LINEA KLUB POLSKA

Hej

Przewertowałem forum wzdłuż i wszerz, poszperałem na innych forach i chciałbym dokonać konsultacji czy uważacie, że moje przypuszczenia okażą się prawdopodobne.

Problem pojawia się po odpaleniu silnika po postoju dłuższym niż 8h w zależności od temperatury silnika, jeżeli pokonuję bardzo krótką trasę i na zewnątrz jest zimno to problem też się pojawi. Na czym problem polega, auto odpala bez problemu i wchodzi na obroty 1200 i które po chwili zaczynają falować. W ekstremalnych sytuacjach dochodzi do tego, że przy ruszaniu silnik nie reaguje na pedał gazu. Trwa to chwilę i później jak w końcu załapie, wkręcam silik na obroty 4/5 k i jadę dalej normalnie. Silnik nie gaśnie, nie włączają się żadne kontrolki ect. Sytuacja ta występuje tylko na benzynie i tuż po odpaleniu. Po przejechaniu kilku metrów gdy silnik załapie już jakąś temperaturę problem znika i auto jedzie normalnie trzyma obroty na biegu jałowym ect. Tak jakby w ogóle nic się nie działo, reaguje normalnie też na dodawanie gazu, czy to na benzynie czy to na gazie nie ma to znaczenia.



Na chwilę obecną po zweryfikowaniu czy w trakcie jazdy wszystko działa poprawnie, obstawiam Czujnik ciśnienia doładowania BOSCH 0 281 002 844. Czy uważacie, że diagnoza jest prawdopodobna? Może ktoś z Was ma już podobne doświadczenia?

Z góry dzięki za pomoc

Zacznijmy od czegoś najprostszego i bezkosztowego. Próbowałeś zresetować komputer tzn. odpiąć na minutę akumulator ?

Myślałem o tym, ale jeszcze nie wykonałem tego zabiegu. Na bank zastosuję. Dzięki.

a potem sprawdzenie czy instalacja lpg jest ok. mam na myśli czy nie puszczają wtryskiwacze albo reduktor.

kiedy robiłeś przegląd instalacji lpg? kiedy wymieniałeś świece?

a ja obstawiam ze to nie czujnik cisnienia doladowania. U mnie jest podobnie z tym odpalaniem. Rano zawsze mi wskakuje na dzien dobry na 1200 obrotów....po okolo 1 minucie spadnie do tych ok. 800. Jak juz jest na tych 1200 to czasem wskoczy samo troche wyzej jakbym trącił pedał gazu(a tego nie robie) i spadnie znowu do 1200. Czujnik cisniena doladowania mam praktycznie nowy oryginalny, wiec to raczej nie on.
Nie wiem jak u Ciebie wygląda to falowanie, bo moze jesli u Ciebie jest non stop falowanie to u mnie tez to wystąpi później.

Animal a co Ty robisz z tym problemem?

ja nic nie robie. Po uruchomieniu silnika są wyzsze obroty bo jest na ssaniu. To jest normalne. A to ze czasem mi obroty podskoczą tuz po uruchomieniu to jest rzadkie i mi to jakos specjalnie nie przeszkadza. Raz skoczy do 2tys i od razu leci w dol do 1200, a po minucie obroty sie stabilizują do okolo 800obr i juz wtedy nic nie faluje wiec nie mam co robic.

Mnie także dręczy ten problem falujących obrotów. Mam LPG, przegląd gazu wykonany, świece wymienione, problem dalej trwa. Linka była podpięta pod komputer po postoju i nic nie wskazuje. Czy udało wam się pozbyć problemu?

ja się dzisiaj temu przyjrzalem i okazalo sie....ze obroty mi skoczyly na sekunde...w chwili przelaczenia automatycznego na gaz.....

mi się właśnie tak dzieje po odpaleniu samochodu, a gdy się przełącza to nic takiego nie ma miejsca

Czy w T-Jet jest czujnik badający temperaturę powietrza, oleju itp? W 1.4 8V padały termistory i komputer w Linie dostawał złe dane temperaturowe i źle dobierał mieszankę paliwową. W przypadku pracy na benzynie miała problemy z zapalaniem i podejrzewam, że to również wpływało na falowanie obrotów. Przy pracy na LPG strasznie falowały obroty, dopóki nie został wymieniony czujnik temperatury gazu w fazie lotnej. Po jego wymianie (ułamany był kabelek) falowanie ustało.

Sprawdził bym oba czujniki temperatury: główny silnika i ten od instalacji LPG

Czyli przepływomierz,musi być ale gdzie jest to nie wiem,w yarisie się go czyściło i falowanie zawsze ustępowało,czyścił się go alkoholem do czyszczenia elektroniki.