Chlupanie w podwoziu....

Awatar użytkownika
ślimak
Administrator
Administrator
Posty: 3838
Rejestracja: 03 gru 2009, 21:39
Przebieg: 7000
Silnik: 2.0 HYBRID
Rocznik: 2022
Lokalizacja: Bytom
Podziękował: 553 razy
Otrzymał podziękowań: 441 razy
Kontakt:

Post autor: ślimak »

wojciechowski, pozbywasz się LINY ??
Toyota sie je..e !!
duskap
klubowicz
klubowicz
Posty: 1818
Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
Przebieg: 113000
Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 27 razy

Post autor: duskap »

ślimak pisze:wojciechowski, pozbywasz się LINY ??
Tak ślimak. W końcu, wreszcie, na szczęście :)
wojciechowski
klubowicz
klubowicz
Posty: 361
Rejestracja: 01 sty 2010, 19:57
Przebieg: 15
Silnik: 1.6 MultiJet 105
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Białystok
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Post autor: wojciechowski »

duskap pisze:wreszcie, na szczęście
nie bardzo Cię rozumiem??
Jak się naczytałem o awariach i jak ścinanie opon dopadło moją Linkę to .. postanowiłem zamienić, puki jeszcze jest coś warta i tak na dobre nie zaczęła się psuć. Mam jeździć nią dalej i wiecznie ustawiać geometrię lub/i zbieżność, to.. lepiej uciec od problemu. To takie moje zdanie
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6774
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 144000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 219 razy
Otrzymał podziękowań: 375 razy

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

Z tego co piszesz Twoja Linea w ogóle się nie psuje i nie jest jedyną bezawaryjną na forum. Ale jak się ma kasę to można szaleć.
duskap
klubowicz
klubowicz
Posty: 1818
Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
Przebieg: 113000
Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 27 razy

Post autor: duskap »

wojciechowski pisze:
duskap pisze:wreszcie, na szczęście
nie bardzo Cię rozumiem??
Jak się naczytałem o awariach i jak ścinanie opon dopadło moją Linkę to .. postanowiłem zamienić, puki jeszcze jest coś warta i tak na dobre nie zaczęła się psuć. Mam jeździć nią dalej i wiecznie ustawiać geometrię lub/i zbieżność, to.. lepiej uciec od problemu. To takie moje zdanie
I nie zrozumiesz.
Większych pierdół dawno na forum nie czytaliśmy!!
Masz bezawaryjne auto, jeden z mniej awaryjnych wozów. Masz w ogóle pojęcie zielone o tej Toyocie co chcesz kupić? Bo ja akurat mam i nie kupiłbym tego auta za nic... bo wtedy ASO bym odwiedzał częściej gdyż ten diesel jest "delikatny" i lubi stwarzać problemy, których w Linei nie doświadczysz.

Coval widzisz jest różnica mieć kasę a samemu na to ciężko zapracować.

PS>Kupić Lineę max wersję, zrobić w rok niecałe 13 tys km (po "*&%$" diesel na tak śmieszne przebiegi?) i sprzedać o 1/3 taniej bo... obawia się, że zacznie się psuć? Po co w ogóle kupować auto bo przecież każde się kiedyś psuje. Nie no wymiękam to czytając...
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6774
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 144000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 219 razy
Otrzymał podziękowań: 375 razy

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

duskap pisze:Coval widzisz jest różnica mieć kasę a samemu na to ciężko zapracować.

PS>Kupić Lineę max wersję, zrobić w rok niecałe 13 tys km (po "*&%$" diesel na tak śmieszne przebiegi?) i sprzedać o 1/3 taniej bo... obawia się, że zacznie się psuć? Po co w ogóle kupować auto bo przecież każde się kiedyś psuje. Nie no wymiękam to czytając...
Duskap nie unoś się tak, co kto robi z kasą to jego problem, a jak ją zdobył to już totalnie prywatna sprawa. Moim zdaniem Auris to jedno z najbardziej nijakich samochodów na rynku, ale to moje prywatne zdanie, każdy ma swój gust. Patrząc na przebieg kolegi, czyli 13 tyś w ciągu roku trzeba się zastanowić nad takim ustrojstwem jak filtr cząstek stałych. Wg mnie jeśli chcesz mieć auto jak najbardziej bezawaryjne i trzymające cenę poprzez zaufanie wielu ludzi do marki, to kieruj się do Mazdy lub Mitsubishi.

