Strona 1 z 8
Czy to może być przegub?
: 01 maja 2012, 16:20
autor: Tara78
Dzisiaj niewdzięcznica nie chciała z nami pojechać na Mazury :( Wczoraj umyłam, wypucowałam, nawoskowałam no i podwozie też jej umyłam. I teraz moje pytanie do Was - Czy po myciu podwozia (może wcześniej była uszkodzona osłona przegubu i mieliło piach) smar znajdujący się w przegubie mógł zostać wymyty co spowodowało jego uszkodzenie???Kreska jeździ, ale przy niskich obrotach lub jeździe na luzie czy skręcaniu kół coś stuka rytmicznie po lewej stronie pod kierowcą. Jak przyspieszam to efekt jest prawie nie słyszalny . Czy to może przegub do wymiany?Zawróciliśmy bo nie chciałam żeby jazda jej zaszkodziła i jutro melduję się u mechanika. Ehhhh no jak nie urok to s....
: 01 maja 2012, 17:20
autor: Tomek
Tara78 pisze:lub jeździe na luzie
Przy jeździe na luzie właśnie powinna być cisza przy uszkodzonym przegubie, więc to raczej nie on.
Pewnie to jakaś pierdoła, może na przykład przygięta osłona tarczy

: 01 maja 2012, 20:08
autor: Tara78
To były niedokręcone koła!!!!!! Brawo Grzesiu

) Dzięki!!!
Oddając samochód do wymiany kół miałam nadzieję, że zrobią to solidnie.... w końcu od tego zależy bezpieczeństwo moje oraz innych użytkowników drogi . Okazało się, że brakuje 1 śruby w przednim lewym kole i są nie dokręcone tak jak trzeba. Nie przyszło mi do głowy aby to sprawdzić. Teraz już będę o tym zawsze pamiętać tak jak o zatankowaniu auta

Kolejne pytanie:
- czy śruby do felg aluminiowych są dłuższe od tych do stalowych?
: 01 maja 2012, 20:10
autor: kazgas
Tara78 pisze:- czy śruby do felg aluminiowych są dłuższe od tych do stalowych?
Są takie same
: 01 maja 2012, 20:13
autor: Tara78
@Kazek, dzięki.W takim razie jutro pojadę dokupić śrubę i będzie chyba tych przygód :D
Pozdrawiam
: 01 maja 2012, 20:18
autor: Rafcio
Tara78, ja myślałem że to łożyska na macpersonie, ale dobrze że to tylko koła choć jak by były jeszcze słabiej dokręcone to mogło by się to źle skończyć.
Ja na Twoim miejscu wrócił bym do tego warsztatu i porządnie ich opier....ł
: 01 maja 2012, 20:18
autor: kazgas
Tara78 pisze:Oddając samochód do wymiany kół miałam nadzieję, że zrobią to solidnie.... w końcu od tego zależy bezpieczeństwo moje oraz innych użytkowników drogi
Dla tego koła wymieniam sam.
: 01 maja 2012, 20:38
autor: Tara78
Mam taki zamiar. Chyba facet nie wie co go jutro czeka... Ja jestem do rany przyłóż ale jeśli chodzi o tego typu fuszerkę to będzie się działo bo jak pomyślę, że mogło się coś stać to mnie szlag trafia.
Dziękuję Wam za pomoc

: 01 maja 2012, 20:49
autor: Rafcio
Tara78 pisze:Ja jestem do rany przyłóż ale jeśli chodzi o tego typu fuszerkę to będzie się działo bo jak pomyślę, że mogło się coś stać to mnie szlag trafia.
Dokładnie, człowiek płaci i to nie mało a po wyjeździe z warsztatu jeszcze musi poprawiać

: 01 maja 2012, 20:57
autor: Tara78
@Kazek ja jestem tylko kobietą

Potrafię zmienić koło jak złapię gumę ale wymieniać aż 4 koła? Wolałam zlecać to specjalistom w obawie że ja tak dobrze nie dokręcę... a tu proszę wśród nich zdarzają się ignoranci.
: 01 maja 2012, 22:53
autor: mireks
Tara78 pisze:To były niedokręcone koła!!!!!! Brawo Grzesiu

) Dzięki!!!
Przyczyna tak idiotyczna, że aż niedorzeczna.
Porażające jest to, że jakiś palant kompletnie nie zdaje sobie sprawy z powagi fuszerki. Co by się stało gdybyś jechała z prędkością 100-120 km/h i odpadło by koło?
Na Twoim miejscu poużywałbym sobie bez umiaru, bo takie zaniedbanie nie można niczym usprawiedliwić.
: 01 maja 2012, 23:06
autor: Tara78
@ MIREKS wolę nawet o tym nie myśleć!!! Wczoraj w nocy jeszcze jechałam z córeczką do szpitala na dyżur bo wygłupiała się ze mną i w rączce podwinęła jej się kostka pod kostkę w przedramieniu... wiadomo wisłostradą jedzie się szybko, dobrze że wtedy wszystko było ok i że córeczce rączkę nastawili i Kreska dowiozła nas szczęśliwie do domu.
Jutro wyleję swoje żale jednak czasami się zastanawiam czy to coś zmieni, że ja się nawściekam, opier........ kolesia i mało mu nie wleję? Kolo machnie ręką i co? Mogę go tylko postraszyć, że mając rachunek za usługę byłabym w stanie dowieść, że ewentualne odkręcenie się koła byłoby z jego winy. Nauczka z tego taka, że będę omijać kolesia długim łukiem. Oczywiście sprawdzać koła tak jak sprawdzam płyny.
Nie chciałabym znowu przeżywać wypadku z małym dzieckiem. Niestety kiedyś miałam taką okazję. Nie życzę tego nikomu bo trauma pozostaje i częściej teraz zerkam we wsteczne lusterko jak dojeżdżam do świateł lub hamuję.
: 01 maja 2012, 23:22
autor: mwas
Tara78, współczuję traumatycznych przeżyć, niestety głupków nie brakuje na tym świecie, co przedstawia przykład Twojego "speca" od kół

Pozostaje nic innego, jak tylko porządny OPR plus nakaz oddania brakującej śruby

: 01 maja 2012, 23:29
autor: Tara78
Dzięki Chłopaki za wsparcie!!!
: 01 maja 2012, 23:32
autor: mwas
Tara78 pisze:Dzięki Chłopaki za wsparcie!!!
Między innymi od tego tu jesteśmy
