Nie narzekajmy na naszą markę
- kazgas
- klubowicz
- Posty: 715
- Rejestracja: 22 sty 2010, 12:23
- Przebieg: 85000
- Silnik: 1,4 8V
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Czarna
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Nie narzekajmy na naszą markę
Dzisiaj znalazłem ciekawy artykuł o markach samochodów
http://motoryzacja.interia.pl/wydarzeni ... 84750,5906" onclick="window.open(this.href);return false;
http://motoryzacja.interia.pl/wydarzeni ... 84750,5906" onclick="window.open(this.href);return false;
Kazek
- Sebastian
- klubowicz
- Posty: 628
- Rejestracja: 07 gru 2010, 15:58
- Przebieg: 35000
- Silnik: 1.4 16v
- Rocznik: 2017
- Lokalizacja: Siemianowice
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Jeżdżę trzecim Fiatem i jak na razie nie mogę narzekać .A każdemu co mi mówi że nigdy by nie kupił Fiata odpowiadam . Nie każda facjata pasuje do Fiata.Z resztą każdy kupuje auto na które go stać.Znajomy miał merca i musiał go sprzedać bo go rdza zaczęła szamać.Więc niech mi nikt nie mówi o NIEMIECKIEJ jakości.
- afrodeezyack
- klubowicz
- Posty: 74
- Rejestracja: 30 lis 2010, 8:28
- Przebieg: 19000
- Silnik: 1,4 8v
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
- Kontakt:
- cichy
- klubowicz
- Posty: 3701
- Rejestracja: 12 sie 2010, 23:49
- Przebieg: 217000
- Silnik: 2.0 110KM HDi
- Lokalizacja: LBN
- Podziękował: 104 razy
- Otrzymał podziękowań: 70 razy
- Kontakt:
ja mam taką zasadę czym nie jeździłem to się nie wypowiadam, miałem francuza Citroena Saxo, super autko nic się nie psuł jeździłem nim 4 lata a sprzedałem jako 7-dmio latka, moja mama ma Fiata Uno około 10 lat, nic się w nim nie psuło, bez awaryjne autko, czy taki straszny Fiat
każda marka ma jakieś swoje bolączki, nawet te z wyższej pułki

Sympatyk forum :-)
- mwas
- Prezes
- Posty: 7110
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 98000
- Silnik: 1.4 MultiAir 170 KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 344 razy
- Otrzymał podziękowań: 957 razy
- Kontakt:
Zgadzam się w 100% ! Typowa awaria, w sensie unieruchomienie samochodu, jeszcze mi się nie zdarzyła, i to zarówno przy Lince, jak i przy jej poprzedniku - Punto II, gdzie nawet zerwanie linki zmiany biegów nie zatrzymało bolidu (40 km przejechane tylko na 4tym biegu, w tym częściowo przez miasto, sprzęgło przeżyło
). A najlepszy przykład "konkurencji" mam u kolegi... zakupił najnowszą Astrę w full opcji za ponad 70 tys PLN... w przeciągu pół roku już dwa razy musiał wzywać assistance, bo auto miał unieruchomione, jakaś usterka z elektroniką, a Opel oczywiście próbuje rozwiązać prblem, ale postępów jakoś nie widać... W takich momentach mam ochotę wykrzyczeć: KOCHAM MEGO FIATA 


Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM