
Grubość starego 7.3mm, nowe 8,2mm. Skoro więc przez 145 tyś zjechałem 0,9mm, a do nitów zostało też 0,9mm ale z każdej strony, to teoretycznie powinienem zrobić jeszcze dwa razy taki przebieg (w tym momencie wypadałoby pozdrowić właścicieli 1.3mj). Na docisku i kole zamachowym nie ma absolutnie żadnych śladów zużycia. Sprzęgło teoretycznie jest dożywotnie.
Wysprzęglik kupiłem już dawno, bo byłem przekonany że to on nawalił. Niestety dwumasa okazała się jedynym popsutym elementem, http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... 04#p114904 (teraz właściciele 1.3 otwierają piwo)
Zrzucanie tego dziadostwa to masakryczna robota, a zakładanie samemu to ryzyko kalectwa