No i znowu robimy śmietnik.
Awatar użytkownika
rob_ert
klubowicz
klubowicz
Posty: 126
Rejestracja: 31 sie 2010, 22:21
Przebieg: 184000
Silnik: 1,3 Multijet 90KM
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Jura
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowań: 21 razy

Re: Chlupanie w podwoziu....

Post autor: rob_ert »

W poprzednim Fiacie miałem tak samo. Ja obstawiam zatkane otwory odpływowe w drzwiach. Sprawdź ich drożność, bo woda do drzwi wpływa łatwo i często. Po każdym myciu samochodu i po silnych deszczach warto otworzyć szeroko wszystkie drzwi na kilka minut aby wszystko wypłynęło przez otwór najbliższy zawiasom.
Moim zdaniem wątpliwe jest dostanie się takiej ilości wody do progów żeby było słychać jej przelewanie podczas hamowania i ruszania.
Tylko teraz jest jeden problem, nadeszły mrozy więc problem się "zamroził" :) na jakiś czas. Chyba, że dysponujesz garażem z dodatnią temperaturą :?
Kto chce - szuka sposobu,
kto nie chce - szuka powodu.
Awatar użytkownika
Hummel
klubowicz
klubowicz
Posty: 110
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:25
Przebieg: 0
Silnik: 1.4 8V
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Hummel »

Z reguły nie oceniam kto co kupuje i z jakich powodów, ale tym razem nie wytrzymam. Sprzedać prawie nową Linea -"bo Fiat" :zlośnik , i kupić nijaką Toyote dla biedaków w europy środkowej jest zabawne. Nie wiem czy kolega zna kogoś z Aurisem ( ja znam), ale serdecznie odradzam wpakowanie się z taki sam kłopot tylko kilka razy droższy. Toyota owszem ale Corolla, Avensis a nie to badziewie bez wyrazy i z mini kuferkiem, ale co ja tam się znam przecież mam "Fiaciora" :ryczy
Pozdrawiam
wojciechowski
klubowicz
klubowicz
Posty: 361
Rejestracja: 01 sty 2010, 19:57
Przebieg: 15
Silnik: 1.6 MultiJet 105
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Białystok
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Post autor: wojciechowski »

Coval pisze:Ale jak się ma kasę to można szaleć.
Na linę to trzeba było ciężko pracować za granicą ... (czasem, to się wpieniałem, bo ktoś za taką samą robotę brał prawie połowę więcej kasy... powód? wiek) nie myśl sobie, że mi rodzice sponsorują, rodzice mi tylko rękę podali, a naginać to już trzeba było samemu ... nie ma tak lekko, nikt nie mówił, że w życiu będzie lekko

Jeśli chodzi o robienie śmietnika - to posty można przenieść do innego działu
duskap
klubowicz
klubowicz
Posty: 1818
Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
Przebieg: 113000
Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 27 razy

Post autor: duskap »

Coval pisze:Duskap nie unoś się tak, co kto robi z kasą to jego problem, a jak ją zdobył to już totalnie prywatna sprawa
Coval ale ja się nie unoszę i mam w nosie co kto z kasą robi. Tyle, że nie podoba mi się podejście do tematu i, że Linea jest "be" bo będzie się kiedyś psuć (mimo iż teraz się nie psuje w ogóle). Sorry ale właśnie całość powoduje taki obraz i całość podejścia do tej sprawy jest dla mnie conajmniej śmieszna.
Zatem gdy czytam takie pierdoły to pozwalam je sobie skomentować. A gdy ktoś ciężko dojdzie do czegoś to to docenia, jak nie to znajduje byle pretekst do pozbycia się tego i spróbowania czegoś innego. Takie jest moje zdanie.

Chce zmieniać bezawaryjną Lineę na średnio awaryjnego Aurisa->proszę bardzo. Przynajmniej mniej me oczy będą męczone czytaniem "zmieniam Lineę bo innym się psują a moja nie i może zacznie".

