Tak sobie pomyślałem że biedna ta moja Linea, stoi tylko i się nudzi, więc postanowiłem wygonić pająki z wydechu i rozruszać mechanizmy.
Znów po prawie miesiącu postoju pojeździliśmy sobie dzisiaj, tak bez celu, dla samej jazdy, bo słonko akurat świeci i sucho jest.. zrobiliśmy że 30 km.. fajnie było
Teraz niech sobie stoi dalej.
Tomek nie marudz tylko przyjedz linijka a nie gnojkiem na spotkanie daj jej poczuc slodka bryze na masce, wiatr w lusterkach, piach w nadkolach co Ty na to? dasz jej ta przyjemnosc przepalic sie na dluzszej trasie
Fiat 125p, Polonez Atu, Fiat Palio, Fiat Cinquecento, Fiat Punto II no i Linijka i czarny pug 308 II sw
Wymyłem Linusię na jutrzejszy zlot (na reszcie przestało padać) i po raz drugi wykręciłem wentylator z kabiny, bo zaczynał ćwierkać. Tym razem łożysko dostało 3 krople oleju Mobil 1 akurat nic innego nie miałem pod ręką.
FSO 1500, SKODA FAVORIT lpg BRC, FIAT SIENA lpg BRC, RENAULT CLIO II dCi, FIAT LINEA lpg TARTARINI, RENAULT CLIO V, SKODA KAMIQ
Z okazji wolnej chwili i tego że mnie krew już zalewa zabrałem się za naprawę centralnego, który się nie chciał zamykać i, iiiiiiiii sukces działa jak należy.
Zacznę od tego że od paru dni linka zaczęła strajkować (tydzień padało) obroty falowały i gasła. Odmy raczej nie bo przecież na Mobilu odmy były zawsze czyste, a same ich czyszczenie 2x do roku to była raczej fanaberia inż potrzeba. Myślałem kable WN, awaria Map Sensora albo problem z gazem, na benzynie było trochę lepiej. Sprawdziłem odmy, bo tyle mogę pod blokiem. Trzeci raz silnik zalany olejem Mobil1. A tu Gruba odma całkiem spękana na wylot i pełna mazi, Map Sensor zalany majonezem, cienka odma zatkana na AMEN, przepustnica w miarę ok, ale kolektor ssący nie za bardzo. Po wyczyszczeniu wszystkiego i po uratowaniu grubej odmy, do czasu zakupu nowej. Silnik pracuje aksamitnie, nawet ucichł. Po przejechaniu 40 km falowanie obrotów ustało. Na pewno przydało by się jeszcze gruntowne czyszczenie przepustnicy i tu pytanie do bardziej doświadczonych kolegów. Czy potrzebna jest adaptacja przepustnicy jeśli przed jej demontażem odłączę akumulator. Na innych forach Fiata GP i Pandy piszą że nie ma takiej potrzeby i wszystko jest OK. Co wy na to
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
FSO 1500, SKODA FAVORIT lpg BRC, FIAT SIENA lpg BRC, RENAULT CLIO II dCi, FIAT LINEA lpg TARTARINI, RENAULT CLIO V, SKODA KAMIQ
Nieźle odmy zawalone Mobila 0W40 też kiedyś ćwiczyłem i niestety u mnie ten olej się nie sprawdził - znikał w zastraszającym tempie i w odmach miałem to, co powyżej
Odnośnie przepustnicy - czyściłem już nie raz łącznie z demontowaniem jej, nigdy nie odłączałem akumulatora i nigdy adaptacja nie była konieczna
marekwodniak pisze: 28 wrz 2017, 21:53
Jakie masz oznaczenie tego Mobila . Mam go ale w innym aucie.
3x zalany Mobil1 0w-40 New Life wymieniany co 13 tyś. km. I pierwszy raz taka niespodzianka. Ostatni raz takie zawalone odmy miałem na MAGNATECu. Oleju bierze narazie raczej niewiele, tak ze 3 setki od wymiany do wymiany. Oleje kupuje w Auto Partnerze albo Inter Carsie. Czyli na pewno jest to oryginał. Jak tak dalej będzie przez zimę, to chyba zmienię producenta oleju.
FSO 1500, SKODA FAVORIT lpg BRC, FIAT SIENA lpg BRC, RENAULT CLIO II dCi, FIAT LINEA lpg TARTARINI, RENAULT CLIO V, SKODA KAMIQ