Alternator

Awatar użytkownika
jay_21
klubowicz
klubowicz
Posty: 1981
Rejestracja: 08 gru 2009, 9:11
Przebieg: 67000
Silnik: 1.4 T-Jet
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Knurów
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Post autor: jay_21 »

duskap pisze:A swoją drogą to nie wiem jak to robisz bo ja z 4 ludkami na pokładzie zgarniam osłoną wszystkie śpiochy w Krakowie. No tyle, że ja mam oryginalną metalową osłonę, która jest tak wyprofilowana iż nie sposób nie przytrzeć.
jeżdżę normalnie. Też mam metalową osłonę z aukcji którą mi podałeś. Przyszła z metkami Fiata "ricambi orginalli". Przez wszystkie progi przejeżdżam bez przyhaczania nawet załadowanym autem na full. Osłona nie ma nawet jednego otarcia...
Linea 1.4 T-Jet Red Flamenco Dynamic
duskap
klubowicz
klubowicz
Posty: 1818
Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
Przebieg: 113000
Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 27 razy

Post autor: duskap »

Coval pisze:Sprawdziłem w ePer i wygląda na to, że tłumik środkowy i ten odcinek rury z siatką to jeden element, 800zł.
Ej no... mi mówiono w ASO (w kuj-pom), że jest to osobny element (rura od kolektora wraz z łącznikiem aż do tłumika lecz tłumik jako osobna część) i że to koszt chyba ok.300zł. I być tu mądrym. :oj

[ Dodano: |23 Lis 2010|, o 19:52 ]
jay_21, to moje auto w takim razie jest dziwne, siedzi jakoś niżej czy coś... Nie wiem. Osłonę mam już tak poprzycieraną, że masakra. Nie kumam dlaczego tak jest u mnie a u Ciebie nie.
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6774
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 144000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 219 razy
Otrzymał podziękowań: 375 razy

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

duskap pisze:Ej no... mi mówiono w ASO (w kuj-pom), że jest to osobny element (rura od kolektora wraz z łącznikiem aż do tłumika lecz tłumik jako osobna część) i że to koszt chyba ok.300zł. I być tu mądrym. :oj
A wszystko możliwe, że ePerze jest coś pochrzanione, bo na rysunku jest długa rura aż do końcowego tłumika, bez puszki na środku. Rysunek to tylko rysunek, ale skoro sama rura kosztuje 800zł to domyślam się, że jest tam też tłumik. Najgorsze jest to że w ASO mają te same rysunki i zanim się czegokolwiek dowie na 100% to straci masę nerwów. A w ePerze często rysunki są niezgodne z rzeczywistym wyglądem części. Najprościej wejść pod auto i zobaczyć.
Awatar użytkownika
Fish
klubowicz
klubowicz
Posty: 493
Rejestracja: 12 lut 2010, 18:31
Przebieg: 145000
Silnik: 1.4 16V T-Jet (LPG)
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowań: 9 razy

Post autor: Fish »

Po mojemu jest to do wyciecia i wspawania samego elastycznego elementu z siatka, dobry fachowiec na pewno sobie poradzi.
<<FISH>>
BUŁA
klubowicz
klubowicz
Posty: 293
Rejestracja: 03 maja 2010, 18:16
Przebieg: 45000
Silnik: 1.4 8v
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Legionowo
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Post autor: BUŁA »

Dobrze że mam 8v to niczym nie przycieram. A tak na poważnie to żeby z tymi alternatorami nie było jak w sienie ćo trzy lata wymiana pękniętego alternatora.
BUŁA
Awatar użytkownika
jay_21
klubowicz
klubowicz
Posty: 1981
Rejestracja: 08 gru 2009, 9:11
Przebieg: 67000
Silnik: 1.4 T-Jet
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Knurów
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Post autor: jay_21 »

BUŁA, alternator zazwyczaj pęka, jak na rozgrzaną obudowę chlapnie zimna woda. Tu przydaje się osłona silnika.
Linea 1.4 T-Jet Red Flamenco Dynamic
BUŁA
klubowicz
klubowicz
Posty: 293
Rejestracja: 03 maja 2010, 18:16
Przebieg: 45000
Silnik: 1.4 8v
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Legionowo
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Post autor: BUŁA »

Ja osłonę założyłem po 5 miesiącach mając problemy z wcześniejszym samochodem .W sienie wymieniałem go 4 razy a jak sprzedawałem to już widać było pęknięcia żeberek obudowy. Mogli go wyżej zamontować tak jak jest w innych samochodach np. fabi.
BUŁA
helletic
Moderator
Moderator
Posty: 2715
Rejestracja: 10 mar 2012, 0:21
Podziękował: 453 razy
Otrzymał podziękowań: 329 razy

Post autor: helletic »

Wczoraj odpalam auto i jedno wielkie wycie, ze wzrostem obrotów, wycie głośniejsze. Po otwarciu maski odgłos dobiegał z okolic alternator/klima. Klima off, więc alternator zdycha :smutny ...Zły jestem na siebie, bo nie założyłem przez te niecałe 5 lat osłony pod silnik. Teraz mnie czekają spore koszty, oczywiście jeśli faktycznie padł alternator, to wymieniam alternator + zakładam osłonę pod silnik (mądry Polak po szkodzie :przykry ). Mam jeszcze tylko cichą nadzieję, że to mogła być "chwilówka", jakaś woda, co poleciała na alternator zamoczyła łożysko, czy cuś...
Awatar użytkownika
mwas
Prezes
Prezes
Posty: 7110
Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
Przebieg: 98000
Silnik: 1.4 MultiAir 170 KM
Rocznik: 2010
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 344 razy
Otrzymał podziękowań: 957 razy
Kontakt:

