[ M ] Wymiana łożyska amortyzatora.

[karollino]

wazka - mam u siebie jeszcze jedno ASO, ale na razie nie mam kiedy podjechać. W każdym razie rozważam taką możliwość (w sensie czekam na luźneijszy dzień w pracy), no i czekam jeszcze na decyzję FAP w sprawie reflektora. Mam takze informacje od innnych Kolegów (Wawa), że im również bezproblemowo wymieniano łożyska po gwarancji.

Mam nowe info, które może rzucić trochę światła w sprawie odmowy wymiany tych nieszczęsnych łożysk przez niektóre serwisy. Nie ma tego nigdzie napisane w książce gwarancyjnej, ale te elementy objęte są ochroną gwaranta do przebiegu 40000 (inne ASO podało 60000). Stąd, niektóre ASO podejmują się wymiany w trzecim roku gwarancji, jeśli auto jest młode przebiegiem (czyli do 40 000km). Miły Pan z serwisu pozwolił mi się poczuć lepiej, bo na moje bluzgi pod adresem FAP "dlaczego nie umieszcza tego zapisu w książce?" odparł że się ze mną zgadza i że tez nie rozumie tej sytuacji.

[Tomek]

Mam już komplet łożysk na obie strony
A tego dodatkowego zdecydowałem się nie odsyłać.
Schowam do szafki, i na pewno kiedyś się przyda.

[raszek]

Witam,
Z racji, że to mój pierwszy post to witam Wszystkich Forumowiczów bardzo serdecznie!
Super sprawa ten manual ze zdjęciami od Kuzyn_z_Sosnowca !
Ostatnio u mnie po lewej stronie zaczęły dziwne hałasy dobiegać przy skręcie kierownicą. A sprężyna przy skręcie przeskakuje i przy tym hałasuje. Poduszkę wraz z łożyskiem zaraz zamawiam i będę się brać za wymianę. Mam tylko pytanie odnośnie tych momentów - faktycznie takie (mniej więcej) mają być? Pytam, bo rzuciły mi się kiedyś z manuala od Punto momenty przy amortyzatorze i dochodziły do nieco ponad 10 daNm.

Pozdrawiam!

[Kuzyn_z_Sosnowca]

100Nm czy 10daNm, tyle jest przy dokręcaniu amortyzatora do zwrotnicy. Poduszkę do amora dokręcałem na czuja, bo mi klucz nie podszedł.

[raszek]

Po wymianie poduszki musiałeś jechać na ustawienie zbieżności?

[Tomek]

Zrobiłem dzisiaj podejście do wymiany łożysk.
Wszystko szło świetnie, wytargałem McPhersona, ścisnąłem sprężynę... i poległem na górnej śrubie amortyzatora trzymającej łożysko
Nijak nie chce się ruszyć.
Zniechęcony złożyłem wszystko z powrotem do kupy.
Nie podchodzę na razie do Liny, bo mnie zdenerwowała.
Jak mi przejdzie foch to pomyślę co z tym dalej robić.

[mwas]

Tomek, ale co z tą śrubą ? Nie dało się jej ruszyć, czy nie masz do niej jak podejść ?

[Tomek]

Nie chce się odkręcić skubana.
Zardzewiała.
Muszę sobie sprawić lepszy klucz.
Ale jak mi już przejdzie złość.

[mwas]

A nie lepiej użyć jakiegoś penetratora ? Próbowałeś WD40 ?

[Tomek]

Spsiukałem.

[CrazyKetchup]

Tak jakby ktoś jeszcze nie wiedział dlaczego nam padają te łożyska :


Tak wygląda gniazdo w rocznym aucie - widać już rdze na gwincie, widać też stojącą wodę na gumie która wcześniej czy później dostanie się do łożyska i będzie robić swoje . Jakbym miał email do tego gamonia który to zaprojektował wysłałbym mu te zdjęcie z kilkoma epitetami .


ps. Jak myślicie taka powierzchniowa rdza na amortyzatorze kwalifikuje się na użeranie się z ASO ?

[mwas]

I nie poszło ?? Może coś mocniejszego potrzebne... w sumie do odrdzewiania dobra jest Coca-Cola

[Kuzyn_z_Sosnowca]

Dzień przed robotą zalałem WD40 i poszło bez problemu. Teraz położyłem na górę kawałek dętki, tak jak podpowiedział daro70.

[ślimak]

Ja przygotowuję się do wymiany. Myślę, że w poniedziałek pojadę do sklepu i obczaję cenę części. Bo do wymiany od razu poduszki kpl. oraz łączniki drążka stabilizatora. Za jednym razem trzasnę i będzie spokój. I tera pyt do fachowców - czy poduszki prawa i lewa są takie same czy jest podział na prawą i lewą ?.

[mwas]

ślimak, jeśli pisząc "poduszki" masz na myśli łożyska amortyzatorwów / kolumn Mcphersona, to jest podział na lewą i prawą, obie mają inne numery katalogowe.