LINEA KLUB POLSKA

Niniejszym melduję się na miejscu Bardzo wszystkim dziękuję za w pełni udane spotkanie Szkoda było się rozstawać, no ale cóż... zaczynam odliczać godziny do kolejnego zlotu za rok

Ja tam nawet się nie będę wypowiadał kiedy się zameldowałem na miejscu . Również dziękuję za bardzo udane spotkanie i do zobaczenia za rok (z niektórymi prędzej )

Ja też na miejscu od 18.00 i już jestem zwykłym Polakiem. Oglądam mecz - całe szczęście wygrywają.

Ps. Maciek poprawiło się - nie mruga. I żeby było ciekawiej spalanie spadło z 6,5 na 5,7 Takie moje obserwacje Dzieki

ślimak pisze:Ps. Maciek poprawiło się - nie mruga.

ślimak pisze:I żeby było ciekawiej spalanie spadło z 6,5 na 5,7 Takie moje obserwacje Dzieki

To chyba zrobię to u siebie

Nie ma sprawy, zawsze do usług

W Łodzi zameldowaliśmy się o 16:30. Dotarliśmy cali i zdrowi chociaż po drodze na A2 widzieliśmy bardzo groźną mającą wpływ na bezpieczeństwo sytuację. Pozdrawiam i dziękuję za miło spędzony czas.

Po paru przystankach meldujemy się na miejscu.
Również dziękuję wszystkim za miłe spotkanie

Do domku dotarliśmy o 19,30.. długa jazda bo co chwila .. tata siku, tata kupe, tata McDonald...
Było jak zwykle fantastycznie. Pozdrawiam serdecznie, i do zobaczenia na kolejnym Zlocie

My też jesteśmy w domu, droga ogólnie minęła bezpiecznie i bez korków, choć widzieliśmy na A2 jak zdejmowali mocno rozbity czerwony samochód z bariery dźwiękochłonnej.
Dzięki za udane spotkanie.

A co tam :
My również meldujemy się cało i zdrowo w domku.
Pozdrawiamy, dziękujemy za miłe spotkanie i do zobaczenia na kolejnym zlocie.

Meldujemy szczęśliwy powrót. Droga spoko. Dziękujemy wszystkim za ten mile spędzony czas. POZDRAWIAMY i do następnego razu

Na miejsce dotarłem o godzinie 14:30 po ok. 2h50 min podróży. Bardzo dobry wynik jak na dystans 260 km. Wystarczyło jechać równo 120 km/h :-)
Spotkanie udane pod każdym względem. Było świetnie. Pozdrawiam wszystkich uczestników zlotu. Fajnie było móc się z wami spotkać :-)

Nam szybko poszło, bo córka spała . Ustawiłem 150 km/h na tempomacie i w sumie wyszło jakieś 2:40 na 290 km. Na A2 jeszcze nie było rozbitka.
Dzięki za super spotkanie i do następnego

I my też szczęśliwie wróciliśmy do domu po 16.00. Po drodze między Katowicami a Tychami straż pożarna miał ,,zlot".Paliło się w lesie
i droga na odcinku kilkuset metrów była mocno zadymiona .
Nasz zlot będziemy miło wspominać dziękując przy okazji wszystkim za miłe spotkanie .

My także dotarliśmy bez przygód, z małymi przystankami na ...kawę ;) i lody oraz ciastko ;) Było bardzo miło Was wszystkich znowu spotkać, pośmiać się i pożartować. Gratuluję wyborowemu strzelcowi nagrody oraz pozostałym dziękuję za miłą zabawę. Szkoda, że kolejny zlot dopiero za rok.
Do zobaczenia!!!

PS" Po drodze kupiłam Jarkowi lizaki niech trenuje

Tara78 pisze:
PS" Po drodze kupiłam Jarkowi lizaki niech trenuje

Pamiętaj 3 liźnięcia 50% postępu