Odpaliła od strzała, potem pochodziła z pół godziny pod starym garażem.
Następnie przejechaliśmy że 30 kilometrów wokół miasta, po drodze jeszcze stacja i sprawdzenie ciśnienia w oponach no i na koniec szczęśliwe zaparkowanie w nowym garażu.
Można powiedzieć że półtorej roku w bezruchu nie zrobiło na Linusi żadnego wrażenia. Odpaliła normalnie, nie wywaliła żadnych błędów, nie gubi żadnych płynów. Silnik i napęd pracują cicho i równo tak jak to było kiedyś.
P.S 1. Ciekawe jak długo postoi teraz nieużywana w nowym garażu

P.S. 2. Zapomniałem już jaki ten samochód jest szybki inaczej
