Spalanie T-Jet
-
- klubowicz
- Posty: 1818
- Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
- Przebieg: 113000
- Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 27 razy
Z tego co wiem to T-Jet jest z lepszych materiałów niż 1,4 16V 90/95/100KM (czyli StarJet).
Nie spotkałem jeszcze żadnego T-Jeta co brałby olej a turbodoładowane dużo bardziej biorą olej.
Natomiast 1,4 16V StarJet ma tendencję do brania oleju. W Stilo, Bravo, GP i w 500 można poczytać, że ten silnik bierze olej i to często od nowości. W ostatnim Auto Świecie była 500 z tym silnikiem na długodystansowym teście... Silnik się rozleciał przy 55 tys km. Wymienili silnik na gwarancji. Eksperci powiedzieli, że to incydentalny przypadek i nie należy przez to oceniać tego auta źle i że ten silnik słynie z brania oleju a nie z zacierania się.
Nr części silnika do T-Jeta też są inne niż to StarJeta (mimo, że te silniki wyglądają praktycznie identycznie). Zanim wszedł T-Jet do oferty mówiono, że zaprojektowali go od zera z naciskiem na trwałość. Sądzę, że coś w tym jest...
Nie spotkałem jeszcze żadnego T-Jeta co brałby olej a turbodoładowane dużo bardziej biorą olej.
Natomiast 1,4 16V StarJet ma tendencję do brania oleju. W Stilo, Bravo, GP i w 500 można poczytać, że ten silnik bierze olej i to często od nowości. W ostatnim Auto Świecie była 500 z tym silnikiem na długodystansowym teście... Silnik się rozleciał przy 55 tys km. Wymienili silnik na gwarancji. Eksperci powiedzieli, że to incydentalny przypadek i nie należy przez to oceniać tego auta źle i że ten silnik słynie z brania oleju a nie z zacierania się.
Nr części silnika do T-Jeta też są inne niż to StarJeta (mimo, że te silniki wyglądają praktycznie identycznie). Zanim wszedł T-Jet do oferty mówiono, że zaprojektowali go od zera z naciskiem na trwałość. Sądzę, że coś w tym jest...
- buhert
- klubowicz
- Posty: 943
- Rejestracja: 20 gru 2009, 23:13
- Lokalizacja: Polska
- Otrzymał podziękowań: 30 razy
Oto spalanie w moim T-JET po 2911km
20% miasto 80% trasa - bardzo często z klimą
Prędkość max 140km/h
Hamowanie silnikiem, rozpędzanie spokojnie do 3000-3500obr, zdarzyły się wyprzedzania i na obrotku 4000-4500obr.
Takie wyszło średnie spalanie i uprzedzając wasze gdybania że mógłbym mieć uszkodzonego kompa, spisuje licznik i tankowania.
Na kartce również wychodzi 6,7l
Dla tych którzy szukają odpowiedzi dlaczego - może to robi różnicę może nie - jeżdżę na oponach R15 185
Zdjęcia poniżej:

kliknij, aby powiększyć
PS: Auto nie jest zażynane, katowane czy coś w tym stylu, normalna jazda - nie jest to moje pierwsze auto które pali "książkowo"
Pozdrawiam

20% miasto 80% trasa - bardzo często z klimą
Prędkość max 140km/h
Hamowanie silnikiem, rozpędzanie spokojnie do 3000-3500obr, zdarzyły się wyprzedzania i na obrotku 4000-4500obr.
Takie wyszło średnie spalanie i uprzedzając wasze gdybania że mógłbym mieć uszkodzonego kompa, spisuje licznik i tankowania.
Na kartce również wychodzi 6,7l

Dla tych którzy szukają odpowiedzi dlaczego - może to robi różnicę może nie - jeżdżę na oponach R15 185
Zdjęcia poniżej:


kliknij, aby powiększyć
PS: Auto nie jest zażynane, katowane czy coś w tym stylu, normalna jazda - nie jest to moje pierwsze auto które pali "książkowo"

- krakus02
- klubowicz
- Posty: 1748
- Rejestracja: 10 mar 2010, 20:32
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 16V TJet
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Kraków / Łódź / Lubliniec
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowań: 16 razy
Ja w weekend jechałem z pełnym obciążeniem tzn. 5 osób (jak zliczyłem to było łącznie około 400 kg
) i wypełniony po brzegi bagażnik. Przejechane 360 km, z czego: 25% miasto (ciągła jazda w korku 5 km/h, postój - ruszanie) – 75% trasa (autostrada 130 km/h, pozostałe drogi 80 km/h). Cały czas włączona klimatyzacja. Jestem pozytywnie zaskoczony, że spalanie wyszło na poziomie 7,6 l/100km. 


