Strona 7 z 17
: 28 mar 2011, 21:53
autor: Q
O co chodzi z tymi kamieniami? Jak tam się dostały?
klik 
: 28 mar 2011, 22:30
autor: Bernardito
Wszystko jasne:) dzięki. Czyżby to się stało bez dolnej osłony? Teraz już masz założoną? Pozdrawiam
: 29 mar 2011, 8:28
autor: NRG
Osłonę miałem założoną od razu jak kupowałem samochód. Obniżone zawieszenie + roboty na drodze i masz babo placek

Zaorałem nieco po drodze i luźne kamienie które były wsypane do dziury, aby ją wyrównać, wpadły mi do środka.
: 29 mar 2011, 21:42
autor: duskap
NRG pisze:- czyszczenie tylnych szczęk hamulcowych (pojawiały się piski przy hamowaniu/ruszaniu)
Nie masz szczęk hamulcowych w swoim bolidzie

Masz klocki hamulcowe i tarcze.
Niestety widzę, że masz ten sam problem co moje auto. Wadliwy zacisk hamulca tylnego.
U mnie właśnie zaczyna się od pisków aż dochodzi do zablokowania klocka i spalenia go.
Usterka wystąpiła właśnie po raz drugi (efektem tarcze tylnie są już tak zjechane, że nadają się tylko do wymiany->klocki to już będzie druga wymiana czyli 3 komplet w tym aucie a przebieg 30 tys km).
: 30 mar 2011, 9:13
autor: emmer
duskap, ale rozumiem że ci to robią na gwarancji oczywiście?
: 30 mar 2011, 18:03
autor: duskap
emmer, klocki i tarcze nie chcą na gwarancji bo za duży przebieg na nich mam i są zużyte eksploatacyjnie wg nich. Jedynie zaciski będą naprawiać (!!!) lub wymienią na nowe jak uznają to za stosowne. Ale ostatniego słowa w tej kwestii jeszcze nie powiedziałem. Jutro będzie walka bo na jutro jestem z tym umówiony gdyż wcześniej nie było czasu i Linea od soboty stoi nieużywana.
: 31 mar 2011, 5:32
autor: jay_21
duskap, powinni wymienić klocki i tarcze (jeżeli są zużyte) ze względu na źle wykonaną poprzednią naprawę i kropka. Najlepiej byłoby, gdybyś złożył reklamację na poprzednią usługę. Zużycie eksploatacyjne? Moje klocki z tyłu wytrzymały 50 tyś. km. Po takim przebiegu były zużyte eksploatacyjne.
: 31 mar 2011, 8:03
autor: duskap
jay_21, tylko, że poprzednią naprawę hamulców z tyłu wykonali w Bydgoszczy (tam też wymienili klocki hamulcowe, tarcz nie, zacisków też nie) a autem z hamulcami w tym stanie się nie wybiorę do Bydgoszczy. Zobaczymy co powiedzą jak rozbiorą mi to w Chrzanowie.
Tarcze miały ranty 1,5mm przy wymianie klocków poprzednim razem (spiłowali ranty). Obecnie mają znowu taki rant. Z tego co czytałem w necie to zużycie może być nie większe niż 1,8mm.
: 31 mar 2011, 8:51
autor: emmer
dokładnie, kto skiepścił to naprawia. ale koszt tarcz i klocków już trochę boli. a może spróbuj tak: zadzwoń na assistans Fiata, powiedz, że jest taka sytuacja i niech dają lawete do bydgoszczy,
: 31 mar 2011, 13:16
autor: NRG
duskap pisze:NRG pisze:- czyszczenie tylnych szczęk hamulcowych (pojawiały się piski przy hamowaniu/ruszaniu)
Nie masz szczęk hamulcowych w swoim bolidzie

