LINEA KLUB POLSKA

Dziękuję za szybką i konkretną odpowiedź.

U mnie testów olejowych ciąg dalszy Ostatnio "przerobiłem" Motul'a. Na oleju X-CESS było całkiem nieźle, ale i tak silnik pobiera olej. Potem próbowałem X-CLEAN i tutaj niestety - okazało się, że ten olej nie jest przeznaczony do naszych silników sprzed 2010 roku i potwierdziło się to - silnik wciągał mi tego oleju baaaaardzo dużo Do tego stopnia, że w trakcie eksploatacji, nie spuszczając oleju, zacząłem dolewać Liqui Moly 5W40 High Tech. No i zauważyłem poprawę, aczkolwiek to też jeszcze nie był właściwy olej do tego silnika.
Teraz wymieniam całkowicie na Liqui Moly Leichtlauf High Tech 5W-40 -> http://liquimoly.pl/index.php?option=co ... &Itemid=78
Według producenta olej w pełni odpowiada Selenii i jest zgodny z normami Fiat'a, które są podawane w naszych instrukcjach obsługi. Zaleję i zobaczymy. Jednakże, ponieważ silnik ma tendencję do zużywania oleju, postanowiłem potraktować go dodatkowo środkiem Liqui Moly Ceratec -> http://liquimoly.pl/index.php?option=co ... &Itemid=29
Producent zapewnia, że środek poprawia smarowanie, zmniejsza tarcie przez co przyczynia się do mniejszego zużycia silnika, zmniejszenia spalania oleju i takie tam. Umówmy się: w cuda nie wierzę i nawet nie myślę, że przybędzie konia czy dwa lub jakiego "niutka" - nie o to tutaj chodzi Ale jeśli okaże się, że środek rzeczywiście spowoduje zmniejszenie zużycia oleju... no to będę w domu Tak więc jutro zalewam wszystko, pojeżdżę, i za jakiś czas dam znać, czy to cudo działa

Kiedyś w toyocie dodałem ceramizera do skrzyni biegu,zmiana biegów po 1500km była lżejsza,biegi zaczęły wchodzić bez oporu

Taka ciekawostka zainteresował mnie olej Orlen Platinum MaxExpert C3 5w-40 bo tani i nasz polski !!! Ale na opakowaniu pisze tylko "Syntetyczny" nie ma wzmianki jaki? Full Synthetic a może HC Syntheze? Dlatego wyskrobałem e-maila do Orlenu z zapytaniem jaki to dokładnie olej? Pani Martyna w odpowiedzi napisała:

Olej bazowy pochodzi z procesu katalitycznej hydroizomeryzacji

No to się Sebek dowiedzialeś
Kiedyś , chyba na forum alfy zagłębiłem się w ten temat . W efekcie dowiedziałem się że jakiś czas temu ( nie pamietam już który to był rok ) zmienily sie przepisy dotyczące właśnie tego , jaki skład musi mieć olej aby mógł nazywać sie syntetyczny . Pamietam , że ździwilem się ogromnie . Zawsze myślałem , że syntetyk to syntetyk i kropka . Guzik prawda ! jak znajdę ten artykuł to wrzucę

Brawo Sebek za dociekliwość. Ja ostatnio zdziwiłem się jak na opakowaniu śmietany 18% przeczytałem skład i ... nie było tam śmietany. Serwatka i olej palmowy !!! Słowa i nazwy otrzymują nowe znaczenia..

Co powiecie o takim oleju ? Kolorek bursztynowy !

To nie olej, to syrop Klonowy

Mam problem.. W listopadzie wymienilem olej, jak zwykle w fiatowskim ASO. Zawsze wymieniam olej co 15-20 tys. km. Do tej pory wsz bylo ok, jednak teraz po praktycznie dwoch miesiacach od wymiany na komputerze wyswietlil mi sie komunikat - Niskie cisnienie oleju, silnik stop. Zdarzylo sie to przy gwaltownym zakrecie. Nie zapalila sie czerwona lampka oleju. Zgasilem silnik, chwile odczekalem i podjechalem na stacje benzynowa - kupilem litr oleju (shell 5w40, Seleni nie mieli, a nie chcialem jezdzic po miescie bez oleju i szukac) i dolalem go. Pan na stacji powiedzial mi, ze nie ma problemu, ze dolewam olej innej marki, najwazniejsze sa parametry oleju.
Czy rzeczywiscie to prawda? Nie musze sie martwic, ze cos mi sie stanie z silnikiem?
I drugie pytanie - co moze byc przyczyna, ze silnik zaczal mi brac olej? Na pewno mi nie wycieka - na noc auto jest w garazu, w dzien prakuje pod biurem zawsze w tym samym miejscu - nigdzie nie ma sladu po oleju.
Mam Fiata Linea, benzyna, rocznik 2011, 153 tys km przejechanych

