LINEA KLUB POLSKA

Wymieniłem oponki w linijce i punciaku. Jeszcze smarowanie uszczelek wymiana płynu do spryskiwaczy i zimą może nadchodzić

Wymiana: oleju i filtrów, świecy i kabli, uszczelniacza wybieraka i dyferencjału, oleju w skrzyni, czujnika ciśnienia oleju, pompy wspomagania i płynu, pompy paliwa, łącze elastyczne rury wydechowej. I jeszcze regulacja gazu i zaworów. Chyba wszystko :D

karol_zydek pisze: 30 paź 2019, 19:01 Wymiana: oleju i filtrów, świecy i kabli, uszczelniacza wybieraka i dyferencjału, oleju w skrzyni, czujnika ciśnienia oleju, pompy wspomagania i płynu, pompy paliwa, łącze elastyczne rury wydechowej. I jeszcze regulacja gazu i zaworów. Chyba wszystko :D

No to trochę Ci się uzbierało
U mnie nieco skromniej...
1) Nabyłem drogą kupna klucz dynamometryczny Jakby ktoś chciał, są aktualnie w ofercie pewnej sieci sklepów z owadem w kropki w logo Klucz w zakresie 40 nm do 210 nm, w zestawie trzy końcówki i przedłużka a to wszystko za niecałe 80 PLN
2) Zmieniłem kapcie na zimowe
3) Linka przeszła badania techniczne Brak zastrzeżeń

mwas pisze: 31 paź 2019, 8:17
1) Nabyłem drogą kupna klucz dynamometryczny Jakby ktoś chciał, są aktualnie w ofercie pewnej sieci sklepów z owadem w kropki w logo Klucz w zakresie 40 nm do 210 nm, w zestawie trzy końcówki i przedłużka a to wszystko za niecałe 80 PLN

Ciekawe jak z dokładnością tego klucza? . Oglądałem go w czwartek i zastanawiam się czy go kupić. Cena atrakcyjna. Na YT jest prezentacja tego klucza. Ktoś poprosił o sprawdzenie z markowym kluczem. Chyba do amatorskiej wymiany kół wystarczy? Z kluczem udarowym który zakupiłem niedawno w Juli to już byłby fajny zestaw

Nie mam pojęcia jak sprawdzić jego dokładność, musiałbym wpaść z tym kluczem do jakiegoś mechanika ale sądzę, że do dokręcania kół w zupełności wystarczy

Klucz dynamometryczny już mam 4 lata,kupiłem w Austrii w promocji za 17 euro i jak dotąd spisuje się bezproblemowo,a mamy 2 auta z kompletami kół lato/zima więc koszt zakupu już się zwrócił.Trudno mi jednak ocenić czy do pracy warsztatowej przez cały rok by się nadawał choć wyglada solidnie.Natomiast w ubiegłym roku kupiłem w Juli elektryczny klucz udarowy za ok.120zł i właściwie to nadaje się do odkręcania kół bo brak mu możliwości ustawienia momentu obrotowego co jest niezbędne przy dokręcaniu.Kolega ma taki ( z regulacją i wyświetlaczem elektronicznym),z tym że cena zakupu była zdecydowanie wyższa,ale to akurat załatwia wszystko co np.ja bym potrzebował.

Czy już wymieniliście opony z letnich na zimowych? Nie widać na horyzoncie jeszcze jakiś większych przymrozków i trudno jest się jednoznacznie zdecydować. Z drugiej strony jak spadnie śnieg, to zaraz pojawią się kolejki w tych wszystkich stacjach wymiany opon.
Zastanawiam się nad oponami całorocznymi - plus jest taki, że nie trzeba wymieniać - pytanie jak wygląda kwestia przyczepności?
Tutaj fajnie zostało to opisane.

U siebie w jednym aucie już wymieniłem na zimówki, w drugim ma plan wymienić teraz w ten weekend Może i dobitnie zimno nie jest, ale jak nagle zima przyatakuje, to będzie płacz Ogólnie teoria jest taka, że opony wymieniamy kiedy średnia dobowa temperatura spadnie poniżej 7 st C i tego też się trzymam
Odnośnie opon całorocznych jest odpowiedni wątek na ten temat na forum i tam ludzie sobie bardzo chwalą oceniając przyczepność na śniegu na bardzo zadowalającą

Dlaczego nikt nie mówi że kolejny raz kierowcy zaspali tylko wszyscy psioczą na drogowców...

