LINEA KLUB POLSKA

Nigdy nie sprawdzałem stoperem, ale jeśli jakieś jest to nieodczuwalne.

Pocieszające

Chciałeś chipować 1.3 i mieć 105KM, robiąc to w T-Jet będziesz miał 150KM.

Czytam.
Gorący wątek.
Podzielę się kilkoma moimi uwagami.
Toczę się stuningowanym osłem. było chyba 92 koniki a teraz mam coś koło tych wymarzonych przez kolegę 105 km.
Wic polega jednak na odpowiednim ustawieniu momentu obrotowego u mni etraz maks to 234 Niutki.
Doświadczalnie tuner ustawił mi poczatkowo 107 HPS 236 z ułamkiem Nm i wyłączył egr.
Czasem dymówę przy depnieciu mialem.
Na moją prośbę zdjął te konie i moment, właczył egr i teraz nie dymię.
Początkowo czułem pewną różnicę w jeździe.
W miarę nawinięcia kilometrów, przywykłem i czasem wydaje się mało.
Każdy z nas to ma i chciałby wciąż więcej.
Unikam jazdy zero jedynkowej, ale czasem jednak mi się ona zdarza.
Wiadomo kiedy, gdy są korki i w nich tkwie za długo lub trafi mi się jakaś zawalidroga.
Staram się oszczędzać to tajemnicze sprzęgło.
Kto to wie co tam Turasy ładowali przy składaniu.
Obawiam się że wkładali co było pod ręką na magazynie bo wszystko pasuje.
Więc są pewnie dwumasy i jednomasy.
Solarisy już nie są takie straszne jak pisał Mireks.
Co do ekonomii, to powtórzę się spalanie jest akceptowalne przy kazdej jeździe.
Ostatnio wieczorem 1.01. dmuchałem po A2 z Wawy do Pozka, jechałem różnie.
Miałem właczony komp na chwilówce.
Gdy jechałem około gpsowego 115 - 120 to komp pokazywał od 5,6 do 6,1.
Gdy dmuchałem od 130 do 140 to spalanie było od 6,6do 7,8 -7,9.
Potem trafiłem na jakiegos Łotysza z fatalnie ustawionymi światłami.
Depnąłem do 171 km i tak darłem już po Kulczykówce od bramek do bramek.
Spalanie było 8,8 gdy musiałem zwolnić przed jakimś pojazdem, apotem wzrastało do 9,6-9,7 l.
Nadmienię, że pod pedałem został zapas.
Nie ma nic za darmo ;)
Po tym lekkim tuningu kiedyś bujnąłem go do 187 km mierzonym na GPS, ale spalanie szlo 10-11 l.
Budzik fajnie wyglądał bo miałem ponad 200 :0
Dla kogos z temperamentem wybrałbym coś na benzynie z turbiną.
Jest fun przy odjeździe i pzry samej jeździe.
Spalanie jest wtedy wg mnie nie istotne.
Kolega chciałby pewnie aby palił prawie nic a jeździł jak szatan.
Tak to miały legendarne tdiki )).
Prawie wszytskie dane spalania sa orientacyjne nie prowadzilem notatek wtedy.
187 prawdziwe, ale rączki miałem wtedy raczej zaciśniete na sterze.
Linea mi myszkowała.

