Fiacior:)

[Motorek4612]

Dojechaliśmy wczoraj do celu. 12 godzin z 4-ma przerwami po 15 minut w tym dwie na tankowanie LPG. Prędkości w zakresie 90 - 140 i średnie spalanie gazu z dystrybutora wyszło 8,7 litra na setkę więc jest pięknie. A nadmienić należy iż fiat z pełnym bagażnikiem i 4 osobami na pokładzie. Jutro wracamy...

[Motorek4612]

Podsumowując. W weekend fiacior przejechał ponad 1600 km z 4 osobami na pokładzie i pełnym bagażnikiem. Średnie spalanie z dystrybutora nie przekroczyło 9 litrów LPG na setkę. Czyli spalanie ma naprawdę super. Jechał tak jak powinien jeździć od samego początku jak został kupiony prawie rok temu. Czyli moc, dynamika,przyspieszenie, spalanie w normie.Patent z taśmą na piaście w roli pierścienia centrującego działa w stu procentach . I nie nie chwalę tego mojego fiaciora bo doświadczenie z nim związane nauczyło mnie tego nie robic. Jeśli tak nadal będzie jeździł to będzie zyskiwał w moich oczach. Na razie jest poprawnie.

[Motorek4612]

Siemanko .Jestem Rafał, mieszkam w Choszcznie i dzisiaj dosłownie kilka godzin temu kupiłem sobie 1-szego w życiu Fiata. Dlaczego Fiata??? Bo dość ładnie wygląda, bo ma fajny silnik, i bo jeszcze nie miałem Fiata:) Mam cicha nadzieje ze będzie śmigał bezawaryjnie i w razie W będę mógł liczyć na wasze wsparcie. Pozdrawiam i do zobaczenia na drodze.

No i o ile 1-sza część była zgodna z prawdą. tak druga nie do końca się sprawdziła, ale byliście/jesteście częścią tej historii.......

Siemanko.Wczoraj kupiłem nietuzinkowy pojazd jakim jest Linea z silnikiem 1.4 t-jet o mocy 120 koni w wersji dynamic.2008 r. Kolor błękitny. Nalatane ma 206 tys.....

Tak to się zaczęło.

A dzisiaj moja dokładnie rok, jak stałem się właścicielem fiaciora, gdybym dzisiaj wiedział ile czasu kasy krwi i potu pochłonie to auto to w życiu bym go nie kupił..... Ale kupiłem, były wzloty i upadki, byłem przed tarcza i na tarczy, ale jeździ,, nie zdarzyło mu się żeby stanął, nawet z pękniętym wahaczem i w trybie awaryjnym dowiózł do domu, to mu trzeba oddać ma honor ten skur....... Nabrał jednak chyba pokory i jeśli tak będzie dalej jeździł, jak obecnie będzie ok. Przez równo rok fiacior przejechał ze mną dokładnie 33 tys km -dużo nie dużo ......

Dzieki Panowie i Panie za wiarę, dodawanie otuchy oraz wsparcie to się ceni.....

[mwas]

ile czasu kasy krwi i potu

I właśnie biorąc pod uwagę ile tego władowałeś w to auto, to teraz pewnie będzie jeździć drugie tyle, ile ma aktualnie przebiegu A znając Ciebie, będziesz robił rzeczy eksploatacyjne na bieżąco, więc odwdzięczy Ci się teraz bezawaryjnością, czego Ci życzę

A odnośnie tego, co prosiłeś ostatnio na czacie - osłony wnęk przy drzwiach przednich, czyli te nieszczęsne pianki, co kiedyś obcierały ranty drzwi:
według ePER:
strona lewa: 51814672 oraz 51925529 (wersja poprawiona)
strona prawa: 51815901 oraz 51925530 (wersja poprawiona)

Nie wiem jak będzie z dostępnością tego, obawiam się, że może być tylko ASO i oby było dostępne

[Motorek4612]

Nie wiem jak będzie z dostępnością tego, obawiam się, że może być tylko ASO i oby było dostępne

W naszych Polskich internetach tego nie ma... jest dostepne u ruskich, turków i tych tam rejonach.... Natomiast jest osisgalne w Polskim ASO Fiat w cenie 295 zł/brutto za dwie szt i czas oczekiwania 3-4 dni....

Ma ktoś chody w ASO i mógłby to ogarnąć nieco taniej????