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Phenix pisze: 07 lis 2019, 16:05 Dlaczego nikt nie mówi że kolejny raz kierowcy zaspali tylko wszyscy psioczą na drogowców...

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

To już nawet nie chodzi o drogowców, czy nawet opony. Tylko o mentalność kierowców, zwłaszcza świeżych, bądź nie do końca pewnie czujących się za kierownicą. To oni powodują najwięcej korków i utrudnień, gdy spadnie pierwszy śnieg. Zamiast wsiąść w autobus, czy inny środek komunikacji, gdzie nie musi prowadzić, uparcie jedzie, nieważne, że max 30 km/h. O zgrozo jak się koła zblokują przy hamowaniu. Wtedy tylko noga z hamulcem w podłogę, ręce sparaliżowane i niech się dzieje wola nieba. Ręce opadają...i co roku ta sama sytuacja. Po pierwszych dniach opadów sytuacja zaczyna się normować i robi się puściej na ulicach.
Opony swoją drogą - niestety gro z użytkowników pojazdów, to zwykłe janusze, które szczędzą na oponach. Ważne, że ma jakiś tam bieżnik, ale data produkcji np. 2301 (a co to k...a właściwie jest???) nikogo nie interesuje, że opona ma już 18 lat.
Mega mnie to wk...a. Wiele razy miałem przypadek, gdy to zapobiegliwy tatuś zawołał na kontrolę autokaru wszystkie służby, jakie tylko można. A sam przyjechał z własnym dzieckiem pojazdem, które ma 4 różne opony, lub na pierwszy rzut oka pojazd nadawał się jedynie na lawetę. Sam powoduje zagrożenie, a od innych wymaga pojazdu, który najlepiej co dopiero wyjechał z taśmy produkcyjnej. Ja dbam, wielu z nas z forum dba o własne bezpieczeństwo, a co za tym idzie innych. Ale nie rozumiem januszostwa i na pewno widząc takiego typa na ulicy, powinien każdy na to zareagować. Ale co tam, łyse opony hahaha. No przecież on tylko tak jeździ? Przymknę oko. To nie mnie dotyczy. A jednak dotyczy, gdy w najlepszym wypadku zaparkuje komuś w bagażniku, bo opona była łysa.
Tyczy się to wielu części w aucie. Jak widzę tarcz hamulcową, która jest cienka jak liść, a ktoś chce ją jeszcze przetoczyć? Wbiłbym mu te tarcze w czoło i kazał iść do piekła.
Nasze forum, to jakiś zbiór ewenementów, co mnie bardzo cieszy. Szkoda tylko, że każdy kierowca nie podchodzi do tematu auta jak my.

Kwestię opon można rozwiązać bardzo prosto korzystając z rozwiązań naszych zachodnich sąsiadów czy też Austriaków.Wiele nie będę się rozpisywał bo można poczytać wszystko w internecie ,ale mówiąc w skrócie i wprost to niech kierowca w okresie od 1 listopada spowoduje wypadek którego przyczyną w/g policji będą niedostosowane do warunków opony lub ich zły stan techniczny to kara może sięgnąć kwoty 5000Euro i ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania.Jasne,proste i oczywiste dlatego tam prawie każdy kierowca ma 2 komplety kół lub opony wielosezonowe dodatkowo z ,,dobrą datą" i nie ryzykuje.
Fajnie jest oglądać np.pod koniec października jak w weekend pod prywatnymi domami lub na osiedlowych parkingach ,,otwierają" się prywatne stanowiska wymiany kół - większość kierowców ma swój sprzęt i sami wymieniają.

Ja już wymieniłem 3 tygodnie temu bo była fajna pogoda a i opony mam już do zajechania to ich ostatni sezon 4,5 mm bieżnika i 6 lat. Pojeżdżę na nich do maja i wylecą do śmietnika.

Sebek pisze: 07 lis 2019, 20:50 Ja już wymieniłem 3 tygodnie temu bo była fajna pogoda a i opony mam już do zajechania to ich ostatni sezon 4,5 mm bieżnika i 6 lat. Pojeżdżę na nich do maja i wylecą do śmietnika.

Upal je na sam koniec

Wymieniłem dzisiaj w gnojku opony, i mam już jedno auto gotowe do zimy.
Transit ma wielosezon , Linea nie jeździ to jej nie potrzebne, a Spejsona jak spadnie śnieg też nie będę ruszał.

skory85 pisze: 07 lis 2019, 20:53 Upal je na sam koniec

Czym ? Potwornym 1.4 8V ? Chyba że chodziło Ci o pójście na wiec 11 listopada