Strona 1 z 2

problem z zamykaniem auta na mrozie

: 29 gru 2010, 15:45
autor: darkshiner
Cześć Wszystkim,

Dwa miesiące temu miałem lekką stłuczkę (jakaś pani nie zahamowała i popchnęła stojące za mną auto na mnie), przed świętami odebrałem (po tygodniu naprawy) auto z GANINEX Katowice.
Niestety, zaaplikowali autku myjnię na do widzenia. Ponieważ wtedy temperatury były dodatnie (to był ten chwilowy okres +10 stopni) nie było problemu, niestety po świętach nie umiałem otworzyć drzwi od auta. Wszystko było pozamarzane!
Dodam że wcześniej, kiedy były temperatury -16 nie miałem żadnego problemu. Do zimy byłem przygotowany, uszczelki nasmarowane, auto suche (nie myłem go przed zimą, ostatni raz na Wszystkich Świętych).
Teraz, przy minimalnej ujemnej temperaturze (ok -4stopni) po naprawie w GANINEX (lakierowanie zderzaka, naprawa wzmocnienia tablicy rej i podświetlenia tablicy) mam następujące problemy:
1. zamarzają zamki, nie potrafię otworzyć przednich drzwi auta od zewnątrz
2. tylne drzwi się otwierają, ale nie mogę czasem ich zamknąć
3. centralny zamek nie działa, nie potrafię zamknąć auta (aktywuje się jedynie auto alarm)
4. wejście na kluczyk w drzwiach przednich jest zamrożone i odmrażacz nie dał rady

Czy ktoś z Was miał może takie problemy, jak to rozwiązać ? Reklamować ta naprawę bo spowodowała więcej szkody niż pożytku ?

: 29 gru 2010, 17:31
autor: ślimak
Odnośnie pkt.2 proponuje przesmarować elementy zamka w tylnych drzwiach jest tam taka zapadka, która musi chodzić płynnie - można to zrobić we wszystkich drzwiach na pewno nie zaszkodzi.. Wtedy problem może zniknąć. Centralny zamek może nie działać ponieważ nie pozamykane są rygle. Na początek proponuję powalczyć z tymi zapadkami w drzwiach to może załatwić sprawę zamykania.

: 29 gru 2010, 17:50
autor: Tomek
No nie wiem, czy można mieć pretensje do serwisu że chcieli Ci oddać czyste auto.. chcieli dobrze, a wyszło jak zwykle :zlośnik
Jeżeli masz możliwość to ogrzewany garaż Cię uratuje.
Jak nie masz możliwości z garażem, to ja pojechałbym do serwisu i powiedział im że strzelili babola, a potem poprosił żeby przetrzymali auto w jakiejś ogrzewanej hali do rozmrożenia i wyschnięcia i tyle.
Potem trochę smaru i aby do wiosny.

Re: problem z zamykaniem auta na mrozie

: 29 gru 2010, 17:58
autor: mireks
darkshiner pisze:Cześć Wszystkim,

Czy ktoś z Was miał może takie problemy, jak to rozwiązać ? Reklamować ta naprawę bo spowodowała więcej szkody niż pożytku ?
Może głupia porada, ale chyba jedynie słuszna. Zaprowadzić samochód do ogrzewanego garażu albo przynajmniej takiego garażu, w którym utrzymuje się temperatura dodatnia nawet w zimie. Po kilku dniach samochód rozmrozi się i wyschnie. Problem sam ustąpi. Zakładam, że winę ponosi wyłącznie wilgoć. Rozbieranie tego wszystkiego i naoliwianie wydaje mi się bezcelowe. Pytanie czy masz dostęp do takiego garażu? Może dogadasz się z ASO aby przyjęli Ci samochód na weekend? Zazwyczaj hale są ogrzewane, bo inaczej obsługa w okresie zimowym nie dałaby radę w nich pracować. Przerabiałem ten temat z klapką wlewu paliwa. Po 20 minutach na hali usterka cudownie ustąpiła

mireks

: 29 gru 2010, 18:03
autor: cichy
mireks pisze:Pytanie czy masz dostęp do takiego garażu?
można również podjechać gdzieś na podziemny parking jakiegoś marketu, ja tak robiłem i wystarczyło to w moim przypadku. Tak było w ubiegłą zimę a w tą już się zabezpieczyłem odpowiednimi smarowidłami

: 29 gru 2010, 18:33
autor: daro189
w sumie u mnie był problem z tylnymi drzwiami i na dodatek zamarznięta woda na uszczelkach i przy otwieraniu były małe problemy. na tylne drzwi wystarczyło troche oleju w strzykawce. na lód wystarczyło trochę nagrzać wnętrze i uchylić drzwi. potem przetarcie do sucha i po problemie :ink

: 29 gru 2010, 18:57
autor: biker-28
ja jutro oddaje auto do serwisu parujacy lampa prawa silnik wentylatora na 1dynce świszczenie no i mój zimowy problem nie wiem czy jest linka obrotomierza aloe chyba dostała sie tam woda i smieszne brzeczenia jak dodaje gazu

: 29 gru 2010, 19:39
autor: aixen
Mnie też znużyła walka z zamarzającymi drzwiami / zamkami...

