LINEA KLUB POLSKA

dobre

Największe przekręty w warsztatach. Zobacz, jak się obronić http://moto.pl/MotoPL/56,88389,15915500 ... SlotII3img" onclick="window.open(this.href);return false;

Nigdy nie wiadomo .....
http://wideo.interia.pl/nigdy-nie-wiado ... Id,1495130" onclick="window.open(this.href);return false;

...jak na tym ...i z tym jeździć

wydaje mi się że to demo cary. tym raczej nie jeżdżą. chyba że mają du...y ze stali (albo gąbki)

Na Moto Show dojechali na własnych kołach :-) ...

http://www.geekweek.pl/galerie/4039/kil ... samochodow" onclick="window.open(this.href);return false;

fajne puzle

A ponoć lpg to zło:

http://www.wykop.pl/link/2007688/530-ko ... lamy-mity/" onclick="window.open(this.href);return false;

[youtube][/youtube]

Debil naoglądał się filmików na YouTube i naśladuje styl jazdy Gruzina Giorija Tevzadze, który jeszcze na dodatek driftował w centrum miasta. I zapłacił za to najwyższą cenę, zginął w swoim BMW M5 zatrzymując się na drzewie!!!

Zgoda, nie powinien tak jechać. Ale umiejętności i refleksu nie można mu odmówić...Za młodu (w liceum) tak jeździłem z kumplem po Krakowie (samochód jego ojca, nikt nie miał prawa jazdy, bo nie mógł mieć z powodu wieku). Potem jeździłem ponad 250km/h (a tak przecież nie można) na motorze i wiatr zrywał kask ze łba .. Potem robiłem inne niebezpieczne rzeczy i mam po nich pamiątki (bóle pozrastanych kości). Dlatego nie mam legitymacji do potępiania ww. Dziękuję Bogu, że przeżyłem ten fajny ale cholernie niebezpieczny wiek , nigdy nikogo nie skrzywdziłem. Teraz drżę o syna ilekroć wyprowadza motor na drogę... Bardzo rozumiem wasz punkt widzenia ale....
Kto jest bez winy (tzn. nie złamał przepisów i zdrowego rozsądku ani raz, a n i r a z |) niech rzuci kamień...

leszek1234 pisze:Zgoda, nie powinien tak jechać. Ale umiejętności i refleksu nie można mu odmówić...Za młodu (w liceum) tak jeździłem z kumplem po Krakowie (samochód jego ojca, nikt nie miał prawa jazdy, bo nie mógł mieć z powodu wieku). Potem jeździłem ponad 250km/h (a tak przecież nie można) na motorze i wiatr zrywał kask ze łba .. Potem robiłem inne niebezpieczne rzeczy i mam po nich pamiątki (bóle pozrastanych kości). Dlatego nie mam legitymacji do potępiania ww. Dziękuję Bogu, że przeżyłem ten fajny ale cholernie niebezpieczny wiek , nigdy nikogo nie skrzywdziłem. Teraz drżę o syna ilekroć wyprowadza motor na drogę... Bardzo rozumiem wasz punkt widzenia ale....
Kto jest bez winy (tzn. nie złamał przepisów i zdrowego rozsądku ani raz, a n i r a z |) niech rzuci kamień...

Leszek1234... bez urazy, ale chyba wielu z nas mogło by rzucić kamień
Pewnie każdy z nas (świadomie czy nie) złamał niejeden przepis i nie raz nadwyrężył zdrowy rozsądek... Ale różni nas (niestety) subiektywna ocena zakresu i rozmiaru tej bezmyślności... Jeden złamał przepis - bo jechał za szybko o 20%, inny wjechał w nocy na puste skrzyżowanie na zółto-czerwonym ? Często to się ludziom zdarza i też nie ma na to usprawiedliwienia. Ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Piszesz że syn wyprowadza motor - tfu..tfu...- myślę że bezpieczniej by było jakby nie spotkał na trasie kogoś kto gna z naprzeciwka 250/h jak niegdyś jego tatuś Nawet wówczas gdy "umiejętności i refleksu nie można mu odmówić"

Sylwek - no tak, dzisiaj to wiem. Bo mam parę latek więcej i wyobraźnia jakby większa. No, a przede wszystkim niemożność wyobrażenia sobie jak można byłoby żyć mając czyjąś krzywdę na sumieniu...

A po tylu latach mojego bezszkodowego jeżdżenia w tamtym roku dopadł mnie (i dwa inne auta) pod czerwonymi światłami zdrętwiały dziadek Jakby to był dzieciak w BMW to bym jeszcze rozumiał

policja działa niesamowicie. na necie juz wszyscy wiedza co i jak a oni w ciemnej d... sam gostek wrzucił kolejny filmik i robi sobie jaja z policjji. tym razem pomyka nissanem gtr (mniam)