LINEA KLUB POLSKA

Wyeliminowałem brzęczący odgłos przy zamykaniu klapy bagażnika. Winowajcą był odklejony wspornik, podpora w klapie, zwał jak zwał Przykleiłem na sylikonie dekarskim. Teraz znów mam głuchy odgłos przy zamykaniu.

Sebek , nie miałeś tam takiej " wykładziny" z logo Fiata ?

Zibi186 wykładzinę mam tylko musiałem zdemontować. Nawet z poczatku myślałem że ta wykładzina powoduje taki rezonans, bo ma minimalny luz na zatrzaskach.

Wymienione tarcze i klocki hamulcowe, coś, co miało być krótkim szpilem, okazało się pasmem problemów. Najpierw był kłopot ze ściągnięciem kół, bo mechanik, który wymieniał sworznie wahaczy tak dokręcił śruby, że zabezpieczenie antykradzieżowe szlag trafił, objechało. Trzeba było znaleźć fachowca, który to odkręci bez zniszczenia alumy. Udało się, ale 5 dych w plecy.
Następnie upierdliwa śruba jarzma, cholerny torx, ale udało się wykręcić i dokupić nowy.
I tak oto robota, która miała zająć 1-2 godziny, zajęła prawie 2 dni.

Przeczyszczone reflektory z przodu . Okazuje się , że są zrobione z dość solidnego plastiku i trzeba się dobrze przyłożyć aby był jakiś wynik. Mam porównanie ponieważ ostatnio tym samym środkiem czyścilem reflektory w Fokusie syna i tam efekt był o wiele łatwiej osiągalny Jeden już prawie I finał . Na zewnątrz wygląda lepiej niż w garażu.

Kupiłem dwie wycieraczki, a potem pojechałem na myjnię z woskowaniem.

Zatkałem dziurę w oponie... Coś za dużo mam tych niespodzianek w kapciach...

zibi186 pisze: 27 sie 2017, 22:31 Karolino , mam także trzeci komplet i podobne odczucia . Ale może faktycznie bardziej ostatnio korzystam z auta , niż o niego dbam ? Pozdrawiam

Hehe - to widzę że nasze auta mają podobną historię. Moje jest więcej eksploatowane i mniej dbane,bo... żona sie odważyła i zaczęła je użytkować; momentalnie w aucie zrobiło się mniej schludnie, pojawiła się jakieś torebki i buty (?!) i już wiem że sprzęgło będzie do roboty szybciej niż przypuszczałem. Ech....

Wykręciłem wkręt z opony i pojechałem na zaklejenie dziurki, po czym wybrałem się na wakacje i ... oto wyniki:

- dystans (tam i z powrotem): 996,8 km
- średnie zużycie: 5,8 l/100km (emerycka jazda A4 + S3, max. 110 km/h, lokalnymi zrobione nie więcej niż 100km)
- średnia prędkość: 69 km/h (dwoje dorosłych, małolat w foteliku i pełen bagażnik)

Przed wyjazdem dolałem litr (!) oleju po przejechaniu 8 tysięcy od wymiany. Po zrobieniu tysiąca na wyjeździe, nie zauważyłem ubytków na bagnecie. Może więc to wina katowania silnika w jeździe miejskiej?

Na moje urodziny Linka dostała nową gumę na pedał sprzęgła (stara wytarta na wylot), oraz gumową matę do bagażnika.

Po raz kolejny umyłem auto, ostatnio średnio co tydzień , uroki pracy w elektrociepłowni .

Ponieważ pogoda marna to wziąłem się wczoraj za czyszczenie felg stalowych pod nowe opony zimowe (stare były z 2012 ,jeszcze w dobrym stanie więc nabywca znalazł się od ręki).Wyczyściłem ,wymalowałem zgodnie z zaleceniami czyli po zdarciu śladów rdzy i przeszlifowaniu całej powierzchni zostały wyjałowione czystą benzyną ekstrakcyjną , na to podkład i dwa razy farba i są jak nowe .Do jutra dobrze przeschną i dostaną nowe ,,kapcie" 195/65 R15 DĘBICA Frigo HP 2 - zeszłoroczna nowość z Dębicy o bardzo dobrych parametrach i chwalone przez użytkowników . Komplet z montażem 800zł

Fiacik pisze: 07 wrz 2017, 11:01 ... nowe ,,kapcie" 195/65 R15 DĘBICA Frigo HP 2 - zeszłoroczna nowość z Dębicy o bardzo dobrych parametrach i chwalone przez użytkowników

Mam też i to Made in Germany.. tyle, że 16" - Polecam bardzo

Też mam te same Dębice Frigo HP2 rozmiar 205/55R16 po jednej zimie. Jak najbardziej polecam.

Ostatnii weekend Pranie tapicerki,polerka reflektorów i założenie oryginalnych dywaników ( z tego cieszę się najbardziej,pewnie do pierwszego odkurzania )
Zimą i tak wrócę do gumowych