wożę ze sobą odmrażacz, raz z niego skorzystałem... skuteczność bardzo dobra, jednak posiada efekt uboczny - zapach, który przypomina zapach intensywnej śliwowicy wymieszanej z uryną... :-( Po użyciu odmrażacza intensywny zapach dostał się do środka auta co spowodowało u jednego z moich pasażerów odruchy wymagające zatrzymania auta... Linkę wietrzyłem 3 dni, po zastosowaniu środków zapachowych do kokpitu :-)
„Śmiej się, śmiej, ale mój model to ferrari wśród Fiatów, oczywiście kiedy ja prowadzę"
Dzisiaj jak zajechałem na stację do tankowania to spotkała mnie niespodzianka przymarzł mi zamek w korku od wlewu paliwa, kluczyk ani w jedną ani w drugą stronę potraktowałem zamek WD 40 i pomogło. Również dzisiaj zaczęły mi się wahania obrotów na tym mrozie (przypadłość wrodzona mojej Linki)
pawe1_c, nie mam zamka w korku wlewu paliwa, ale przymarzła klapka wlewu i otwieranie dźwignią w samochodzie stało się niemożliwe. Dobrze, że jest sznurek w bagażniku i przy jego pomocy otworzyłem klapkę.
smak56 pisze:pawe1_c, nie mam zamka w korku wlewu paliwa, ale przymarzła klapka wlewu i otwieranie dźwignią w samochodzie stało się niemożliwe. Dobrze, że jest sznurek w bagażniku i przy jego pomocy otworzyłem klapkę.
Ten sznurek to świetny patent. Za to właśnie cenie sobie Lineę. Niby Włoszka, a jednak ktoś sprawdził jak się może zachowywać rygiel w większych mrozach i dodał takie proste i jednocześnie skuteczne rozwiązanie awaryjne
Tomek pisze:Mnie przymarzł korek wlewu gazu, i też było wesoło na stacji
Ja będę tankował LPG na dniach to zobaczę czy u mnie też nie przymarznął
Swoją drogą jakoś na gazie szybciej tych km przybywa i trzeba częściej tankować
a mi mechanior chyba psiknął cos na linki od zmiany biegów bo jak wsiądę to czuje sie jak w ciągniku. nie mozna ruszyć lewarkiem. dopiero jak złapie trochę temperatury, poruszam lewarkiem to wraca do normy
jak to pod spodem wyglada? bo nie uśmiecha mi się kłaść teraz pod samochód.