[ Dodano: |13 Gru 2010|, o 22:41 ]
Coval pisze:Mitsubishi
chcesz wiedzieć ile kosztuje do Mitsubishi Lancera 1,6 przewód do wspomagania? 2000zł oryginał. Zamiennik 550zł, którego sprzedający w sklepie odradza brać i wysyła do ASO po oryginał...

[ Dodano: |13 Gru 2010|, o 22:43 ]
wojciechowski pisze:czasem, to się wpieniałem, bo ktoś za taką samą robotę brał prawie połowę więcej kasy... powód? wiek
Ciężko mi w to uwierzyć. 3/4 mojej rodziny jest za granicą, wyjechali za młodu i nie potwierdzają tego. Wiek nie ma nic do rzeczy jak się dobrze robi to co do kogo należy.

Fakt rozmowa trochę odbiegła od tematu lecz... jak inaczej pociągnąć dyskusję gdy się zacznie w jakimś temacie? Nowy wątek założyć i tam ciągnąć? Hmm...
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6774
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 144000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 219 razy
Otrzymał podziękowań: 375 razy

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

wojciechowski pisze:
Coval pisze:Ale jak się ma kasę to można szaleć.
Na linę to trzeba było ciężko pracować za granicą ... (czasem, to się wpieniałem, bo ktoś za taką samą robotę brał prawie połowę więcej kasy... powód? wiek) nie myśl sobie, że mi rodzice sponsorują, rodzice mi tylko rękę podali, a naginać to już trzeba było samemu ... nie ma tak lekko, nikt nie mówił, że w życiu będzie lekko
To nie ja pisałem że ktoś Cie sponsoruje, poczytaj inne posty. Nie odbieraj też tego jako atak. Nie jestem przecież ze skarbówki i nikomu nie musisz się tłumaczyć. Robisz co chcesz, bo możesz, proste. A czy to będzie dobra czy zła decyzja czas pokaże. Masz swoje powody żeby zmieniać auto, masz na to środki, nic tylko pozazdrościć.
Awatar użytkownika
jay_21
klubowicz
klubowicz
Posty: 1981
Rejestracja: 08 gru 2009, 9:11
Przebieg: 67000
Silnik: 1.4 T-Jet
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Knurów
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Post autor: jay_21 »

duskap pisze:Tak ślimak. W końcu, wreszcie, na szczęście
Kolego ale ja bym prosił bez zbędnych złośliwości.
Linea 1.4 T-Jet Red Flamenco Dynamic
duskap
klubowicz
klubowicz
Posty: 1818
Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
Przebieg: 113000
Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 27 razy

Post autor: duskap »

jay_21, to tylko komentarz do powodu sprzedaży Linki. Taki sam jak powód :luzak
EOT.
Awatar użytkownika
andre0412
klubowicz
klubowicz
Posty: 159
Rejestracja: 08 cze 2010, 21:52
Lokalizacja: stolyca
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Post autor: andre0412 »

To ja z innej beczki.Sprawdź ile tych pseudo Japończyków zostało w tym roku skradzionych a ile Linek.Pracuję w branży(po tej właściwej stronie) i coś na ten temat wiem.Jeśli Ty nie wiesz to ci powiem.Średnia wychodzi 100 do 0 :lacha Ja przynajmniej śpię spokojnie.I tyle w temacie.
Nie trudno jest rozebrać kobietę wbrew jej woli,trudniej ubrać po jej myśli.
Bo kobietę trzeba trzymać krótko...najwyżej dwa lata.
tomektt
klubowicz
klubowicz
Posty: 249
Rejestracja: 13 gru 2009, 17:28
Przebieg: 49000
Silnik: 1,3 mjt
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Poznań
Otrzymał podziękowań: 7 razy

Post autor: tomektt »

I po co się ciskacie.
Ślubu z fiatem nie brał, że miałby być wierny tej marce do śmierci swojej lub tego samochodu.
Jego pieniądze i jego wybór.
Sprzedał? Sprzedał.
A co kupił, to kupił. Wolny wybór.
O gustach się nie dyskutuje.
Jak to mówią, ludzie dwa razy cieszą sie z samochodu, jak kupują i jak go sprzedadzą.
Wojciechowski życzę szerokości i bezawaryjnej jazdy nowym autem.
Tomek
ODPOWIEDZ