Strona 1 z 2

Gniazdo zapalniczki

: 21 maja 2010, 0:35
autor: Hummel
W mojej Linei-spotykam się z tym pierwszy raz w życiu- nie ma zasilania w gnieździe zapalniczki gdy mam wyłączony zapłon. Jak przekręcę kluczyk albo uruchomię silnik mam prąd. Nie wiem czy tak ma być czy jechać do serwisu żeby to zrobili.
Jak jest u Was?

: 21 maja 2010, 6:23
autor: jay_21
Hummel75, tak ma być :) Wszystko masz OK.

: 21 maja 2010, 8:16
autor: kylo
Ja też tak mam, mnie to nie przeszkadzam w każdym razie nie bardziej niż kretyńska lokalizacja gniazda zapalniczki. Czego tam nie podłączyć to przeszkadza albo w zmianie biegów albo w używaniu ręcznego hamulca.

: 21 maja 2010, 9:54
autor: helletic
Jest OK, też tak mam. To chyba jakieś zabezpieczenie, gdyby się zapomniało zabrać jakiegoś urządzenia podpiętego pod zapalniczkę i dojącego akumulator :siechu

: 21 maja 2010, 10:54
autor: ślimak
Ja też tak mam. Umiejscowienie samego gniazda pozostawia wiele do życzenia.

: 21 maja 2010, 11:00
autor: Rafcio
Też tak mam

: 21 maja 2010, 11:07
autor: ENDRIU
Oczywiście mam tak jak wszyscy nie ma zapłonu nie ma prądu w zapalniczce,moim zdaniem jest to wielkie nieporozumienie,dla przykładu mamy podłączoną w to gniazdo lodówkę zostawiamy autko na parkingu to co mam zostawić odpalony silnik czy jak aby lodówka działała :?

: 21 maja 2010, 11:56
autor: kylo
helletic pisze:urządzenia podpiętego pod zapalniczkę i dojącego akumulator
Owszem wystarczy lampka w schowku jako główna dojarka aku :ink

: 21 maja 2010, 12:23
autor: M
w innych markach tez występują jakieś zawirowania z podłączeniem może to błahostka.

gniazdo

: 21 maja 2010, 12:37
autor: M
w sumie mała poprawka na postoju przy wyłączonym zapłonie u mnie też zapalniczka nie pali więc musi być odpalony zapłon ale znając się nie wiele na elektryczności można to obejść.

: 21 maja 2010, 21:03
autor: Matko20
Tak jest u nas zrobione.

: 21 maja 2010, 22:43
autor: Hummel
Dziękuję za uspokojenie i zaoszczędzenie nerwicy mechanikom w serwisie :)
Osobiście tez uważam, że to dość kontrowersyjne rozwiązanie które sporo utrudnia życie, ale cóż "ten typ tak ma" :)

: 21 maja 2010, 23:56
autor: helletic
kylo pisze:
helletic pisze:urządzenia podpiętego pod zapalniczkę i dojącego akumulator
Owszem wystarczy lampka w schowku jako główna dojarka aku :ink
Dokładnie ;) w poprzednim aucie lampa z podsufitki rozładowała mi doszczętnie aku po 3 dniach postoju :zlośnik

: 22 maja 2010, 17:40
autor: Buba
U mnie to samo,przed chwila sprawdzilem takze wydaje mi sie zo to narma :)

: 22 maja 2010, 19:52
autor: molwal
W większości samochodów tak jest zrobione, że zapalniczka działa dopiero na właczonym zapłonie żeby nie obciążać akumulatora, podobnie jak ogrzewanie tylnej szyby i lusterek przy uruchomionym silniku. W końcu są to urządzenia dziłające na zasadzie grzania i stanowią spore obciążenie dla układu ładowania.