaczek1981