Strona 6 z 16
: 19 sty 2011, 20:43
autor: mireks
KILLHIM pisze:mireks pisze:KILLHIM da się więc bez wysiłku złapać takie spalanie tylko trzeba wyczuć samochód w mieście. Zasada jest jedna: nie jeździć na obrotach niższych niż 2 tys. i powinno być OK. No chyba, że masz coś skopane...?
OK sprawdzę tą taktykę dzięki za podpowiedzi drodzy koledzy

Żeby nie być gołosłownym, opiszę dzisiejszą obserwację.
Równa szosa, brak ruchu, na prędkościomierzu 80 km/h, czwarty bieg, obroty silnika 2100. Spalanie 3.9-4.0 przez dłuższą chwilę.
Da się

: 20 sty 2011, 9:35
autor: M
na piątce przy spokojnej jeździe też "z trudem da się" jak to mówią dla chcącego nic trudnego
: 20 sty 2011, 19:08
autor: KILLHIM
Sprawdziłem niższy bieg wyższe obroty da się ograniczyć spalanie ale

czy taka jazda jest bezpieczna dla silnika na dłuższą metę

: 21 sty 2011, 5:44
autor: jay_21
KILLHIM, nic mu nie będzie

Ja Brave często ciągnołem po obrotach i silnik chodził jak złoto.
: 21 sty 2011, 11:49
autor: mireks
KILLHIM pisze:Sprawdziłem niższy bieg wyższe obroty da się ograniczyć spalanie ale

czy taka jazda jest bezpieczna dla silnika na dłuższą metę

KILLHIM co do maksymalnych obrotów na jakich można jechać nie mogę się wypowiadać, bo rzadko wychodzę powyżej 4 tysięcy, a najczęściej nie przekraczam 3,5 tysiąca i tylko przy wyprzedzaniu lub dynamicznym rozpędzaniu bolida. Ten silniczek da radę więcej wykręcić, ale wówczas moment obrotowy dramatycznie spada i silnik zauważalnie gorzej rozpędza samochód - witamy w świecie małych diesli
Natomiast jeśli masz na myśli obroty nie mniejsze niż 2 tysiące, to jak najbardziej trzeba tak jeździć. Na podstawie mojej eksploatacji powiem, że dobrze jest się trzymać w zakresie 2-3,5 tys. obrotów. Wtedy masz największy moment i samochód najlepiej przyspiesza.
To, że w trasie wyprzedza się na biegu nr 4 już pewnie wyczułeś?

: 21 sty 2011, 16:42
autor: KILLHIM
mireks pisze:To, że w trasie wyprzedza się na biegu nr 4 już pewnie wyczułeś?
Prawdę mówiąc to w takiej prawdziwej trasie to jeszcze nie byłem
mireks pisze:Natomiast jeśli masz na myśli obroty nie mniejsze niż 2 tysiące, to jak najbardziej trzeba tak jeździć. Na podstawie mojej eksploatacji powiem, że dobrze jest się trzymać w zakresie 2-3,5 tys. obrotów. Wtedy masz największy moment i samochód najlepiej przyspiesza.
OK spróbuje takiej jazdy i zobaczymy

THX

: 23 sty 2011, 20:29
autor: M
Panowie o wysokich obrotach powiem wam jedno jak odbierałem swoją z salonu to kierownik serwisu inżynier z wykształcenia mówił żebym się nie bał jej kręcić bo lubi wysokie obroty.
: 24 sty 2011, 6:29
autor: jay_21
M, no i miał rację

To mówię ja - inżynier z wyształcenia

: 24 sty 2011, 9:30
autor: M
to gitara

: 24 sty 2011, 10:41
autor: mireks
Wysokie obroty oprócz fun'u

są też potrzebne do tego aby dobrze spalać paliwo, dzięki czemu mniej sadzy pojawia się w spalinach. Dla nas ma to o tyle istotne znaczenie, że turbo działa w oparciu o technikę zmiennej geometrii łopatek (strumienic) wpuszczających spaliny na łopatki turbinki. Lepiej by było aby ta sadza nie osadzała się w tych miejscach, gdzie te łopatki się poruszają. No i jeszcze jedna rzecz - sadza nie zamula katalizatora.
[ Dodano: |24 Sty 2011|, o 09:44 ]
KILLHIM pisze:mireks pisze:To, że w trasie wyprzedza się na biegu nr 4 już pewnie wyczułeś?
Prawdę mówiąc to w takiej prawdziwej trasie to jeszcze nie byłem
No to koniecznie się wybierz i wykorzystaj ukrytą moc

A tak poważnie, to w trasie jeździ się lepiej z tego powodu, że wykorzystujesz też w pełni intercooler. W ruchu miejskim ma on wartość typowego balastu
mireks
: 24 sty 2011, 14:05
autor: tomektt
Co do "wkręcania" na obroty.
To radziłbym nie przesadzać z nim na niższych biegach, to nie benzyna.
13 sekund z haczykiem się nie oszuka.
Muł po prostu.
Gwałtowne depnięcie gdy motor ma około 1500 lub mniej obrotów, niewiele da.
Spalanie tylko wzrośnie i kupa dymu z tyłu.
Kopa od turbiny dostanie się gdy strzałka jest w granicach 1800 -1900 i wtedy też nie należy "dusić" pedału do podłogi.
Zakres użytecznych obrotów w tym silniczku to według mnie, raptem około 2500 i bardziej mniej niż więcej.
A jak się "wyczuje" delikatne operowanie gazem i skrzynią, to użyteczne jest właściwe jakieś 1500.
U mnie jazda drogowa z obrotami powyżej 4000-4200 powoduje, że efekt przyrostu prędkości ma już żaden, a komputer pokazuje, że w zbiorniku tworzy się "wir" i hałas w kabinie niepomiernie wzrasta.
To nasze pudełko, to osiołek do przemieszczania, a nie rakieta.
: 04 lut 2011, 9:12
autor: KILLHIM
Dzięki za podpowiedzi

: 03 mar 2011, 21:14
autor: pkans
Ostatnio miałem przyjemność jeździć po niemieckich autostradach przy średniej prędkości 122 km/h średnie spalanie wyszło mi 6,1 l/100 km

: 04 mar 2011, 12:04
autor: KILLHIM
Niedawno wracając A4 do domu zrobiłem sobie mały teścik rozpędzając się do 140/160km/h potem lekko ujmując gazu żeby auto się kulało ale już nie przyspieszało spalanie mi wyszło 4.7 l na 100km
Powoli uczę się tego diesla

: 04 mar 2011, 12:45
autor: Rafcio
KILLHIM, no widzisz jak polak chce to potrafi