Post autor: mwas »

helletic, na razie nie panikuj :ink To mogła być - tak jak piszesz - "chwilówka" :ink A może to po prostu początek końca jakiegoś łożyska ? W sumie przy naszym wieku auta czeka nas wymiana paska rozrządu a wraz z nim rolek i dobrze jest od razu wymienić pompę wody. Może to któraś z tych rolek zaczyna hałasować ? Najlepiej podnieś auto i obadaj jak dokładnie wygląda alternator, a raczej jego obudowa, bo to one pękają i stąd wszystkie problemy z altkiem w Fiatach :ink
Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
Awatar użytkownika
mireks
klubowicz
klubowicz
Posty: 971
Rejestracja: 15 lut 2010, 10:04
Przebieg: 159000
Silnik: 2.0 Multijet
Rocznik: 2012
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowań: 26 razy
Kontakt:

Post autor: mireks »

helletic pisze: Teraz mnie czekają spore koszty, oczywiście jeśli faktycznie padł alternator, to wymieniam alternator
Gdyby to był jednak alternator, to nie można poprzestać na wymianie łożysk?
Może one są wymienialne? :pomysli
Koszt kilkukrotnie niższy niż cały alternator i spokój na następne lata.
Byleby tylko tego nie zrobił ktoś bez doświadczenia, bo przy wybijaniu i nabijaniu łożyska nie jest trudno ugiąć oś wirnika, a w wtedy to już czarna dooopa - nowy wirnik i koszty nie wiele niższe niż cały alternator.
helletic
Moderator
Moderator
Posty: 2715
Rejestracja: 10 mar 2012, 0:21
Podziękował: 453 razy
Otrzymał podziękowań: 329 razy

Post autor: helletic »

mwas, u mnie krucho z siankiem, dlatego ogarnęła mnie lekka panika :ink! Poza tym kompletny rozrząd z pompą wody wymieniałem we Wrześniu 2011 r., więc to odpada. Trzeba będzie podnieść auto jak piszesz, porządne światło i obadać obudowę :pomysli w środę jazda nad Bałtyk, to nie mam w planach zbierać alternatora z asfaltu :zlośnik

mireks, tu już przerabiałem w tym temacie forum wzdłuż i w szerz i wszędzie jest mowa, że obudowa zgrzewana/klejona/nierozbieralna. Mi również ciężko jest przyjąć do wiadomości (a raczej natura niedowiarka - jak nie dotknę, to nie uwierzę), że takiego duperelka jak łożysko nie można ot tak sobie po prostu wymienić! Pojeżdżę, popytam w punktach zajmujących się typowo rzemieślnictwem elektryka, typowo alternatorami i niczym innym, czy faktycznie tak jest, jak krążą plotki. Skoro regenerowane są rozebrane, a potem złożone i ponoć niczym się nie różnią od nówki, to do choinki jasnej musi to być naprawiane właśnie w takich punktach, jak pisałem wyżej (punktach zajmujących się typowo rzemieślnictwem elektryka, typowo alternatorami i niczym innym). A że Fiat na to nakłada swoją marżę i cena = 400 PLN, to pewnie w takim punkcie będzie ze 150 PLN.

Mam misję, a z braku laku nie oddam auta od razu do ASO tylko po rzemieślnikach :jazda
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5233
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 285000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 368 razy
Otrzymał podziękowań: 621 razy

Post autor: smak56 »

helletic, piszesz
helletic pisze:(punktach zajmujących się typowo rzemieślnictwem elektryka, typowo alternatorami i niczym innym)
i masz rację. U mnie jest przynajmniej czterech, którzy zajmują się alternatorami i rozrusznikami. Na brak pracy nie narzekają, a ceny (po konsultacji) oscylują w granicach: wyjęcie z robocizną 50-60 zł + koszt łożyska (20-30 zl) chyba, że mamy jeszcze wysprzęglik :? (zapobiega szarpaniu) wówczas wymieniają obligatotyjnie, koszt wzrasta o około 40 zł. Razem max 160 zł (60 + 2x30 + 40)
smak56
* * * *
Obrazek
helletic
Moderator
Moderator
Posty: 2715
Rejestracja: 10 mar 2012, 0:21
Podziękował: 453 razy
Otrzymał podziękowań: 329 razy

Post autor: helletic »

smak56, i to jest jedyne wyjście mające rację bytu! Poza tym daję głowę uciąć, że to był alternator i coś związane z nim (jakiś przeciw-zakłócacz, albo coś), bo teraz mi się przypomniało, że kilka dni wstecz jadąc spokojnie do sklepu dobiegł mnie bardzo dziwny dźwięk. Myślałem, że najechałem na jakiś metalowy pręt i jedzie mi po podłodze, po chwilce skapnąłem się, że to odgłos z głośników (radio off, więc to nie radio). Raczej średnio/wysokie częstotliwości, modulowane i punktowe. Trwało to może z 2-3 sekundy, ale zapewne dało popalić głośnikom. Nic, tylko specjalista musi tu podejść...
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5233
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 285000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 368 razy
Otrzymał podziękowań: 621 razy

Post autor: smak56 »

helletic, z tego co teraz piszesz to ja bym się nie cieszył, gdyż może to być również uszkodzony regulator napięcia, ja pisalem tylko o wymianie łożysk. :pomysli
smak56
* * * *
Obrazek
helletic
Moderator
Moderator
Posty: 2715
Rejestracja: 10 mar 2012, 0:21
Podziękował: 453 razy
Otrzymał podziękowań: 329 razy

Post autor: helletic »

smak56, a objawia się to czymś, np. paleniem się kontrolki ładowania, słabym ładowaniem lub za wysokim?
ODPOWIEDZ