Czekam jeszcze na info od jednego ziomka co ma dwie lineły na części, może u niego będzie....

[Motorek4612]

Nowe zabawki do fiaciora i nie tylko... Trzeba będzie podkładać drewniane klocki bo....... Widać na foto....

[Motorek4612]

A odnośnie tego, co prosiłeś ostatnio na czacie - osłony wnęk przy drzwiach przednich, czyli te nieszczęsne pianki, co kiedyś obcierały ranty drzwi:
według ePER:
strona lewa: 51814672 oraz 51925529 (wersja poprawiona)
strona prawa: 51815901 oraz 51925530 (wersja poprawiona)

Nie wiem jak będzie z dostępnością tego, obawiam się, że może być tylko ASO i oby było dostępne

Mam kupiłem używane, tylko jak to teraz założyć, trzeba by było zwalić drzwi, poluzować błotniki...... kufa....

[mwas]

Na pewno będzie łatwiej ze zwalonymi drzwiami ale powinno wleźć bez luzowania błotników A ze zwaleniem drzwi nie ma większego problemu - widziałeś w Burzeninie

[Motorek4612]

Na pewno będzie łatwiej ze zwalonymi drzwiami ale powinno wleźć bez luzowania błotników A ze zwaleniem drzwi nie ma większego problemu - widziałeś w Burzeninie

Widziałem..... Na te chwile mam inne sprawy na głowie więc to muszę przełożyć w czasie... Ale ogarne temat za jakis czas

[Motorek4612]

Jako że u mnie wlew paliwa jest dość mocno zjedzony przez tę rudą sukę, to jskys czas temu zakupiłem drugi cały używany w dość dobrym stanie i teraz powoli szykuje się do wymiany. Na te chwilę większość rudej usunięta vza pomocą chemii konkretnie to Fosolu. Na dniach wejdzie jeszcze jakiś środek na rdzę i na to podkład. Teraz obecnie jeszcze szukam nadkola/ nadkoli tylnych aby poprawić fabrykę....

[Motorek4612]

Teraz obecnie jeszcze szukam nadkola/ nadkoli tylnych aby poprawić fabrykę....

Nie ma to jak cytować samego siebie hi hi. Jadą.
Nowe/ używane nadkola od Fiata Tipo w sedanie. Z tego co się zorientowałem powinny pasować p&p. Po niedzieli będą to się zobaczy. Tym czasem dziś na nowy wlew wjedzie chemia na rdzę, w weekend podkład i jakiś kolor, zostało mi jeszcze oryginalnego lakieru 484B , to może w Ori kolor mazne???

[Motorek4612]

Nadkola przyjechały ale od kombi, od sedana różnią się jedynie długością "języka" przykręcanego do zderzaka tylnego oraz maja mini chlapacze w przedniej części, i filcowe wygłuszenie. Rura wlewu przygotowana do montażu, była chemia na likwidację rdzy, chemia przeciwko rdzy, podkład i lakier docelowy padło na 484B czyli oryginał:) Nikt nie będzie miał takiego. Stary obecny wlew wygląda na stary który jest zjedzony przez rudą jak grzyby przez robaki:)


Między poszczególnymi etapami malarskimi stosowałem przerwy 12 godzinne.

[Motorek4612]

Wszystkie elementy potrzebne do wymiany wlewu paliwa juz mam. Dziś kupiłem dwie nowe opaski i środek w sprayu do konserwacji podwozia. Więc jeśli jutro będzie pogoda a ponoć ma być.... To biorę się za wymianę wlewu i montaż nadkoli. Niedziela to będzie....

[Motorek4612]

Dokonało się. Niedzielny przeszczep organów fiaciora zakończony sukcesem. Ale nie obyło się bez strat. Złamane 3 wiertła, urwane 2 śruby, skaleczone palce. Cała operacja zajęła mi niespełna 4 godziny od 8 rano do 12ej. Niestety kupionych nadkoli od Tipo nie założyłem. Będzie jeszcze okazja. Ale zrobiłem tymczasową osłonę nowego wlewu paliwa że starej osłony od smarta. Do nadkoli od Tipo jeszcze wrócę, trochę rzeźby będzie. Wnęka nadkola wypucowana i odpuszczona, pryśnieta konserwacją do podwozi. Zbiornik zatankowany pod korek wszystko szczelne.

[mwas]

No panie... dzieje się