Strona 5 z 16

: 31 sie 2010, 10:25
autor: tomektt
Mój osioł ma ponad dwa lata i jakoś nigdy nie chciało mi się sprawdzić ile on pali.
Wiadomo, że mało. :)
Ponieważ w tym roku wreszcie udało mi się zachować rachunki za wyjazd wakacyjny, więc policzyłem wreszcie ile to ten osioł mi pali.
Na pokładzie byłem ja i żona.
Bagażnik był załadowany w 80%.
Przy powrocie doszły jeszcze różne destylacyjne i browarne "pamiątki". :lacha
Także od połowy powrotnego dystansu doszło w bagażniku jeszcze jakieś 15%.
Dach był bez bagażnika.
Pokonany Dystans to 3080 km, spisany z licznika. Z lenistwa nie chciało mi się resetować kompa.
Na "starcie" zatankowałem do pełna na wg zasady "trzech strzałów", na trasie też tak robiłem. Na "metę" czyli do domu dojechałem na rezerwie, jechałem tak około 70-80 km.
Motor "przełknął" na tym dystansie 142,02 litra diesla klasy standart, nie lałem żadnych powerów.
Średnie spalanie wyszło mi 4,61 l/100. :smak
Styl jazdy.
No u nas niestety frustracja drogami, a więc 40 % to jazda turystyczna, a 60% kozacka :róż .
W Czechach, Austrii, Słowenii, Chorwacji na zwykłych drogach raczej przestrzegałem wszelkich ograniczeń. Dwa lata temu na Słowacji byłem "bohaterem" pewnego nagrania. Ponieważ mnie zabolało finansowo, to odwtedy omijam Słowację i postanowiłem, że jeżdżąc w innych krajach będę stosował się do ich ograniczeń.
Na autostradach czasem jednak dymałem i 160 km/h :zlośnik , ale w znakomitej większości GPS wskazywał mi 135 km -145 km/h.
Motor po tym dystansie jednak "połknął" też około 0,1 -0,15 l oliwy.

: 31 sie 2010, 22:33
autor: duskap
Też muszę jechać do ASO bo mój T-Jet oprócz zaspawanego wlewu paliwa to ma za mały zbiornik paliwa bo tylko 45 litrów a auto po 100km zwraca 10 litrów do baku. Już mam 3/4 baku i co robić? Obym do ASO się dotoczył na odessanie nadmiaru paliwa.

: 07 wrz 2010, 20:23
autor: mireks
tomektt pisze:Mój osioł ma ponad dwa lata i jakoś nigdy nie chciało mi się sprawdzić ile on pali.
Motor po tym dystansie jednak "połknął" też około 0,1 -0,15 l oliwy.
Ubytek oleju również zauważyłem w swoim silniku przy prędkościach wyższych niż 130 km/h. Ilość zużytego oleju była zbliżona do Twojej. Zastanawiam się którędy ten olej ubył? Jednak wogóle się tym nie martwię :)

[ Dodano: |7 Wrz 2010|, o 19:29 ]
Coval pisze:
mireks pisze:Odświeżam temat.

Koledzy... Mam doła..

Od Borek minęło już kilka miesięcy i niestety okazało się, że mój samochód jednak spala paliwo.

Musiałem zatankować. Pełny zbiornik...

Jechać do ASO? :pomysli
JEZUS MARIA I JÓZEF!!!!! Chyba nie zamierzasz tak tego zostawić!!! Słyszałem że jest akcja Fiata zaspawania wlewów paliwa w 1.3mj bo nikomu nie są już potrzebne, a nowe modele mają powiększony bagażnik o 45 litrów, bo nie mają baku. Coś Ci się musiało popsuć, jedź natychmiast do ASO!!!!!
Byłem w ASO.
Powiedzieli, żeby się nie przejmować i przyjechać dopiero za rok tj. gdy wyjeżdżę cały zbiornik. To będzie jakieś 15 tyś km. Trochę się obawiam czy paliwo mi się zbytnio nie zestarzeje do tego czasu. Zatankowałem letnie, a tu zima za pasem :)

: 08 wrz 2010, 9:57
autor: Jery
mireks następnym razem tankuj wyłącznie zimowe. Myślę, że nie zbankrutujesz ;)

: 09 wrz 2010, 8:42
autor: mireks
Jery pisze:mireks następnym razem tankuj wyłącznie zimowe. Myślę, że nie zbankrutujesz ;)
Problem jest do tego stopnia poważny, że zapieka się wskazówka stanu zbiornika w pozycji na full :lacha

: 09 wrz 2010, 10:03
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
mireks pisze:Trochę się obawiam czy paliwo mi się zbytnio nie zestarzeje do tego czasu.
Paliwo? Po co Ci paliwo?

