LINEA KLUB POLSKA

To mój sposób na nawigację bez kabli. Miejsce dla mnie idealne, a przewód ukryty
Nareszcie moja Kasia szczęśliwa

Pytanie techniczne. Czy podpiąłeś się do przewodu lapki sufitowej?. Pomysł rewelka. Kasia może być z Ciebie dumna

Podpiąłem się pod gniazdo zapalniczki, przedłużając przewód. Kabelek puszczony pod podsufitką a następnie pod listwą na słupku z lewej strony koło szyby przedniej. Następnie w kierunku gniazda zapalniczki, gdzie w okolicach dźwigni zmiany biegów jest idealne miejsce na zasilacz

Myślałem o lampie sufitowej, ale nie wiem czy tam znalazło by się miejsce na zasilacz, oraz czy jest tam + po stacyjce.

Tak czy siak, pomysł rewelka

Jery pomysł bardzo dobry

Super

Bardzo fajny patent
Jery gratuluję pomysłowości.

Brawo majster!!

Jery miejsce nie przeszkadza Twojej Połówce? bo stosunkowo wysoko. Czy to intuicyjne miejsce wzrok sam tam się kieruje? technicznie szacunken

Jeżdżąc z nawigacją kieruje się poleceniami słownym. Zerkając tylko na ekranik w razie wątpliwości, tak jak w przypadku spoglądania na lusterko wsteczne podczas jazdy. Miejsce dla mnie idealne, bo na tej samej wysokości co lusterko.

A Kasi nie przeszkadza nawigacja w obserwacji drogi, gdyż ma wysokość oczu poniżej miejsca montażu nawigacji. A przy mnie nie musi bujać w chmurach ;) więc ich obserwować

rewelka

Jery racja! w zasadzie zapomniałeś, że jedynym punktem obserwacyjnym jesteś Ty.

Miejsce na nawigacje jedno z lepszych, minusem moze byc uderzająca w nawigacje osłona przeciwsłoneczna gdy chcemy z niej skorzystać - tak mi się przynajmniej wydaje.
Pozdrawiam wszystkich

romanwr pisze:Miejsce na nawigacje jedno z lepszych, minusem moze byc uderzająca w nawigacje osłona przeciwsłoneczna gdy chcemy z niej skorzystać - tak mi się przynajmniej wydaje.
Pozdrawiam wszystkich

Ma kolega rację, osłona musi zostać na swoim miejscu bez możliwości jej użycia sam mam nawigację w tym miejscu