Strona 1 z 2
[1.4] "Przyhamowywanie" podczas jazdy, silnik 1.4,
: 27 sty 2011, 11:58
autor: Thorim
Witam, mam problem: podczas jazdy co jakiś czas mam wrażenie jakbym hamował silnikiem (dzieje się to samoczynnie), najczęściej gdy mam obroty pomiędzy 1,8 - 2,2 tys, "przyhamowanie" trwa ułamek sekundy po czym znika i wraca co jakiś czas... zmieniałem już kilkakrotnie paliwo (różne stacje) jednak problem nadal występuje, czy ktoś zetknął się z czymś takim? Silnik 1.4, 77KM, 8V, przebieg niecałe 32tys
: 27 sty 2011, 12:06
autor: aixen
Hm.. może opisywane problem wiąże się z "syndromem brudnej przepustnicy". Jest "manual" jak szybko sprawdzić i wyczyścić ony detal silnika...
Ja miałem drobne problemy z obrotami zaraz po zakupie... zmieniono oprogramowanie i od tej pory jest OK...
: 27 sty 2011, 13:40
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Może któraś świeca ma przebicie, może filtr paliwa zapchany, może brudna przepustnica itd... Po nitce do kłębka.
: 27 sty 2011, 14:01
autor: Tomek
Thorim, wygląda to na problem elektryczny.
Ja zainteresował bym się pedałem gazu, bo to tak jakoś wygląda jakby on fiksował.
No i po kabelkach od niego prześledził bym połączenia.
: 27 sty 2011, 17:11
autor: will
Thorim myślę że na 99% masz falowanie obrotów silnika miałem podobnie przy 1600 obrotów, zaczekaj do odwilży lub do czasu aż sami nie ustalimy przyczyny czytaj wątek czyszczenie przepustnicy.Aso w tej sprawie nie za bardzo wie co zrobić

: 27 sty 2011, 18:52
autor: ENDRIU
will pisze:Aso w tej sprawie nie za bardzo wie co zrobić
jak to nie wiedzą co zrobić,podpiąć pod kompa wykasować ewentualnie błędy,wgrać nowe poprawne ustawienia,parametry i po ptokach musi być OK.
Re: "przyhamowywanie" podczas jazdy, silnik 1.4, 8
: 27 sty 2011, 19:49
autor: mireks
Thorim pisze:Witam, mam problem: podczas jazdy co jakiś czas mam wrażenie jakbym hamował silnikiem (dzieje się to samoczynnie), najczęściej gdy mam obroty pomiędzy 1,8 - 2,2 tys, "przyhamowanie" trwa ułamek sekundy po czym znika i wraca co jakiś czas... zmieniałem już kilkakrotnie paliwo (różne stacje) jednak problem nadal występuje, czy ktoś zetknął się z czymś takim? Silnik 1.4, 77KM, 8V, przebieg niecałe 32tys
Pod uwagę wziąłbym jeszcze czujnik temperatury płynu chłodzącego. Jeśli fałszuje (zaniża) odczyt temperatury, to samochód może jeździć na ssaniu i zwyczajnie się dławić na opisanych przez ciebie obrotach. Nie spala Ci przypadkiem więcej paliwa?
Ponieważ proces spalania jest kontrolowany przez elektroniczny sterownik ECU zwany potocznie komputerem, który zbiera dane z kilku czujników (min sonda lambda - spaliny, kąt uchylenia przepustnicy - gaz, obroty silnika, temperatura powietrza atmosferycznego, czujnik spalania stukowego), samochód przy przyspieszaniu jedzie normalnie bo potrzebuje więcej wachy. Ale gdy jedziesz ruchem jednostajnym, paliwa jest za dużo i silnik może się zalewać, bo komputer podaje więcej paliwa niż potrzebuje samochód względem faktycznej a nie wyimaginowanej temperatury silnika. Sonda lambda wysyła sygnał o zbyt dużej zawartości CO2 i dawka paliwa się zmniejsza ale nie na tyle aby jego ilość była optymalna. Automatyka stara sobie radzić z nietypowym stanem, ale widocznie czasem jej się nie udaje i wtedy masz efekt przymulonego silnika.
To tylko rozważania teoretyczne. Bez podmiany czujnika albo bez przypięcia przyrządu diagnostycznego lub komputera z oprogramowaniem nie da się nic zrobić
Może też być tak, że ECU wykrył jakiś chwilowy błąd z któregoś z czujników. Stwierdził, że jest on na tyle krytyczny, że silnik zaczął pracować w trybie awaryjnym i zaczęły się kłopoty (dziękujemy ekologom

