LINEA KLUB POLSKA

Kurcze , czyli żadnego rozróżnienia w zależności czy podwójne, czy pojedyńcze koło pasowe ... Osobiście właśnie to mnie najbardziej zastanawia .... Chyba że ten podwójny kąt dokręcania w Lince nie jest przypadkiem ... Pozdrawiam

Na szczęście osobiście nie mam żadnych problemów z klinem koła zamachowego, ale śledzę temat. I wydaje mi się, że problem polega na tym aby podczas dokręcania śruby unieruchomić wał korbowy i także koło pasowe. Czy widział ktoś wymianę tego koła pasowego? Czy mechanik unieruchomił oba elementy podczas dokręcania?

Nie sądzę, żeby to miał być klucz do sukcesu. Instrukcja nic nie mówi o blokowaniu wału silnika tylko blokuje się koło zębate tym jakby lizakiem (przykręca do niego w miejsce koła pasowego). Nie ma jak zablokować wału, chyba że naciskając hamulec z wrzuconym biegiem. Byłem w serwisie Fiata przy samochodzie jak to robili i nawet zapytałem mechanika czemu nie blokują wału, odpowiedź- bo instrukcja nic o tym nie mówi. Wcześniejsze kółko było tak mocno przykręcone, że był odciśnięty wał. I tak puściło. Muszą tam działać jakieś siły czy wibracje od któregoś uszkodzonego elementu, tylko że u mnie awarie następowały przy długiej jeździe autostradowej, może wtedy coś się rozgrzewało i coraz bardziej zacierało i stawiało opór, nie wiem. Na zimnym wszystko chodzi gładko tzn. osprzęt.
U mnie po zrobieniu tego w ASO najpierw wytrzymało 16m-cy a potem po zrobieniu tego przy mnie zgodnie z momentem i kątem, klejem, nowa śruba i kółkiem - 1 m-c !!! Szukali powodu żeby nie dać gwarancji i stwierdzili, że czoło wału nie jest równe a oni nie robią prowizorki i nie wyrównają;) Przy takim dokręceniu zgodnym z instrukcją kółko się nie zagniotło. Teraz mi to mechanik przykręcił "na chama" wcześniej wyrównując powierzchnię czoła wału, tylko niepotrzebnie tam dał klej między powierzchnie;( Tak czy tak z żalem podjąłem decyzję o sprzedaży Linei bo muszę mieć pewne auto w trasy. Oczywiście kupującemu uczciwie wszystko przekażę, jak nie to zezłomuję. Mam już nowe auto ale jak wsiądę do Linei i pojadę w miasto to serce mi krwawi - uwielbiam to auto a jest w doskonałym stanie

A wiesz Leszku , dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że u mnie też stało się to na dłuższej trasie .... Ale raz i póki co spokój , a tras już trochę było .... Pozdrawiam

Wał można też zablokować. Zazwyczaj blokuje się go poprzez unieruchomienie koła zamachowego- taką zębatą blokadą. Natomiast błędu, powodującego zrywanie klina, osobiście nie doszukuje się w zbyt małej sile dokręcania. Przecież dokręcie tą śrubę z ogromnym momentem. Uważacie, że kluczem do sukcesu jest jeszcze mocniejsze dokręcanie? A może właśnie przy takich siłach dokręcania nie zablokowany niczym wał "pełza" sobie lekko (obkręca się) i kruszy klin? A może warto zastosować stare metody i zastosować np. podkładkę odginaną i przyspawaną migomatem do łba śruby wału.

Nawet TRS Racing mowil ostatnio na swoim video blogu, ze klin sie zrywa tez w mito i GP z tjetami.

Chciałem zapytać czy sprawa z klinem tyczy się tylko t-jetów, czy 8V również?
Pytam, bo od jakiegoś czasu auto jakby gorzej przyspieszało i przy słabych obrotach na 1 biegu potrafi zgasnąć pod górkę... Słychać jakby takie lekkie pukanie i jakby coś szarpało wydechem czy się przytkało...

