: 07 lut 2012, 15:09
U nas przygasają, a to jest różnica od gaśnięciampsfc pisze:W autach innych marek światła gasną same przy odpalaniu a fiatoskie nie.


www.lineaklubpolska.pl
https://lineaklubpolska.pl/
U nas przygasają, a to jest różnica od gaśnięciampsfc pisze:W autach innych marek światła gasną same przy odpalaniu a fiatoskie nie.
też jakoś nie chciało mi się w to wierzyć i tak jak pisałem odpalam "po swojemu"will pisze:Ten pan z salonu to ''zły człowiek był''
Motylki chyba Jery wymyślił.Fish pisze:Za porada Covala nakretki wywalilem a nakrecilem motylki, teraz w paluszkach w 3 minuty moge sobie wymienic zarowke
Fish, już ze cztery razy (jak nie lepiej) wykręcałem obie lampy i za każdym razem tym właśnie "pomysłowym" ustrojstwemFish pisze:stawiam browar komus kto tym wspanialym kluczykiem to w rekach odkreci.
no jakbym mial w planie spalenie zarowki to tak bym pewnie zrobilmwas pisze:P.S. Wystarczyło looknąć jeszcze na forum przed męczeniem Covala przez telefon
a to racja, nie tylko samochod ale cala markeCoval pisze:Przez takie rzeczy można samochód znienawidzić
A nie był to przypadkiem mireks ??Coval pisze:Motylki chyba Jery wymyślił.
Ja dzisiaj zrobiłem kolejne podejście do wymiany żarówki z przodu. Niestety - poległem. Do póki nie podgrzeję tego cholerstwa do temperatury powyżej 0, nie ma szans na wyjęcie tego diabelstwa. Mam ambitny plan na jutro: parkuję auto trochę dalej od pracy, ale na podziemnym i podgrzewanym parkingu centrum handlowego, odtaja tam kilka godzin i zobaczymy, czy wtedy odpuści, ale tak jak Coval pisze - przez takie pierdółowate rozwiązania można się nieźle nawściekać zachaczająć o nienawiść do "żelaza"Coval pisze:Przez takie rzeczy można samochód znienawidzić .
slowo sie rzeklo, przy pierwszej lepszej okazji.mwas pisze:Mając na uwadze to, co napisałeś - stawiasz browara
Któryś się przyzna.mwas pisze:Coval napisał/a:
Motylki chyba Jery wymyślił.
A nie był to przypadkiem mireks ??
a to juz powinni wymyslec jakies madre mocowanie do tej rurki bo kurna od lat sie gubi, jak widac producent nie wie co to KAIZEN.mwas pisze:posiałem gdzieś rurkę od WD40
No nie do końca. Pamiętam, że za pierwszym razem, jak się do nich dobierałem, to niestety - nie byłem w stanie ich ruszyć tym plastikowym wymysłem, bo po prostu przeskakiwał. Pierwszego "kopa" musiały dostać zwykłym kluczem. Jak tylko je ruszyłem, to dalej już tym plastikiem sobie poradziłem. Zakładając lampy z powrotem dokręciłem je już tylko plastikiem, i potem przy kolejnym ściąganiu lampy klucze nie były potrzebne. Niestety, jak przy aucie majstrowali różnej maści mechanicy, to oni też mają tendencję do dowalania tych śrub na maksa jakimiś mega kluczami i po takich zabawach znowu trzeba wziąć zwykły klucz, żeby tylko ruszyć te śruby, czyli powtórka z pierwszego razu.Fish pisze:To chyba Twoje nakretki zakrecali recznie bo sie turasom wkretak popsul. Nie wiem jak to zrobiles ale gratulacje, moze Twoje nie byly z tym plastikowym ustrojstwem w srodku coby sie nie odkrecaly.
no to male piwko tylko na zachetemwas pisze:Pamiętam, że za pierwszym razem, jak się do nich dobierałem, to niestety - nie byłem w stanie ich ruszyć