Egon wita klika pytań

[EGON]

niekoniecznie. być może auto sprowadzone z Niemiec a tam nie każdy "dynamic" miał skóżaną kierę ze sterowaniem

Tak auto z niemiec a czym się jeszcze różniło od PL ?

[enter]

z tego co wiem to felgi 16", sterowanie radiem i skóra na kierownicy w wersji "Dynamic" w DE były w za dopłatą a w PL to był standard. reszta to samo

[EGON]

Po 2,5 roku wracam z zakupioną Lineą t-jet emotion 73 tyś km od 1 właściciela. Po przejechaniu się dwie rzeczy na szybko do poprawy.
Pierwszy to już standardowy opisywany przeze mnie bo nie jechałem jeszcze linea by tej usterki nie miała. Chodzi o delikatne wibracje najbardziej wyczuwalne gdy jedziemy na 2 biegu 1 tyś obrotów i delikatnie wciskamy na gaz to wtedy gdzieś do 1800 obrotów czuś wibrację. Nie wiem czy to koło pasowe czy któraś z poduszek. Druga sprawa na biegu jałowym też czuć wibrację jak włączę klimę to znikają.

[pogromcaslaskiej]

Może przeguby wewnętrzne

[EGON]

Wymienię koło pasowe wału korbowego bo ma dziwaczne rozwiązanie a montowane jest tylko w Linei i w doblo w t-jetach.

[boch]

Odnośnie zapachu benzyny w oleju. Też tak mam i szukam wyjaśnienia. Na forach czytam, że to norma w silnikach eksploatowanych na krótkich dystansach. Olej nie ma po prostu szansy na odparowanie przez odmę lekkich frakcji olejowych tj benzyny.

W moim przypadku podczas wymiany oleju okazało się, że pośmierduje benzyną - pół roku od poprzedniej wymiany (4 tys. km). Zdecydowałem się na to bo auto przez jakiś czas jeździło na przytkanej odmie i z walniętym termostatem. Do tego robiłem krótkie dystanse 2x4 km w okresie zimowym, a niskie napięcie na aku powodowało że ECU podbijał obroty biegu jałowego na 1000 obr./min. Kolor oleju po zlaniu ciemno bursztynowy. Lepkość pod palcami wyczuwalna - tworzy się poduszka pod opuszkami palców. Czyli tragedii nie ma. Profilaktycznie wysyłam olej do analizy na % zawartość benzyny w oleju. Kontaktowałem się ze znanym serwisem aut włoskich. Póki co uspokajają, że przy takiej eksploatacji to norma. Zalecają częstsze wymiany i tańszy olej zgodny ze specyfikacją.
Tak poza tym, auto odpala od strzała. Pali w normie 6/100 trasa, do 9,5/100 w mieście na krótkich dystansach. Jedna wkurzająca rzecz - przy schodzeniu z obrotów ze "ssania" na normalne obroty wyczuwalne są wibracje tapicerki. Wg niektórych to powód do wymiany głównej poduszki silnika.
Świece mam wymienione pół roku temu. Na dniach sprawdzę sobie w MES czas ładowania cewek, a po długim weekendzie jadę na sprawdzenie kompresji.

Mamy tu kogoś kto użytkuje auto na krótkich dystansach i ma podobny problem?

[boch]

serio? jezdzisz budzetowym autem jakim jest linea, z ktorym nie masz problemow i sam ich szukasz? do tego wysylasz olej na analizy? chłopie jeździj aż coś zacznie się dziać wtedy szukaj usterki, no chyba że masz takie hobby...

Być może Cię zdziwię, ale bardziej budżetowa i starsza Panda mojej dziewczyny jeżdżąca w koło komina nie ma takiego problemu. U mnie pod korkiem wlewu jest podejrzanie sucho. Nie ma typowej mgiełki z rozbryzgu oleju po trasie na górze silnika. Nie znam tego motoru, auto mam od niedawna. Dlatego pytam. A problemy były, nie czytasz uważnie - zatkana odma, walnięty termostat, podniesione obroty biegu jałowego przez słaby akumulator. Dlatego auto było na wymianie oleju. To zaufany mechanik zwrócił mi uwagę, że coś jest nie halo. Że śmierdzi ponad przeciętnie. Dzisiaj odkręciłem korek i po 5 dniach od wymiany oleju już śmierdzi benzyną. Być może jestem przewrażliwiony ale nie chciałbym wracać z wczasów na lawecie, dlatego prosiłbym o wpisy bardziej merytoryczne niż kompletnie nic nie wnoszące do tematu.

[boch]

ale jak piszesz wyeliminowałeś te problemy, i że wszystko jest w normie poza zapachem, ale olej zawsze będzie pachnieć benzyną w silniku benzynowym, zauważyłeś że Ci tego oleju przybywa?

Na razie jeżdżę/obserwuję. Poprosiłem mechanika żeby zalał oleju tak aby było pośrodku miarki. Zalał 3,1L. Ten bagnet w Tjecie nie jest najlepszy do pomiarów. Nawet po 3 godzinnym postoju zabryzgany jest powyżej odcinka pomiarowego. Sprawdzę jutro z rana.

[zibi186]

Moim zdaniem to jest naturalne , że bagnet jest zabryzgany .... Mnie uczono że przed pomiarem należy bagnet wytrzeć , a dopiero potem robić pomiar . Pozdrawiam

[smak56]

Moim zdaniem to jest naturalne , że bagnet jest zabryzgany .... Mnie uczono że przed pomiarem należy bagnet wytrzeć , a dopiero potem robić pomiar . Pozdrawiam

Do tego dodam, że pomiar należy wykonać kiedy auto stoi na równej powierzchni.

[boch]

Moim zdaniem to jest naturalne , że bagnet jest zabryzgany .... Mnie uczono że przed pomiarem należy bagnet wytrzeć , a dopiero potem robić pomiar . Pozdrawiam

To oczywiste. To już moje czwarte auto, więc mniej więcej wiem jak sprawdza się poziom oleju Problem w tym, że na moim bagnecie po wytarciu do sucha i ponownym pomiarze wciąż nie widać dobrze poziomu oleju. Być może trzeba to będzie zrobić kilka razy pod rząd. Raz, że olej jest świeży i jego kolor jest słomkowy co nieco utrudnia obserwacje. Dwa, być może jest go jednak za dużo - brak odcięcia na suche/mokre na płaskiej części pomiarowej bagnetu. W niespełna dwa tygodnie po wymianie oleju i po pokonaniu w weekend 670 km spod korka wciąż wali benzyną. Silnik odpala od strzała, spalanie z trasy 6,4/100 przy autostradach i włączonej klimie. Spaliny po kilku minutach od odpalenia właściwie bezwonne. Jedyne co może zastanawiać to lekkie wibracje silnika przenoszące się na tapicerkę - ponoć TTTM. Temat drążę, bo wkrótce będę instalował LPG i nie chcę niespodzianek po drodze

[zibi186]

Jeśli jak mówisz masz świeży olej a jego poziom faktycznie wypada w miejscu , w którym ciężko zlokalizować odcięcie , może zrób tak : włóż bagnet , ale nie do końca . Zostaw jakieś pół cm do 1cm . Wówczas będziesz mógł zobaczyć odcięcie i na logikę będziesz wiedział gdzie go szukać . Pozdrawiam