Moim zdaniem jedyne co jest warte dopłaty to klima. Tyle że Fiat życzy sobie 4tyś za manualną, to bardzo dużo.pawe1_c pisze:życie jest brutalne i mam benzyniaka do diesla musiałbym dopłacić około 7 tysiaków, z biegiem czasu żałuję że niedopłaciłem tej kasy, oprócz motoru miałbym lepsze wyposażenie
Przegląd gwarancyjny
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
- kazgas
- klubowicz
- Posty: 715
- Rejestracja: 22 sty 2010, 12:23
- Przebieg: 85000
- Silnik: 1,4 8V
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Czarna
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Właśnie wróciłem z przeglądu gwarancyjnego.
Po przeczytaniu postów odnośnie traktowania naszych samochodów w serwisach postanowiłem stracić trochę czasu i popatrzeć mechanikom na ręce.
Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony.
Po przybyciu do serwisu Walmot w Tarnowie mimo iż przyjechałem 20 minut wcześniej zostałem od razu przyjęty.
Po ustaleniu co będzie robione w ramach przeglądu mistrz zapytał mnie o usterki w samochodzie.
Odnośnie znów pojawiających się stuków z tyłu na odbojach sam zaproponował że mi je zamówi bo ponoć je poprawili i teraz materiał jest miększy.
Odnośnie podejrzeń do nierównego ścierania się opon zaproponował, że oprócz sprawdzenia zbieżności na płycie w ramach przeglądu wstawił mi samochód na stanowisko do ustawienia zbieżności, aby na 100% sprawdzić zbieżność ( zbieżność wyszła wzorcowa).
Do samochodu dorwało się dwóch młodych mechaników.
Mistrz sam zaproponował abym sobie popatrzył na ich pracę.
Po sprawdzeniu samochodu na ścieżce diagnostycznej, rozebrano hamulce, wyczyszczono i nasmarowano mimo ze klocki były jak nowe, wymieniono olej ( Selenia K) i filtr oleju.
Filtr powietrza był w super stanie i mistrz kazał go tylko wyczyścić i przedmuchać, bo szkoda pieniędzy na wymianę, po podpięciu do gniazda diagnostycznego błędów nie stwierdzono, nasmarowano zamki i uszczelki, oczywiście uzupełniono płyny.
Prawie cały czas patrzyłem na mechaników i mimo ze młodzi przegląd wykonali solidnie.
Na koniec samochód umyto.
Czas trwania przeglądu ok. 2 godzin.
Cena; robocizna 318zl, materiały 250zł, razem 568zł.
Samochód jest w stanie idealnym ( oczywiście jeszcze muszę podjechać na wymianę bałwanków)
Tak że przegląd zaliczony i naprawdę jestem zaskoczony serwisem.
Ze względu na stuki sprawdzili naprawdę dokładnie zawieszenie ( luzy i amortyzatory) i wszystko jest w porządku, tak że stuki to od bałwanków.
Trochę się rozpisałem, ale czasami mechaników trzeba pochwalić.
Po przeczytaniu postów odnośnie traktowania naszych samochodów w serwisach postanowiłem stracić trochę czasu i popatrzeć mechanikom na ręce.
Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony.
Po przybyciu do serwisu Walmot w Tarnowie mimo iż przyjechałem 20 minut wcześniej zostałem od razu przyjęty.
Po ustaleniu co będzie robione w ramach przeglądu mistrz zapytał mnie o usterki w samochodzie.
Odnośnie znów pojawiających się stuków z tyłu na odbojach sam zaproponował że mi je zamówi bo ponoć je poprawili i teraz materiał jest miększy.
Odnośnie podejrzeń do nierównego ścierania się opon zaproponował, że oprócz sprawdzenia zbieżności na płycie w ramach przeglądu wstawił mi samochód na stanowisko do ustawienia zbieżności, aby na 100% sprawdzić zbieżność ( zbieżność wyszła wzorcowa).
Do samochodu dorwało się dwóch młodych mechaników.
Mistrz sam zaproponował abym sobie popatrzył na ich pracę.
Po sprawdzeniu samochodu na ścieżce diagnostycznej, rozebrano hamulce, wyczyszczono i nasmarowano mimo ze klocki były jak nowe, wymieniono olej ( Selenia K) i filtr oleju.
Filtr powietrza był w super stanie i mistrz kazał go tylko wyczyścić i przedmuchać, bo szkoda pieniędzy na wymianę, po podpięciu do gniazda diagnostycznego błędów nie stwierdzono, nasmarowano zamki i uszczelki, oczywiście uzupełniono płyny.
Prawie cały czas patrzyłem na mechaników i mimo ze młodzi przegląd wykonali solidnie.
Na koniec samochód umyto.
Czas trwania przeglądu ok. 2 godzin.
Cena; robocizna 318zl, materiały 250zł, razem 568zł.
Samochód jest w stanie idealnym ( oczywiście jeszcze muszę podjechać na wymianę bałwanków)
Tak że przegląd zaliczony i naprawdę jestem zaskoczony serwisem.
Ze względu na stuki sprawdzili naprawdę dokładnie zawieszenie ( luzy i amortyzatory) i wszystko jest w porządku, tak że stuki to od bałwanków.
Trochę się rozpisałem, ale czasami mechaników trzeba pochwalić.
Kazek
- kazgas
- klubowicz
- Posty: 715
- Rejestracja: 22 sty 2010, 12:23
- Przebieg: 85000
- Silnik: 1,4 8V
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Czarna
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Generalnie znał prawie wszystkie dolegliwości linek.ale coś mówił o tym zjawisku?
bałwanki ( u mnie wymieni na nowe poprawione)
ścieranie opon ( bardzo dokładnie polecił sprawdzić zawieszenie tj amorki, ewentualne luzy i w tym serwisie zbieżność jest pokazywana od razu przez przejazd przez płytę diagnostyczną, ale po sprawdzeniu na płycie oraz na podnośniku po sprawdzeniu wszystkich luzów na tulejach ( nie było żadnych luzów ) polecił wjechać na stanowisko do ustawiania zbieżności ( tam powiedział że będzie pewny na 100% że zbieżność jest dobra).
Tak że bardzo solidnie podszedł do sprawy. Tak jak podawałem u mnie zjawisko cięcia opon nie występuje ( przy wymianie mierzyłem bieżnik i niby jest jednakowy, ale na suchych oponach tak jakby minimalnie od wewnętrznej strony troszeczkę na na moje oko był więcej przytarty chociaż pomiary tego nie wykazały).
Dlatego po pytaniu o ewentualne usterki poprosiłem o ewentualne sprawdzenie zbieżności.
Odnośnie łożysk amortyzatorów też zna sprawę, bo nawet szkicował mi że miseczka jest za głęboka i zbiera się tam woda i je zaciera.
Odnośnie odmy też zna sprawę i sprawdzali ją ale u mnie jest dobra.
Tak więc podsumowując to znał wszystkie dolegliwości i pocieszył mnie że w punto i brawo są podobne usterki.
Kazek