: 15 sty 2011, 21:00
autor: KILLHIM
nie wiem jak wy jeździcie ale mi w zimę spalanie doszło prawie do 9l na setkę :zdiwiony :pomysli a średnia wyszła 7.4 :zdiwiony :pomysli Oco kaman :?

: 15 sty 2011, 21:32
autor: kazgas
KILLHIM pisze:
nie wiem jak wy jeździcie ale mi w zimę spalanie doszło prawie do 9l na setkę :zdiwiony :pomysli a średnia wyszła 7.4 :zdiwiony :pomysli Oco kaman :?
Jak na ten silnik wydaje mi się ze dużo.
Po co diesel jak żadnych oszczędności na nim nie ma.

: 15 sty 2011, 22:11
autor: Tomek
KILLHIM pisze:nie wiem jak wy jeździcie ale mi w zimę spalanie doszło prawie do 9l na setkę :zdiwiony :pomysli a średnia wyszła 7.4 :zdiwiony :pomysli Oco kaman :?
Może zostało Ci przyzwyczajenie z benzyniaka żeby wysoko kręcić silnik :?
W dieselu nie ma takiej potrzeby.
Czasami trochę schodzi zanim człowiek przestawi się na tę dość "inną" jazdę dieslem.

: 15 sty 2011, 23:09
autor: jay_21
KILLHIM, masz ciężką nogę :jazda

: 16 sty 2011, 12:23
autor: M
faktycznie ciężka noga jak ja jeżdżę to max na mieście 6,8 l trasa 4,3 albo 4,5.

: 16 sty 2011, 19:26
autor: KILLHIM
M pisze:faktycznie ciężka noga jak ja jeżdżę to max na mieście 6,8 l trasa 4,3 albo 4,5.
Nie mam ciężkiej nogi przeważnie kręcę do 2.500 rzadko mi się zdarzy dokręcić do 3000

może coś jest nie tak z silnikiem ?

: 16 sty 2011, 20:12
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
KILLHIM, pojeździj trochę z włączonym wskazaniem chwilowego zużycia paliwa. Musisz wyczuć kiedy silnik pracuje najekonomiczniej. Jazda na niskich obrotach nie oznacza niskiego zużycia.

: 17 sty 2011, 9:52
autor: mireks
Coval pisze:KILLHIM, pojeździj trochę z włączonym wskazaniem chwilowego zużycia paliwa. Musisz wyczuć kiedy silnik pracuje najekonomiczniej. Jazda na niskich obrotach nie oznacza niskiego zużycia.
Coval dobrze mówi.
Za moimi doświadczeniami. Poniżej 2 tys. obrotów silnik zaczyna sporo spalać, bo brakuje mu dynamiki a jednocześnie mimo woli głębiej się czasem wciska gaz aby ją mieć. Lepiej jest włożyć niższy bieg i jechać na 2300 obr. niż toczyć się na 1600-1800 obrotach na biegu wyższym. W większych pojemnościach skokowych nie jest to tak odczuwalne. Przy małym multijecie musisz o tym pamiętać.

Moje legendarne już :brawo (BORKI 2010 :ryczy) spalanie waha się w zakorkowanym po horyzont mieście w granicach 6.5 - 8.0 przy czym na najwyższa wartość zdarza się bardzo rzadko. Na przykład dziś po przejechanych 130 km od ostatniego tankowania mam średnie spalanie 7.3. Zwyczajowo jednak permanentnie dochodzę do granicy 7.5 na setkę. W trasie jadąc po drogach krajowych bez grama ecodrivingu mam wynik 4.8-5.0. Tak jest od samego początku. Ponieważ jest to mój pierwszy samochód z silnikiem diesla, uczyłem się niem jeździć w oparciu o chwilowe spalanie, ze skutkiem jak opisałem powyżej.

Duży wpływ na średnią ma też to jak "zaczniesz" opróżniać zbiornik. Licznik średniego spalania ma tendencję do długiego utrzymywania wysokiej średniej jeśli na pierwszych 10 km złapiesz np. 9.0 (czasem tak bywa, tu postoisz, tam poczekasz i łapiesz taki wynik). Wtedy trzeba dłużej pojeździć aby zejść do poziomu ok 7 litrów. To :dłużej" trwa zazwyczaj 40-50 km. Innymi słowy TTTM.

KILLHIM da się więc bez wysiłku złapać takie spalanie tylko trzeba wyczuć samochód w mieście. Zasada jest jedna: nie jeździć na obrotach niższych niż 2 tys. i powinno być OK. No chyba, że masz coś skopane...?

mireks

: 18 sty 2011, 18:11
autor: KILLHIM
mireks pisze:KILLHIM da się więc bez wysiłku złapać takie spalanie tylko trzeba wyczuć samochód w mieście. Zasada jest jedna: nie jeździć na obrotach niższych niż 2 tys. i powinno być OK. No chyba, że masz coś skopane...?
OK sprawdzę tą taktykę dzięki za podpowiedzi drodzy koledzy :) :)