LINEA KLUB POLSKA

Podejrzewam, że zamontowali mi właśnie ten 70A bo jak już Ci wspominałem przy podczas jazdy wszystko działa jak powinno, ale na wolnych obrotach słychać wyraźnie jak obroty wentylatora nadmuchu powietrza do kabiny wyraźnie zwalniają...

A może warto poszukać używanego altka np. z jakiejś rozbitej liny ?

afro pisze:A może warto poszukać używanego altka np. z jakiejś rozbitej liny ?

No i właśnie tego chcę uniknąć, bo trochę tego jest np na Allegro (nie musi być od Liny, to samo jest ładowane do GP i kilku innych modeli), tylko wtedy nie ma pewności ile na takim pojeździsz. Dlatego wolę dać kilka PLNów więcej i podjechać do speców, którzy zregenerują to, co jest wstawione.

Odradzałbym używki - to może być mina

Mnie jeszcze nie dopadła konieczność wymiany, aczkolwiek altek już zaczyna sobie czasem poćwierkiwać i pewnie niezadługo też mnie to czeka. Poprzednie fiaty w rodzinie wyposażyłem w regenerowane alternatory ze wspomnianej juz hurtowni M.Marelli - ja akurat kupowałem w Łodzi. Jeden firmowany MM, drugi rzemiosło (tańszy od MM). Co ciekawe - rzemiosło zrobione było na wzmocnionym korpusie (grubsze żebra), łożyska wysokoobrotowe hermetyczne Koyo i impregnowany żywicą epoksydową stojan z uzwojeniami, regulator oryginał. Chłopaki znali problem Fiata Powiem że to naprawdę się sprawdziło, po 3 latach od wymiany żadnych niepokojących objawów, a furki pomykają do dzisiaj u ludzi. Jeśli w Linie mi padnie - to na pewno będzie taki sam model, oczywiście jeśli taki jest dostępny - muszę się rozejrzeć.

A co do samych MMarelli - dla Liny 1.4 8v są dwa modele MAR7011 (70A) dla aut bez klimy i MAR7013 (90A) z klimą. Mniejszy też podejdzie - ale jak pisał helletic - będą spadki napięcia, co odczują głównie miłośnicy np. mocnego CarAudio

Byłem u speców. Chcieli dobrze, niestety nic z tego nie wyszło - nie chcieli się podjąć wymontowania alternatora, bo przeszkadzają tam przewody od klimatyzacji Zasugerowali wizytę w ich "zaprzyjaźnionym" warsztacie, żeby się zorientować, czy oni byliby w stanie zdemontować alternator. Kilka km dalej dowiedziałem się, że ów warsztat do zdemontowania alternatora chce demontować sprężarkę od klimatyzacji a co za tym idzie, opróżnić cały układ a potem ponownie go napełnić. Koszt, jaki mi zaśpiewali, to: 120 zł za "serwis klimatyzacji" + 150 zł za demontaż/montaż alternatora. Do tego oczywiście trzeba doliczyć koszt regeneracji alternatora, który powinien wynieść coś ok 360 zł Grzecznie podziękowałem i udałem się w dalszą drogę do... pracy. Teraz poważnie rozważam, czy nie zawitać w moim zaprzyjaźnionym ASO, które zaproponowało mi wymianę alternatora za 120 zł i regenerację alternatora za 460 zł (zostawiam swój i dostaję taki sam, regenerowany). Koszt niższy jak w poprzednim przypadku, pewność, że będzie to zrobione tak, jak należy i gwarancja na wykonaną usługę... Nie wiem, czy uda się tutaj cokolwiek taniej wykombinować.

Maciek, nie ma potrzeby demontażu sprężarki. Albo chcą Cię nąciągnać albo pojęcia nie mają.

mpsfc pisze:Albo chcą Cię nąciągnać

Tego się obawiałem...

mpsfc pisze:albo pojęcia nie mają.

Tego też się obawiałem i raczej to obstawiam Bo miny "speców", którzy oglądali auto - bezcenne
O ile podeście ludzi od alternatorów jestem w stanie zrozumieć (nie znają auta, nie chcą czegoś uszkodzić), o tyle podejście "speców" w warsztacie jest dla mnie na Już poczyniłem kroki do wymiany w moim ASO przy zastosowaniu metody regeneracji, jestem umówiony w poniedziałek na 10 Może wyjdzie trochę drożej, jak się spodziewałem, ale przynajmniej będę miał pewność, że będzie to zrobione dobrze
Właśnie, Marek - pamiętam, że Ty wymieniałeś alternator i chwaliłeś się, że wstawili Ci coś porządnego. Możesz napisać ciut więcej ? Ile Cie ta przyjemność wyniosła, co Ci wstawili i gdzie to robiłeś ?

mwas pisze:Może wyjdzie trochę drożej, jak się spodziewałem, ale przynajmniej będę miał pewność, że będzie to zrobione dobrze

Czasami te kilka talarów więcej zapłacone w ASO daje bezcenny spokój

460 to baaaaardzo dobra cena jak za alternator.

Maciej, proszę bardzo:
http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... 9&start=45" onclick="window.open(this.href);return false;
Nawiasem mówiąc, zdublowany temat i robi się bałaganik

połączone

No i jestem po wymianie... poniżej zdjęcia, jak wyglądał mój alternator. Wymiana trochę trwała, bo dojście do niego jest dość ciężkie, ale się udało i mam wrażenie, że teraz jakoś tak silnik bardziej gładko pracuje Wymiana w ASO, koszt całości: 583 zł.

Czysty niezachlapany...

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Czysty niezachlapany...

No widzisz... a jednak pęknięty...

Tak samo pękł mojemu teściowi w punto II jakaś słaba ta obudowa