LINEA KLUB POLSKA

Jako że nie ma działu Podwozie założę temat tutaj.
Dzisiaj będąc w serwisie na wymianie gąbki pasażera chciałem żeby mi się popatrzyli na podwozie bo coś mi ostatnio podczas jazdy dupnęło porządnie
Co się okazało łupnięcie było najprawdopodobniej od kamienia ale patrząc na podwozie zauważyłem nie miłą niespodziankę
Tłumik (ten pierwszy patrząc od przodu auta zaraz za tą puszką z metalowym oplotem) jest po 2 latach skorodowany w dwóch miejscach. Mechanik stwierdził że za jakby mocniej dziabnął śrubokrętem to będzie dziura!
Po kłótni z dyrektorem serwisu który powiedział że w 3 roku gwarancji to już nie wchodzi w wymianę, powiedziałem że tydzień temu (jeszcze w okresie dwuletniej gwary) zrobiłem pełny przegląd i jakby się któryś mechanik popatrzył na podwozie to by to zauważył- przecież to nie stało się w tydzień
W końcu dyrektor przyznał mi rację i w przyszłym tygodniu będą mi go wymieniać na gwarancji.
Tłumik końcowy też ma troszkę rdzy ale ta akurat jest powierzchowna i tego tłumika nie wymienią
Normalnie ręce opadają, jak nie powalczysz o swoje to Cię oleją i tyle
Kto ma gwarancję niech sobie sprawdzi bo może się okazać że korozja tłumików również Was dopadła, kto już ma po lepiej się nie stresować i nie patrzeć

A czemu ja mam jeden tłumnik rok 2010[/list]

rafcio082 pisze:..kto już ma po, lepiej się nie stresować i nie patrzeć

tylko zakładając że tłumiki i tak mają średnią żywotność 3-4 lata to dziura w tłumiku po minięciu 3-letniej gwarancji nie jest niczym nadzwyczajnym..
Oczywiście wszystko zależy od warunków użytkowania samochodu..

Q pisze:tylko zakładając że tłumiki i tak mają średnią żywotność 3-4 lata to dziura w tłumiku po minięciu 3-letniej gwarancji nie jest niczym nadzwyczajnym..

Tylko że to są oryginalne a nie zamienniki i nie powinno się coś takiego dziać po 2 latach i tak małym przebiegu.
Pandę miałem 3 lata i nawet śladu rdzy nie było

Te tłumiki są z kiepskiej stali ja po roku zaglądałem pod spód i na końcowym też są ślady korozji.Dobre tłumiki wytrzymują bez problemu 10 lat a takie od prywaciarzy 2 -3 lata.

BUŁA pisze:Dobre tłumiki wytrzymują bez problemu 10 lat a takie od prywaciarzy 2 -3 lata.

Nieprawda bo jak jeździsz dużo po mieście, bądź na krótkich odcinkach to nawet dobry tłumik skoroduje po 4 latach, znam to ze swojego doświadczenia jeszcze z poprzedniego auta. Na przeglądzie okresowym również diagnosta zwrócił na to uwagę ale przez 3 lata jeżdżenia Linką prawie tylko po Lublinie diagnosta się nie zdziwił.

W wielu samochodach tłumiki są wykonane z nierdzewnej blachy ewentualnie mogą się przepalić a nie zardzewieć.

ROMANO3 pisze:A czemu ja mam jeden tłumnik rok 2010

Bo masz inny silnik.

rafcio082, masz pecha do rdzy. Twój tłumik rdzewieje od zewnątrz i przebieg nie ma znaczenia. Musimy sobie zdać sprawę z tego, że auto jest miernej jakości i jeśli chce się nim długo jeździć, to trzeba mocno o nie dbać. Czyli inwestować, kupować części i odpracować niską cenę zakupu.

W sprawie tych nieszczęsnych tłumników to one rdzewieją na potęgę Sam ostatnio srebrzanką przejechałem po tłumnikach gdyż rdzewieją punktowo "wysypka" lub na łączeniach a nawet i uchwyty które sa zakładane na wieszaki to też istna korozja aż w rękach zostają łupki rdzy ale to mało ważne bo to pręt ale też dostał ze srebrzanki . Zauważyłem że szczególnie rdzewieją tłumniki i rury przelotowe tam gdzie były naklejone takie rożne naklejki z kodem kreskowym . Pozdrawiam

Coval całkowicie się zgadzam. się zgadzam.

Cena auta nijak się ma do jakości, są drogie auta z większymi problemami. Wystarczy sobie poczytać fora innych marek.
A zardzewiały tłumik to nic dziwnego
Kiedyś w VW miałem rudego i 3 lata jeszcze wytrzymał.
Generalnie tłumik może być zrobiony z dwóch warstw blachy i to że ta zewnętrza zrudziała to o niczym nie świadczy.
Oczywiście jak da się wymienić na gwarancji to trzeba korzystać.

Ale 2 lata to zdecydowanie za mało. A tłumik nie kosztuje 50zł jak do FSO, tylko pewnie z 700zł.

No jak Wam tłumiki wymieniają na gwarancji to pogratulować dobra wola raczej niż obowiązek.

A co będzie w takim razie po zimie????

Nic nie będzie;) Co mamy powiedzieć my posiadacze pierwszych roczników. U mnie na razie ok. Jak się zrobi dziura i będzie pierdział to pomyślę. Malowanie srebrzonką nic nie daje bo i tak z tłumika leci czasem woda zanim się nie rozgrzeje. Para wodna od spalania wytrąca się w zimnym tłumiku zaraz po odpaleniu. Generalnie tłumik dostaje bardziej w dupę jak się jeździ często na krótkich dystansach.