Do tej pory w wersji 8V nikt nie zanotował tej usterki, ale patrząc w ePER widzę, że to koło zębate w 8V i w T-Jet ma dokładnie ten sam numer katalogowy, więc niewykluczone, że możesz być pierwszy z tą usterką w wersji 8V

U mnie nie jest tak że auto straciło kompletnie przyspieszenie, tylko jest jakby bardziej mułowate. Nie wiem czy coś ma wspólnego z tym wymiana skrzyni biegów, bo stara się posypała i fachman wymienił na jakąś używana i ogólnie auto ma teraz problem tak jak mówiłem wcześniej ze żwawym ruszaniem. Teraz zauważyłem że gorzej odpala na zimnym silniku- musi parę razy polecić rozrusznikiem żeby zaskoczył. Na ciepłym od razu kręci.
Dodam że miesiąc temu wymieniłem świece i przewody. Cewkę zamówiłem również ale po po zmianie nic się nie zmieniło więc odesłałem.

Trochę to dziwne, że po wymianie skrzyni nagle pojawiły się takie objawy O ile zmiana sposobu przyśpieszania mogłaby być jeszcze jakoś wytłumaczalna (nie ten dokładnie typ skrzyni, skrzynia wyeksploatowana), o tyle problemy z odpalaniem raczej nie powinny mieć związku ze skrzynią Ale delikatnie przestawiony rozrząd już tak - i przyspieszenie wtedy klęknie, i problem z odpalaniem również może wystąpić. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie da się w tym silniku sprawdzić prawidłowości ustawienia rozrządu, bo tam nie ma znaczników - wymiana rozrządu idzie na blokadach i prawidłowo przeprowadzona polega na zablokowaniu rozrządu i odkręceniu kół zębatych przy wariatorze, więc wydaje mi się, że jedyny sposób aby to sprawdzić, to tak na prawdę ponowne, poprawne ustawienie rozrządu, tylko że pozostanie wtedy kwestia dlaczego doszło do jego przestawienia - kontrola tego kółka zębatego, gdzie w T-Jetach dochodzi do zerwania klina jest tutaj jak najbardziej wskazana

alvaro - Ty masz LPG. Zrób test: zakręć zawór LPG na butli i wypal resztę gazu z przewodów przed zgaszeniem silnika. Czyli zakręć zawór i zgaś go dopiero jak już będzie chodził na benzynie. I tak zostaw na noc. Zobacz potem rano jak zapala. Jeśli bez problemu to popuszcza Ci LPG do cylindrów i potem silnik jest zalewany jeszcze benzyną i musi się przedmuchać dopiero zapala.

leszek1234 pisze: 26 sie 2024, 21:54 alvaro - Ty masz LPG. Zrób test: zakręć zawór LPG na butli i wypal resztę gazu z przewodów przed zgaszeniem silnika. Czyli zakręć zawór i zgaś go dopiero jak już będzie chodził na benzynie. I tak zostaw na noc. Zobacz potem rano jak zapala. Jeśli bez problemu to popuszcza Ci LPG do cylindrów i potem silnik jest zalewany jeszcze benzyną i musi się przedmuchać dopiero zapala.

Oki, jak popuszcza to wina czego? Wiem że kiedyś miałem problemy z reduktorem ale przeczyściłem i założyłem nowe uszczelki oraz sprężynę i chodziło....

alvaro pisze: 27 sie 2024, 14:36
Oki, jak popuszcza to wina czego?

Będzie winny elektrozawór z filtrem fazy ciekłej ten przed parownikiem, lub same wtryskiwacze gazowe.

Wczoraj próbowałem zakręcić zawór i wypalić gaz, nawet jeździłem po wsi żeby to wypalić ale chyba coś poszło nie tak bo cały czas był gaz. To trzeba kombinerkami zakręcać? Zauważyłem jeszcze że ten elektrozawór przy butli po 25km wczoraj był bardzo ciepły, to normalne? Może rok temu pomyliłem + z -?

Ok, sprawdzałem, na plusie jest plus 13V stałego tam idzie i elektro działa na butli bo klika.