1. Użyłem suszarki do odmrożenia i osuszenia zamków, rygli i wkładek
2. Całość potraktowałem domowej roboty mieszanką WD40 i oleju do maszyn do szycia.
3. Przed wtryśnięciem mikstury (strzykawka) ponownie nagrzałem zamki itp.
4. Czynności z punktów 2 i 3 powtórzyłem...

Na obecną chwilę jest OK, ale auta nie myłem...

: 29 gru 2010, 21:55
autor: Rafcio
darkshiner,
Myślę że jedynym rozwiązaniem jest albo ogrzewany garaż albo hala serwisu
Ja dzisiaj odebrałem linkę z serwisu i na szczęście nie myli jej jak ostatnio :)
A tak jeszcze dodam że Ci co przed oddaniem auta w taki mróz go umyją powinni zrobić jak ten chłopek :-<<

: 30 gru 2010, 9:36
autor: darkshiner
dzieki wszystkim za rady :)
sproboje co niektorych

aixen -> bardzo mozliwe ze u mnie to psikanie nie dziala bo ciagle aplikuje na zimnym.
chyba sie wybiore do kumpla z suszarka, przynajmniej ma gniazdko blizej bo to domek jednorodzinny :)

: 30 gru 2010, 9:56
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
darkshiner pisze:chyba sie wybiore do kumpla z suszarka, przynajmniej ma gniazdko blizej bo to domek jednorodzinny :)
Jak ma domek to pewnie ma i garaż. Za flaszkę może pozwoli wstawić auto na kilka godzin. W tym czasie możecie tą flaszkę... i dopiero potem działaj suszarka.

: 30 gru 2010, 14:53
autor: sebastianc78
Coval pisze:
darkshiner pisze:chyba sie wybiore do kumpla z suszarka, przynajmniej ma gniazdko blizej bo to domek jednorodzinny :)
Jak ma domek to pewnie ma i garaż. Za flaszkę może pozwoli wstawić auto na kilka godzin. W tym czasie możecie tą flaszkę... i dopiero potem działaj suszarka.
Po flaszce wystarczy że chuchną :)

: 31 gru 2010, 0:05
autor: PawełJAWORZNO
wiam
ja miałem taki sam problem z tylnymi dzwiami niezamykania na mrozie jakies 30 dni temu jak był odwilsz a potem w nocy mróz! tez mnie to denerwowało niezamykanie tylnych dzwi zwłaszcza ze mam dwoje dzieci które woże z tyłu! medytowałem nad tym trzy dni bo nieraz brakowało mi czasu na nagrzanie auta i dopiero odjechaniu z parkingu z otwartumi drzwiami zwłaszcza ze miałem dzieci z tyłu( oczywiście ze w fotelikach ale mimo to). zdecudowałem sie popsikać denaturatem całą konstrukcje zamykania co denaturat wlwłem do psika pa cyfie do garków i po takim procesie powiem tak ze przy obecnym procesie przy takim mrozie skączył się problem, na dodatek to samo zrobiłem z klapką wlewu paliwa. i co najlepsze że za denaturat 1 litr zapłaciłem niecałe 4 zyła a ciekawie ile by zato serwis zgarną kasy?????

: 31 gru 2010, 9:20
autor: cichy
PawełJAWORZNO pisze:i co najlepsze że za denaturat 1 litr zapłaciłem niecałe 4 zyła a ciekawie ile by zato serwis zgarną kasy?????
ASO jedynie co by ci na szybko zrobił to zastosował by WD 40 i ewentualnie na 30 minut postawił w ogrzewanej hali. A ile by wziął, trudno powiedzieć ich stawki rządzą się swoimi prawami, nawet prawami dalekimi od realów. W pierwszym roku jak miałem gwarancję na auto, zajechałem do serwisu to mi za darmochę zrobili a na drugi rok już nie dopuściłem do zamarzania, przesmarowałem te elementy przed zimą

: 31 gru 2010, 9:43
autor: biker-28
odebrałem dzisiaj niunie z serwisu to tykanie w liczniku to powiedzieli ze to elektomagnes i ze tak ma byc ale jak sie upre to go wymienia, parujace lampy- zrobili śmieszne dziurki w zaslepkach i powiedzieli ze taka decyzje dostaliz góry od fiata i obserwowac jak znowu zaparuja to zrodzic zdjecie i wymienia bardzo smieszne ,silnik wentylatora-podobno wyczyscili ze był wirnik bródny -samochód przejechane 9154km I TO CAŁY GANINEX PSZCZYNA BARDZO POLECAJACY SEWRIS FIATA?????????????????????????????////