„Śmiej się, śmiej, ale mój model to ferrari wśród Fiatów, oczywiście kiedy ja prowadzę" 

-
- klubowicz
- Posty: 1818
- Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
- Przebieg: 113000
- Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 27 razy
Nie mam pojęcia jakim cudem wyszło takie spalanie przy takich prędkościach i takich obrotach. W moim egzemplarzu jest to nierealne i to nawet teraz gdy auto spala o 1,5l mniej niż po kupnie na dotarciu.buhert pisze:Oto spalanie w moim T-JET po 2911km![]()
20% miasto 80% trasa - bardzo często z klimą
Prędkość max 140km/h
Hamowanie silnikiem, rozpędzanie spokojnie do 3000-3500obr, zdarzyły się wyprzedzania i na obrotku 4000-4500obr.
Takie wyszło średnie spalanie i uprzedzając wasze gdybania że mógłbym mieć uszkodzonego kompa, spisuje licznik i tankowania.
Na kartce również wychodzi 6,7l![]()
Dla tych którzy szukają odpowiedzi dlaczego - może to robi różnicę może nie - jeżdżę na oponach R15 185
Zdjęcia poniżej:
[url=http://images38.fotosik.pl/325/46cdaea4978dc923m.jpg]Obrazek[/URL] [url=http://images47.fotosik.pl/329/b4958bbb1e25b102m.jpg]Obrazek[/URL]
kliknij, aby powiększyć
PS: Auto nie jest zażynane, katowane czy coś w tym stylu, normalna jazda - nie jest to moje pierwsze auto które pali "książkowo"Pozdrawiam
Przez 3 dni Linka była w rękach mojego ojca...
Spalania wyszły super niskie (ale nierealne do tego co buhert napisał). Zwykłe drogi krajowe, bez korków, 100% trasy, auto kierowca+pasażer.
Oto wyniki:
prędkość 60-70 km/h, dystans 140km, spalanie 4,5 l/100km
prędkość 80-90km/h, dystans 300km, spalanie 5,7 l/100km
prędkość 90-100km/h, dystans 100km, spalanie 6,1 l/100km (bez wyprzedzań, obroty nie przekraczały 3 tys)
prędkość 120-140km/h (autostrada), dystans 100km, spalanie 7,8l/100km (z wyprzedzaniami, obroty do 4500).
Silnik podczas wyprzedzań musi swoje spalić. Chwilowe spalania mówią zresztą dokładnie co i jak. Wyprzedzania itd od razu podnoszą średnie spalanie.
Niestety... wierzę w to co wyszło w tym co powyżej podałem i uważam, że każdy T-Jet tyle właśnie pali (ewentualne różnice między egzemplarzami są niewielkie, zwłaszcza w nowych autach z jednakowym programem). Tyle z mojej strony.
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
Duskap........"błogosławieni ci którzy nie widzieli a uwierzyli"
No cóż, to kolejny przykład jaką "świetną" powtarzalność ma fabryka Fiata. Jednemu się psuje innemu nie, jednemu pali tyle a innemu tyle, jednemu biegi wchodzą dobrze innemu nie, jednemu klima dmucha mocno innemu słabo itd itd itd.... Każda Linea jest niepowtarzalna i nikt nie może powiedzieć "ja mam taką samą jak Ty"