tomektt pisze:Czytam.
Gorący wątek.
Podzielę się kilkoma moimi uwagami.
Toczę się stuningowanym osłem. było chyba 92 koniki a teraz mam coś koło tych wymarzonych przez kolegę 105 km.
Wic polega jednak na odpowiednim ustawieniu momentu obrotowego u mni etraz maks to 234 Niutki.
Doświadczalnie tuner ustawił mi poczatkowo 107 HPS 236 z ułamkiem Nm i wyłączył egr.
Czasem dymówę przy depnieciu mialem.
Na moją prośbę zdjął te konie i moment, właczył egr i teraz nie dymię.
Początkowo czułem pewną różnicę w jeździe.
W miarę nawinięcia kilometrów, przywykłem i czasem wydaje się mało.
Każdy z nas to ma i chciałby wciąż więcej.
Unikam jazdy zero jedynkowej, ale czasem jednak mi się ona zdarza.
Wiadomo kiedy, gdy są korki i w nich tkwie za długo lub trafi mi się jakaś zawalidroga.
Staram się oszczędzać to tajemnicze sprzęgło.
Kto to wie co tam Turasy ładowali przy składaniu.
Obawiam się że wkładali co było pod ręką na magazynie bo wszystko pasuje.
Więc są pewnie dwumasy i jednomasy.
Solarisy już nie są takie straszne jak pisał Mireks.
Co do ekonomii, to powtórzę się spalanie jest akceptowalne przy kazdej jeździe.
Ostatnio wieczorem 1.01. dmuchałem po A2 z Wawy do Pozka, jechałem różnie.
Miałem właczony komp na chwilówce.
Gdy jechałem około gpsowego 115 - 120 to komp pokazywał od 5,6 do 6,1.
Gdy dmuchałem od 130 do 140 to spalanie było od 6,6do 7,8 -7,9.
Potem trafiłem na jakiegos Łotysza z fatalnie ustawionymi światłami.
Depnąłem do 171 km i tak darłem już po Kulczykówce od bramek do bramek.
Spalanie było 8,8 gdy musiałem zwolnić przed jakimś pojazdem, apotem wzrastało do 9,6-9,7 l.
Nadmienię, że pod pedałem został zapas.
Nie ma nic za darmo ;)
Po tym lekkim tuningu kiedyś bujnąłem go do 187 km mierzonym na GPS, ale spalanie szlo 10-11 l.
Budzik fajnie wyglądał bo miałem ponad 200 :0
Dla kogos z temperamentem wybrałbym coś na benzynie z turbiną.
Jest fun przy odjeździe i pzry samej jeździe.
Spalanie jest wtedy wg mnie nie istotne.
Kolega chciałby pewnie aby palił prawie nic a jeździł jak szatan.
Tak to miały legendarne tdiki )).
Prawie wszytskie dane spalania sa orientacyjne nie prowadzilem notatek wtedy.
187 prawdziwe, ale rączki miałem wtedy raczej zaciśniete na sterze.
Linea mi myszkowała.

No to nie ma źle. Ja raczej takich prędkości nie doświadczam, bo nie mam za bardzo gdzie ;-) 150-160 wystarczy w zupelnosci na autobanie.

Mam natomiast pytanie do was jako speców od fiata, a przeglądałem forum.fiat.pl i tam nie ma zbyt ciekawych watkow - czy 1.9 m-jet 120km w porownaniu do 1.6 120 lub 105 to jest porazka? Strasznie ich duzo na allegro, dodam, ze tych najtanszych. Chodzi mi o fiata bravo. Autko równiez ciekawe, jednak to nie sedan :/ rozumiem, ze 1.4 t-jet to ten sam co w linkach. Utrzymanie silnikow raczej na takim samym poziomie. Co do 1.6 105 to tez ten sam co w linkach?

Silniki te same. Bravo T-Jet ma skrzynie 6 biegów i dwie wersje T-Jet, 120KM i 150KM. Lina 1.6 MJ jako jedyna ma 6 biegów,
1.9 to bardzo dobry silnik, po prostu dużo się tego sprzedało za Odrą.

Hej widzialem dzisiaj w mailach mase powiadomien o goracych odpowiedziach w tym watku i teraz patrze a tu zonk... nic nie ma, gdzie sa wypowiedzi Pana wzorowego kierowcy, który nie przekracza 50km/h i obraza wiekszosc na naszym forum?

arturohio pisze:który nie przekracza 50km/h i obraza wiekszosc na naszym forum?

Pisz i mów za siebie, tak jak zrobiła to Tara78 . Mnie nie obraził.