). W niektórych ECU błędy można skasować poprzez odpięcie klemy na kilka minut, a niektóre zapamiętują błąd i trzeba go skasować manualnie. Nie wiem jak to wygląda w sterowniku z silnikiem 77KM.
: 27 sty 2011, 20:18
autor: L_NEA
Hmm ja co jakiś czas mam "falowanie " wskazówki obrotomierza i wiecie jak to likwiduje?
Dolewam pół lub całą litre oleju.... i jest spokój aż do kolejnego razu ...
Jak wcześniej pisałem co przydarzyło mi się w ASO to ich olewam i sam staram się dbać o swoje autko.
: 27 sty 2011, 20:27
autor: mireks
L_NEA pisze:Hmm ja co jakiś czas mam "falowanie " wskazówki obrotomierza i wiecie jak to likwiduje?
Dolewam pół lub całą litre oleju.... i jest spokój aż do kolejnego razu ...
Oleju silnikowego jak mniemam? A możesz napisać coś więcej? Bo jeśli się dolewa pół lub cały litr oleju, to jest to raczej dziwne

: 27 sty 2011, 22:19
autor: cichy
will pisze:Thorim myślę że na 99% masz falowanie obrotów silnika miałem podobnie przy 1600 obrotów
a ja takich objawów nie miałem mimo że mi tańcują obroty, podczas jazdy mi się w porządku silnik zachowuje i w wcześniej tez mi się dobrze sprawował
: 28 sty 2011, 0:00
autor: Finney
Ja mam taki problem że gdy temperatura przez np. 2 noce utrzymuje się na minusie to rano też mam falowanie obrotów silnika. Ale gdy przejadę kawałek wszystko wraca do normy. Zaczynam powoli dochodzić do wniosku że po prostu mróz wpływa tak na silnik.
: 28 sty 2011, 8:25
autor: Tomek
L_NEA pisze:Hmm ja co jakiś czas mam "falowanie " wskazówki obrotomierza i wiecie jak to likwiduje?
Dolewam pół lub całą litre oleju.... i jest spokój aż do kolejnego razu ...
Napisz coś o tym bardziej precyzyjnie
Też ciekaw jestem gzie się ten olej wlewa.
: 28 sty 2011, 10:09
autor: Thorim
dzięki wszystkim za odpowiedzi, podjadę do serwisu bo mam jeszcze gwarancje, z falowaniem obrotów już miałem problem z zeszłą zime, wymienili mi czujnik podciśnienia, przeczyścili przepustnice i standardowy resecik kompa, martwi mnie to że w niespełna dwu letnim aucie są takie problemy przy tak niskim przebiegu niespełna 32tys, będe informował o efektach poczynań serwisu, pozdrawiam
: 28 sty 2011, 10:20
autor: mireks
Thorim pisze:dzięki wszystkim za odpowiedzi, podjadę do serwisu bo mam jeszcze gwarancje, z falowaniem obrotów już miałem problem z zeszłą zime, wymienili mi czujnik podciśnienia, przeczyścili przepustnice i standardowy resecik kompa, martwi mnie to że w niespełna dwu letnim aucie są takie problemy przy tak niskim przebiegu niespełna 32tys, będe informował o efektach poczynań serwisu, pozdrawiam
Masz po prostu pecha i koniec. Lepiej aby takie kwiatki powychodziły teraz. Później będziesz mieć już spokój. Takie problemy zdarzają się we wszystkich samochodach więc uznaj po prostu, że w czasie gwarancji pozbędziesz się słabych ogniw i to wszystko.
: 28 sty 2011, 21:55
autor: Sebastian
Thorim ja po roku miałem problem z falowaniem i co zima znowu to samo.Wymienili mi w ASO już czujnik układu chłodzenia nowa przepustnica nowa odma silnika to nie koniec w tym roku padł mi czujnik ciśnienia wymieniony oraz wymiana górnych mocowań dobrze że miałem gwarancję no ale już się skończyła mam nadzieje że to już koniec napraw no i bym zapomniał po pół roku grad mi linkę pokiereszował no i malowanko całego autka tak mi ją pomalowali że mi lakier na masce zaczyna się łuszczyć i na wiosnę czeka mnie malowanko.Ale po za tym jest spoko.
