LINEA KLUB POLSKA

Witam!

Podczas zmiany kół na letnie ujrzałem taki oto obrazek.

Czy wymiana jest w miarę prosta czy raczej udać się do mechanika (ponowne ustawienie zbieżności)?
Co to w ogóle jest i gdzie dostać tą część?

Ponieważ jest to integralna część łącznika niestety trzeba wymienić cały łącznik stabilizatora.

W sumie jeżeli posiadasz odpowiednie narzędzia tj. klucz maszynowy lub oczkowy 15(z tego co pamiętam) i klucz imbusowy oraz chęci i zdolności do takich robót . Naprawa nie jest skomplikowana

- zdjąć koło
- podłożyć najlepiej drewniany klocek pod tarczę
- powoli opuszczać samochód aby tarcza oparła się o klocek i tym samym zablokowała rozciąganie amortyzatora.
- potem WD40 na śruby lub inny penetrujący - odczekać chwilę i ogień
- imbus do śruby - i 15 odkręcamy nakrętkę...

Jak odkręcisz nowy montujesz i skręcasz tyle..

Cena łącznika zależnie od firmy od 40 zł szt. do 100 i więcej.

Manual --->>> http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic.php?f=77&t=3286

A to nie jest łącznik stabilizatora Na łącznikach te gumy są ich zintegrowanym elementem, więc wymiana będzie się wiązała raczej z wymianą całego łącznika Na szczęście ich koszt nie jest dramatyczny a po ich wymianie nie trzeba ustawiać zbieżności

na allegro oryginały są już od 69zł + przesyłka

mwas pisze:A to nie jest łącznik stabilizatora Na łącznikach te gumy są ich zintegrowanym elementem, więc wymiana będzie się wiązała raczej z wymianą całego łącznika Na szczęście ich koszt nie jest dramatyczny a po ich wymianie nie trzeba ustawiać zbieżności

Z taką nieśmiałością - pisałem to wyżej

ślimak pisze:

mwas pisze:A to nie jest łącznik stabilizatora Na łącznikach te gumy są ich zintegrowanym elementem, więc wymiana będzie się wiązała raczej z wymianą całego łącznika Na szczęście ich koszt nie jest dramatyczny a po ich wymianie nie trzeba ustawiać zbieżności

Z taką nieśmiałością - pisałem to wyżej

Tak, tak... napisaliśmy to samo w tym samym czasie No ale... prezes był szybszy

mwas pisze:

ślimak pisze:

mwas pisze:A to nie jest łącznik stabilizatora Na łącznikach te gumy są ich zintegrowanym elementem, więc wymiana będzie się wiązała raczej z wymianą całego łącznika Na szczęście ich koszt nie jest dramatyczny a po ich wymianie nie trzeba ustawiać zbieżności

Z taką nieśmiałością - pisałem to wyżej

Tak, tak... napisaliśmy to samo w tym samym czasie No ale... prezes był szybszy

Prezes najpierw wysyła posta - potem dopiero go pisze Taka sytuacja

Wymiana jest faktycznie prosta, ale z wymianą ja bym poczekał aż łącznik zacznie stukać. Swoją droga to wymieniałem je co jakieś 25 000 km raz z lewej raz z prawej. Ale teraz mam spokój (odpukać), pewnie dlatego,że kupiłem zamienniki za 45 zł.

A można jakoś przedłużyć żywotność tego pękniętego? Może towotu napchać lub sylikonu?
Tak patrzę na to zdjęcie, gdzie tam imbus wrazić?

Cygan - gdzie kupiłeś te zamienniki i które polecasz?

Imbus trzeba wrazić na końcu śruby z gwintem (na zdjęciu za nakrętką) , oczywiście najpierw zakładasz klucz oczkowy na nakrętkę, następnie imbus na koniec śruby, żeby zablokować i wykręcasz - czasem niestety trzeba użyć kątówki :( . Ja zawsze po wymianie łącznika od razu nakładam na nakrętkę i gwint duże ilości smaru i wtedy nie mam problemu z wykręceniem.

Pozdrawiam. Adam.

Ja bym poczekał aż zacznie stukać łącznik możesz z takim pojeździć nawet kilka lat, a z tym podstawianiem pod tarcze to raczej zły pomysł klocek podstawić lepiej pod wachacz pod sworzeń zaraz przy zwrotnicy dokładnie zaraz za tarczą

Generalnie wymiana jest prosta jeżeli wszystko da się odkręcić. Swego czasu przecinałem łącznik na pół żeby mieć lepsze podejście. Bez dobrej "żaby" i klucza nasadowego nie szło tego ruszyć. Gniazdo pod imbus nie wytrzymało pierwszej próby odkręcenia. Przy pierwszej wymianie razem na dwie strony zeszło mi prawie 3h.

Jeżeli będziesz kupować nowe to poszukaj na Alledrogo polskiego producenta, który reklamuje, że instaluje metalowe "główki". Przy pierwszej wymianie wsadziłem "Bilstein-a" z plastikową wkładką w głowicy sworznia- pojeździł ok 20tys. km Teraz mam te polskie i od ok 40 tys spokój.

A jeśli fantazja Cię poniesie , to jeszcze przed wymianą możesz na nowym laczniku odwinąć gumową uszczelkę ze sworznia i nałożyć tam nieco smaru najlepiej wodoodpornego. Pozdrawiam

Ja kupiłem łącznik stabilizatora z metalową miseczką zdaje się że Max Gear (w sieci można znaleźć, ja kupiłem w Zabrzu w moto er). Potwierdzam to co pisze Messonline, originały z plastikowymi miseczkami miałem wymieniane na gwarancji, pierwszy raz gdy miałem 25000 km przebiegu. Po gwarancji wymieniłem sam na te od max geara i jest spokój. Z czystym sumieniem mogę je polecić

Mnie padają głównie przez pękniętą osłonę. Smar wypływa i łącznik zaczyna piszczeć, potem się zaciera.