Jaki dokładnie silnik ? 1.4 może być albo 8V albo T-Jet
Odnośnie oleju - to prawda. W razie konieczności można dolać olej innego producenta o tych samych parametrach, przy czym najważniejsze jest, aby był tej samej klasy lepkości, czyli np jak auto jeździ na 5W-40, to dolać też 5W-40. Ale z parametrów oleju to nie wszystko, bo są jeszcze normy producenta itp i najlepiej byłoby dolać olej, który spełnia takie same normy jak ten, którym zalany jest silnik. Jednakże, moim zdaniem nie do końca dobrze zrobiłeś, że od razu, w ciemno dolałeś litr oleju Moim zdaniem powinieneś zrobić tak: zjechać na stację, wyłączyć silnik, odczekać tak z 10 minut i sprawdzić aktualny poziom oleju w silniku. Jeśli bagnet wykazałby, że jest "sucho", to wtedy dolewka. Jeśli okazałoby się, że poziom jest np. w połowie skali, to odpaliłbym silnik i zobaczył co się dzieje. Jeśli brak komunikatów, to jazda dalej. Nie sprawdzając poziomu oleju nie wiesz, na jakim poziomie był przed tą dolewką a przelać olej też jest niezdrowo dla silnika

Mwas dobrze prawi Zadajesz pytanie : co może być przyczyną , że silnik zaczął Ci brać olej . . . Ja odpowiedział bym pytaniem : skąd wiesz , że zaczął ? Fakt , że ubytek stwierdziłeś po mrugającej kontrolce z oliwiarką każe przypuszczać , że raczej nie zaglądasz do silnika bez wyraźnego powodu . A jeśli tak , to nie wiadomo czy Twój ubytek oleju to kwestia jednego zdarzenia , czy całego szeregu wypadków na przestrzeni x czasu . Moim zdaniem aby móc wyciągnąć jakieś wnioski w temacie powinieneś zacząć kontrolować stan oleju na bagnecie jeśli nie przed każdym , to przynajmniej co parę uruchomień silnika . Wówczas też będziesz mógł porównać czy ubytki masz przy spokojnej jeździe , przy szaleńczej czy też bez względu na styl jazdy . Powodów ubytku może być conajmniej kilka - w zależności też od wersji Twojego silnika , jak wspomnial Mwas. Pozdrawiam

Z tego co piszecie wynika, że tłoki lub pierścienie w V8 mają dużą rozszerzalność cieplną. Powierzchnia tłok-cylinder uszczelnia się dopiero po pełnym rozgrzaniu silnika. Jazda po mieście częste gaszenie i wychładzanie silnika skutkuje dużym zużyciem oleju. Im zimniej i dłużej trwa nagrzewanie/uszczelnianie silnika tym zużycie oleju będzie większe.

Januszek - skoro zmieniasz olej co 15tys.km to spokojnie możesz jeździć na tej dolewce do najbliższej wymiany, nic się nie stanie (o ile nie dolałeś jakiegoś niezidentyfikowanego syfu). Nie wiem czy sprawdzałeś ile Ci nalali oleju w ASO - pewnie było go już wtedy "minimum". I tak jak już napisał kolega, wcale nie jest oczywiste , że silnik zaczął brać olej. A następnym razem nie ufaj ślepo ani mechanikowi ani migającym kontrolkom - tylko miarce na bagnecie.

Oczywiście, ze nie sprawdzałem ile mi oleju wlali w warsztacie, bo do tej pory nigdy nie było problemów.
Wlałem dobry olej (Shellowski, wiec zakładam, ze dobry ) i sprawdziłem poziom na miarce przed wlaniem - była sucha! Teraz sprawdzam co kilka dni (rano przed wyjazdem) - i mam wrażenie, że oleju ubywa. Co więcej - mam też wrażenie, że spaliny mają teraz inny zapach niż wcześniej.. I wybieram się już do mechanika.. Boję się, że czeka mnie remont silnika..
Dziekuje również wszystkim, kt. mi odpowiedzieli wcześniej!

Spokojnie doczekaj, aż będziesz miał pewność, że silnik bierze olej - doczekaj, aż na bagnecie będzie równe minimum (w misce olejowej i tak będzie jeszcze spory zapas oleju, silnikowi nic nie grozi). Weź pod uwagę, że może dopasowujesz swoje postrzeganie do przekonania, które siedzi Ci w głowie. A to przekonanie wcale nie musi być prawdziwe. Zapach spalin może zależeć od paliwa, które zatankowałeś. Gdyby zaczął dymić to co innego, ale sam zapach?
A mechanik... zawsze chętnie skasuje klienta;)