Masz klocki hamulcowe i tarcze.
Niestety widzę, że masz ten sam problem co moje auto. Wadliwy zacisk hamulca tylnego.
U mnie właśnie zaczyna się od pisków aż dochodzi do zablokowania klocka i spalenia go.
Usterka wystąpiła właśnie po raz drugi (efektem tarcze tylnie są już tak zjechane, że nadają się tylko do wymiany->klocki to już będzie druga wymiana czyli 3 komplet w tym aucie a przebieg 30 tys km).
Sorry, pisałem 10 minut przed wyjazdem na urlop
Co do piszczenia - nie wiem czy na 100% można założyć, że jest to wadliwy zacisk. Piski pojawiają się sporadycznie podczas ruszania, trochę częściej gdy hamuję. Nie jest to jakiś straszliwy dźwięk - raczej popiskiwanie. Podczas jazdy cisza. 2x razy byłem na czyszczeniu klocków (podobno zbiera się tam syf i dla tego pojawiają się piski) + raz na przeglądzie przed zimą. Klocki jak i tarcze wyglądają OK. Dzisiaj będę zmieniać koła na letnie to się dokładniej przyjrzę, może cyknę jakąś fotkę. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że za każdym razem gdy przyjadę do ASO to nic nie chce piszczeć

: 31 mar 2011, 13:48
autor: emmer
to że zbiera się syf to chyba nie jest powód. ja mam kolocki grubo ponad 50 tys km i jeszcze pisków żadnych nie słyszałem. a takie objawy na wszystkich klubowiczów ile ma osób? 2- 3? także cięzko wyczuć co to za cholera. ale patrząc na duskapa przygody trzeba być uważnym.
: 31 mar 2011, 14:38
autor: NRG
Właśnie ze względu na duskap'a i to co opisał, w trakcie i po dłuższej przejażdżce sprawdzam jak tam hamulce z tyłu.
: 31 mar 2011, 21:48
autor: duskap
Wróciłem z przeglądu. Hamulce zrobione. Tarcze jeszcze jedne klocki przelecą. Niestety nie ma szans na wymianę ich na gwarancji bo to zużycie eksploatacyjne i grubość prawej i lewej jest podobna, więc zapieczony zacisk nie skrócił drastycznie ich żywota. Klocki za to nowe. Zacisk przeczyszczony i zrobiony. Jakieś tam gumeczki powodują, że nie odbija tak jak powinien. Teraz jest ok.
Z przeglądu technicznego w Carstolu jestem bardzo zadowolony. Extra ceny i jeszcze duży upust na częściach dostałem!! Łączny koszt przeglądu technicznego zamknął się w kwocie 478zł wraz z olejem Selenia K P.E. i wszystkimi częściami oryginalnymi!!
Niestety aby mój samochód dotarł na przegląd wymagane było... wezwanie Assistance. Akumulator zgon (powtórka z rozrywki z wakacji). Po uruchomieniu auta i dotarciu na przegląd serwis zdiagnozował usterkę. Uszkodzony alternator i pęknięta jego obudowa. Alternator to koszt 1205zł do T-Jeta. Przyjemnie

Na szczęście wymiana na gwarancji.
: 31 mar 2011, 21:55
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
duskap pisze:Uszkodzony alternator i pęknięta jego obudowa. Alternator to koszt 1205zł do T-Jeta.
Proszę powiedz że nie masz osłony.
: 31 mar 2011, 22:05
autor: duskap
Coval,
mam osłonę, oryginalną, metalową, zamontowaną w tym samym dniu co zakupione zostało auto. Jak widać G dała.
Ciekawi mnie czy to pęknięcie obudowy spowodowało jakieś zniszczenia w alternatorze czy po prostu oprócz pęknięcia coś w nim siadło? W chwili obecnej ładowanie jest tak bardzo do D, że jak mam obroty 2 tys i puszczę gaz to aż mi prawie światła zdychają do zera... :/
Na alternator przyjdzie mi kilka dni poczekać bo go oczywiście nie ma :|