Witam Wszystkich i melduję szczęśliwe przybycie do „gniazdka”. Razem z Sebastianem opuszczaliśmy Sulejów jako ostatni około godziny 16 – dzieci bardzo się rozbawiły i nawet nie myślały o wyjeździe, a na pożegnanie nawet chodziły po kolana w Pilicy. Parą jechaliśmy do Częstochowy i tam atrakcja dla dzieci: kolacja w McDonald. Przebytych kilometrów: 483, spalanie 7,8 l/km.
Dzięki Jery za akcje ozonowania i za nagrodę w konkursie, którą już wykorzystuję!!!
Bardzo dziękuję Wszystkim za wspaniałą atmosferę i ciekawe rozmowy.

Miło mi było poznać nowe osoby. Również Kasia prosiła przekazać pozdrowienia dla wszystkich, a szczególnie dla żon klubowiczów, z którymi mogła sobie poplotkować podczas pobytu.
Pozdrawiamy krakus02, Kasia i Ola