- jay_21
- klubowicz
- Posty: 1981
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:11
- Przebieg: 67000
- Silnik: 1.4 T-Jet
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Knurów
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
co Ty za bzdury piszesz? na średnie spalanie ma wpływ sporo czynników takich jak:duskap pisze:Niestety... wierzę w to co wyszło w tym co powyżej podałem i uważam, że każdy T-Jet tyle właśnie pali (ewentualne różnice między egzemplarzami są niewielkie, zwłaszcza w nowych autach z jednakowym programem). Tyle z mojej strony.
- jakość paliwa,
- opór wiatru,
- masa auta,
- ciśnienie w oponach,
itp... ale najważniejsze to styl jazdy !!! każdy ma inną nogę, pokonuje trochę inne trasy... i nie wierzę, że każdy T-Jet spali tak samo... Wyniki które podaje buhert są jak najbardziej realne i bez problemu do uzyskania.
Ja spalanie średnie też mam 6.6 przy prędkościach autostradowych rzędu 130 km/h... więc w czym problem?
Linea 1.4 T-Jet Red Flamenco Dynamic
-
- klubowicz
- Posty: 1818
- Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
- Przebieg: 113000
- Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 27 razy
W tym, że u mnie spalanie takie jak piszecie jest nierealne. Więc albo mam coś zwalone w aucie albo "cuda Panie, cuda". A chodziło mi o to, że przy tych samych warunkach każda Linea T-Jet spali podobne ilości paliwa.jay_21 pisze:co Ty za bzdury piszesz? na średnie spalanie ma wpływ sporo czynników takich jak:duskap pisze:Niestety... wierzę w to co wyszło w tym co powyżej podałem i uważam, że każdy T-Jet tyle właśnie pali (ewentualne różnice między egzemplarzami są niewielkie, zwłaszcza w nowych autach z jednakowym programem). Tyle z mojej strony.
- jakość paliwa,
- opór wiatru,
- masa auta,
- ciśnienie w oponach,
itp... ale najważniejsze to styl jazdy !!! każdy ma inną nogę, pokonuje trochę inne trasy... i nie wierzę, że każdy T-Jet spali tak samo... Wyniki które podaje buhert są jak najbardziej realne i bez problemu do uzyskania.
Ja spalanie średnie też mam 6.6 przy prędkościach autostradowych rzędu 130 km/h... więc w czym problem?
Konwersacja w tym temacie miała na celu ustalenie co jest u diabła grane, że ten mój złom tyle pali a innych znacznie mniej przy tych samych warunkach. A gdy była na dotarciu (tak jak teraz auto buherta) to paliła o 1,5 litra więcej niż teraz. A nawet teraz spalając mniej o te 1,5 litra pali więcej niż buherta i innych

[ Dodano: |23 Sie 2010|, o 16:32 ]
Podejrzewam jeszcze jedną rzecz... A mianowicie, że nadal trzymają mi tylne hamulce. Albo mam coś zwalone w tym aucie, które mnie wpieniać zaczęło. Dziś znowu turbina wyła jak jakiś wyjec...
Ostatnio zmieniony 23 sie 2010, 16:34 przez duskap, łącznie zmieniany 1 raz.
- jay_21
- klubowicz
- Posty: 1981
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:11
- Przebieg: 67000
- Silnik: 1.4 T-Jet
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Knurów
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
widocznie masz cięższą nogęduskap pisze:Konwersacja w tym temacie miała na celu ustalenie co jest u diabła grane, że ten mój złom tyle pali a innych znacznie mniej przy tych samych warunkach.


[ Dodano: |23 Sie 2010|, o 16:34 ]
i tu może leżeć przyczyna...duskap pisze:Podejrzewam jeszcze jedną rzecz... A mianowicie, że nadal trzymają mi tylne hamulce. Albo mam coś zwalone w tym aucie, które mnie wpieniać zaczęło. Dziś znowu turbina wyła jak jakiś wyjec...
EDIT: możesz nagrać dźwięk turbo? albo napisz co przypomina ten dźwięk?
Linea 1.4 T-Jet Red Flamenco Dynamic
-
- klubowicz
- Posty: 1818
- Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
- Przebieg: 113000
- Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 27 razy
Ciężka noga odpada. Od zawsze się z ojcem ścigam na to, który spali danym autem najmniej. Tak mnie nauczono, że płynna jazda skutkuje niskim zużyciem paliwa w niewiele krótszym czasie niż ostra jazda, która nic nie daje bo co chwilę coś zwalnia (radary, maruderzy itp.).jay_21 pisze:widocznie masz cięższą nogęduskap pisze:Konwersacja w tym temacie miała na celu ustalenie co jest u diabła grane, że ten mój złom tyle pali a innych znacznie mniej przy tych samych warunkach.a tak na poważnie to pewnie styl jazdy ma tu duże znaczenie, a tego nie da się dokładnie tu opisać
![]()
[ Dodano: |23 Sie 2010|, o 16:34 ]i tu może leżeć przyczyna...duskap pisze:Podejrzewam jeszcze jedną rzecz... A mianowicie, że nadal trzymają mi tylne hamulce. Albo mam coś zwalone w tym aucie, które mnie wpieniać zaczęło. Dziś znowu turbina wyła jak jakiś wyjec...
EDIT: możesz nagrać dźwięk turbo? albo napisz co przypomina ten dźwięk?
Podejrzewam po prostu usterkę tego auta. Wcześniej mogły to być hamulce, które z tyłu wytrzymały 18 tys km (przednie klocki są prawie jak nówki) ale teraz... nie potrafię znaleźć uzasadnienia bo hamulce sprawdzam co jazdę i są chłodne, więc nie trzymają.
Próbowałem nagrać ten dźwięk ale nie wyszło. Przy odtwarzaniu nagrania słychać silnik a ten dźwięk jak szum. W rzeczywistości dźwięk ten przypomina świst połączony z jakby zacieraniem metalu. I napewno odgłos jest z turbiny bo dzisiaj udało mi się to wykonać na postoju i dobiegłem do silnika gdy kończył się ten dźwięk.
Może na spocie w weekend uda mi się zaprezentować ten dźwięk