Kolego, nie chce mi się sprawdzać, ale różnica z tymi 1,6 i 1,9 mjet w bravo polega na głowicy 1,6 ma 16 zaworow, 1,9 8 zaworow.
1,6 ma pasek, 1,9 chyba też albo łancuch.
Co do sprzegieł to też trzeba sprawdzić.
róznice w turbinach też pewnie są.
Wszystko można sprawdzić w necie na forum bravo.
Reasumując 1,9 chrakteryzują się gorszą kulturą pracy. Jednostka podobna jest do typowego diesla z poprzedniej epoki mimo iż z turbo. Odczuwa się to głównie dużymi drganiami przy odpale zimnego motoru, głośną pracą itp.
1,6 już brzmiał inaczej i te przywary nie były już tak uciążliwe.
Moim zdaniem, ktos już chyba wspomniał, 1,9 jest mimo wszystko mniej wysilonym motorem co powinno skutkować dłuższymi przebiegami, ale to moje zdanie.
Gdybym ja mógł jednak teraz wybierać między tymi jednostkami w bravo, to wolałbym 1,6 mjet i potem "podnósłbym" go u tunera.
W sumie żałuję, że nie zmieniłem wtedy gdy mogłem linei na bravo, miałbym wtedy pełny kompromis między osiągami i ekonomią.
Widzę, że Ty masz watpliwości, podoba Ci się linea, ale nie wiesz na co się zdecydować.
Kup jak radzą Ci koledzy T-jeta i daj spokój sobie z dieslami.

darcyn pisze:

mireks pisze:

darcyn pisze:Jakie bzdury? Przeciez jest zdjecie. W katalogu tez jest....

Ja na zdjęciach nic nie widzę. Jak mi ktoś nie pokaże rozebranej dwumasy, to nie uwierzę chyba, że tym katalogiem o którym mówiesz jest ePER.

Nie pogniewaj sie ale piszesz takie glupoty ze az wypilem drinka jednym tchem a mialem go miec na caly wieczor

darcyn - przynajmniej jakiś pożytek z tej dyskusji wyniknął. Ale tak łatwo mnie nie zbędziesz. Sprawdziłeś może w ePERze jak się ma sprawa?
Jeśli się myliłem, to na przyszłość nie będę wprawadzać ludzi w błąd.

1.3 75KM i 90KM skrzynia 5bieg nie ma dwumasy, 90KM skrzynia 6bieg ma dwumase. Sprawdziłem w eLearn. Też byłem przekonany że Linea ma, zwłaszcza po sprawdzeniu kilku sklepów. Wygląda na to, że w Linei może mieć jedynie wersja ze zautomatyzowaną skrzynią Dualogic, ale i tego teraz do końca nie wiem.

arturohio pisze:Hej widzialem dzisiaj w mailach mase powiadomien o goracych odpowiedziach w tym watku i teraz patrze a tu zonk... nic nie ma, gdzie sa wypowiedzi Pana wzorowego kierowcy, który nie przekracza 50km/h i obraza wiekszosc na naszym forum?

bo było sporo wpisów ale nie na temat. został utworzony nowy wątek

w eperze jakie by nie było to opisane jest jako zamachowe........

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Wygląda na to, że w Linei może mieć jedynie wersja ze zautomatyzowaną skrzynią Dualogic, ale i tego teraz do końca nie wiem.

Nie wiem dlaczego masz jeszcze wątpliwości? Wymieniałem sprzęgło u siebie i widziałem na "własne oczy" (mogę zamieścić zdjęcia wyjętego, leży w piwnicy). Napisałem we wcześniejszym poście "Zastosowanie w pojeździe LINEA (323) 1.3 D Multijet Wersja: 323AXB11 Typ skrzyni biegów: Selespeed"; to informacja z Inter Cars na zakup koła zamachowego dwumasowego o numerze, który sam podałeś. Co jeszcze mogę zrobić aby przekonać, że Linea 1.3 multijet z 5 biegową manualną skrzynią biegów nie ma koła zamachwego dwumasowego? Dla mnie temat koła jest zamknięty.

Przyznałem się do błędu. Napisałem wyżej, że 5 bieg jest na zwykłym kole, a 6bieg na dwumasie. To jest pewne, sprawdzone w Elearn.

Nie mam w eLearnie info o dualogic/selespeed.
To co piszą w sklepach może wprowadzać w błąd, i mnie wprowadziło, bo to samo koło w jednym sklepie jest dla wszystkich silników, a w innym tylko do selespeed.