Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
: 25 sty 2018, 13:49
Z racji tego, że było od rana przyjemnie ciepło poleciałem szybko na myjnie za dyszkę odkurzyłem i wypucowałem Linę, zalałem także ponownie do pełna Verwą 

www.lineaklubpolska.pl
https://lineaklubpolska.pl/
Wiertarka że szczątki i jazda... Później może jednak antykorozyja i dopiero żaroodporna tak bym zrobił jak bym wiedział że chce dla siebiedaro189 pisze: 26 sty 2018, 21:14 Jeden z mechaników śmiał się, że lepiej byłoby kupić drugi silnik, podmiana byłaby prostsza od tego.
Możliwe że głowice zrzucą, bo coś im wiercenie nie wychodziło. A niech robią, byleby dobrze.
Jutro jak nic nie będą robić przy nim, to wciągne go na hale, odkręce łape od wspomagania i będę szorował.
Pytanie - malować podkładem antykorozyjnym czy od razu żaroodporną? Blachy troche zjedzone, podłużnice nawet w środku zaczęły korodować, w zasadzie większość rzeczy trzeba podmalować, zrobić dla siebie, bo jak widać trzeba będzie w dwóch pozostałych wziąć się i zajrzeć tam, dopóki jeszcze nie odpadło.
daro189 pisze: 26 sty 2018, 21:14 Blachy troche zjedzone, podłużnice nawet w środku zaczęły korodować, w zasadzie większość rzeczy trzeba podmalować, zrobić dla siebie, bo jak widać trzeba będzie w dwóch pozostałych wziąć się i zajrzeć tam, dopóki jeszcze nie odpadło.
mwas pisze: 26 sty 2018, 20:52 Ostatnio, na mrozie, po dolaniu płynu do spryskiwaczy, przy zamykaniu, po ponad dziesięciu latach, poddał mi się plastikowy uchwyt trzymający pałąk klapy silnikaPękł i już nie trzyma
Zamówiony w ASO, numer części jakby ktoś potrzebował 51820306, koszt ok 3.5 PLN
Jutro powinien być do odbioru
![]()
To już dawno i nieprawdahelletic pisze: 27 sty 2018, 10:34ostatnio, gdy z Tobą tam zaglądałem pod maskę, to ten uchwyt był nie potrzebny, bo klapa zachowywała się tak, jakby miała siłowniki teleskopowe
![]()
![]()
![]()
Jak widać na zdjęciu to jednak do podluznicy cos zawsze się dostanie, bo nie jest do końca zamknięta.Kuzyn_z_Sosnowca pisze: 27 sty 2018, 10:21daro189 pisze: 26 sty 2018, 21:14 Blachy troche zjedzone, podłużnice nawet w środku zaczęły korodować, w zasadzie większość rzeczy trzeba podmalować, zrobić dla siebie, bo jak widać trzeba będzie w dwóch pozostałych wziąć się i zajrzeć tam, dopóki jeszcze nie odpadło.![]()
![]()
To auto jest po pożarze czy powodzi. Jam ma tylko lekki nalot na poprzeczce pod chłodnicą i kilku nakrętkach. Wahacze i belka oczywiście trochę korodują, ale to nie są elementy nadwodzia.
Od dnia stworzenia powyżej zacytowanego posta Linka stała w garażu do 25.01.po czym stwierdziłem ,że trzeba ją koniecznieFiacik pisze: 10 sty 2018, 20:45 Pomiziałem jak to Tomek pisze dzisiaj swoją Linkę po ponad tygodniu stania w garażu ,odpaliłem i przejechałem jakieś 20 km
żeby ją rozruszać . I co już kilka razy miało miejsce to po uruchomieniu komunikat mówiący coś o konieczności sprawdzenia
filtra oleju napędowego .Komunikat tylko raz przeleciał przez ekran , a Linka odpaliła bez problemu .Już kiedyś tak miałem ze
3 razy zarówno przed jak i po wymianie tegoż filtra .Kiedyś po uruchomieniu po dłuższym postoju też przeleciało przez ekran
coś o komputerze . Myślę , że to jakiś kaprys Linki wynikający ,, z nudów " bo odkąd przestałem pracować to prawdziwie się
nudzi w garażu mimo , że suchy i murowany .![]()