LINEA KLUB POLSKA

Z powodu piszczenia już niemal przy każdym rozruchu jak na filmiku :

Postanowiłem zajrzeć do rozrusznika . Okazuje się , że jego umiejscowienie choć na pierwszy rzut oka feralne - zapewnia mu całkiem dobre warunki pracy Pomimo też niezłego już przebiegu ( 140000 ) , zaskoczył mnie mile stan szczotek i komutatora
Więcej w wolnej chwili w odpowiednim dziale Pozdrawiam

Żarówki dały radę. Koszt kompletu 77zł. Wielkiej różnicy nie ma niż przy zwykłych philipsach za 20zł. Lepiej doświetla pobocze i jest trochę bardziej jasne. Ciekawe kiedy się zjarają

Też myślałem dla swojej gwiazdy nad takimi. Kumpel mechanik poradził mi tungsram plus 150 z tego co pamiętam. W soczewka w puncie 2 działają cuda o niebo lepiej widać a podobno żywotność ich o wiele dłuższą niż z osrama i Philipsa.

Dziś nowy nabytek stał na warsztacie, zmieniony rozrząd, płyn chłodzący, oleje w skrzyni i silniku, świece i przewody WN i żarówki przednie. Niestety wyszło jeszcze kilka rzeczy - pęknięta sprężyna prawa przednia, słabe amortyzatory z przodu, nieszczelny układ wydechowy (prawdopodobnie uszczelka przy bloku albo pęknięty kolektor), no i łożysko w skrzyi biegów. Za jakiś czas tłumik też będzie do zrobienia. I jeszcze gadzina zbuntowała się i po uruchomieniu paliła się tylko kontrolka ładowania i nic poza tym, ale póki co zdarzyło się to tylko raz.
Ale jeździ, także nie moge narzekać

Zawsze coś wyskoczy ale co zrobić kto nie da rady jak my!

Ciesz się bo miał byś vw albo bmw to byś nie wyjechał z garażu :D

Lina dostanie prezent na gwiazdkę - kupiłem garaż 28m2 Wreszcie mam prąd i kanał z oświetleniem.

Kuzyn z takim metrarzem to chyba cały warsztat

I tak się zapcha ;)

Kuzyn_z_Sosnowca pisze: 22 gru 2017, 10:22 Lina dostanie prezent na gwiazdkę - kupiłem garaż 28m2 Wreszcie mam prąd i kanał z oświetleniem.

Ja miałem mniejsze mieszkanie 24m2

Wyczyściłem wentylator kabiny i posmarowałem łożysko ślizgowe z dwóch stron olejem maszynowym

Dzisiaj odwiedziłem moje dawno nie widziane przeze mnie auto.
Stała sobie dzielnie i czekała. Wymieniliśmy parę ciepłych słów, uruchomiłem silnik, popracował sobie na wolnych obrotach półtorej godzinki, posłuchałem radyjka, pomrygałem światełkami, potem nakryłem na powrót kocykiem i zostawiłem na dalsze zimowanie.

Tomek chyba zapomniałeś o czymś .....Nie pomiziałeś

Pomiziałem
Tylko już nie pisałem o tym

Tomek , pewnie miało być : " Pomiziałem , a następnie przetarłem szmatką żeby ślady miziania usunąć "