- sebastianc78
- klubowicz
- Posty: 500
- Rejestracja: 04 sty 2010, 11:52
- Przebieg: 47800
- Silnik: 1.4 T-Jet+LPG
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Rafcio
- Moderator
- Posty: 3759
- Rejestracja: 08 gru 2009, 12:07
- Przebieg: 130000
- Silnik: 1.4 Turbo 120KM
- Rocznik: 2013
- Lokalizacja: Cieszyn
- Podziękował: 332 razy
- Otrzymał podziękowań: 164 razy
Dzisiaj zrobiłem trasę Cieszyn-Pyrzowice lotnisko i z powrotem, a o to 
Jak widać da się w T-jecie tyle spalić bez zarzynania silnika
W jedną stronę 2 osoby plus bagaż w drugą stronę tylko ja

Jak widać da się w T-jecie tyle spalić bez zarzynania silnika
W jedną stronę 2 osoby plus bagaż w drugą stronę tylko ja

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
OPEL ZAFIRA TOURER
1.4 Turbo 120KM Benzyna
1.4 Turbo 120KM Benzyna

-
- klubowicz
- Posty: 1818
- Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
- Przebieg: 113000
- Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 27 razy
Tak tyle, że Twoja Linea ma ponad 12 tys km przebiegu a nówka pali więcej (o ok. 1,5l u mnie było więcej aż do minięcia magicznych 10 tys km->ciekawe czemu?). I chyba nie jechałeś z prędkościami do 120km/h i z częstymi wyprzedzeniami.
W moim aucie stwierdziłem po podniesieniu auta, że tylne tarcze są przegrzane, biją i przycierają delikatnie o klocki. To jest chyba powodem (wcześniej przez 18 tys km miałem prawdopodobnie cały czas zwalony zacisk) podwyższonego spalania. Cóż... trzeba odłożyć kasę i zaopatrzyć się w nowe tarcze. I tutaj znowu powieszam trochę psów na ASO... Dlaczego u licha wymienili klocki na nowe a tarcze zostawili przegrzane, fioletowe i lekko bijące?
Czego sam nie zrobię to oni już napewno. 99% usterek Fiatów Linea to partactwo ASO, montaż niepoprawionych wersji części (bo były na stanie stare zapasy) przez co usterki wracają oraz powtórzę... nieudolność ASO, które nie potrafi prostej czynności wykonać jak należy przez co tworzą się nowe usterki a stare wracają.
W moim aucie stwierdziłem po podniesieniu auta, że tylne tarcze są przegrzane, biją i przycierają delikatnie o klocki. To jest chyba powodem (wcześniej przez 18 tys km miałem prawdopodobnie cały czas zwalony zacisk) podwyższonego spalania. Cóż... trzeba odłożyć kasę i zaopatrzyć się w nowe tarcze. I tutaj znowu powieszam trochę psów na ASO... Dlaczego u licha wymienili klocki na nowe a tarcze zostawili przegrzane, fioletowe i lekko bijące?
