LINEA KLUB POLSKA

Przy Twoim przebiegu nie masz się co patyczkować. Moje doświadczenie z Orelenem jest takie, że to ten sam "badziew", co Castrol W rozumienu: u mnie zachowywuje się dokładne tak samo Silnik żre go dokładnie w takich samych ilościach Tylko że ja robię trcohę więcej kilometrów rocznie no i... mam dość ciężką nogę

mwas pisze:Przy Twoim przebiegu nie masz się co patyczkować. Moje doświadczenie z Orelenem jest takie, że to ten sam "badziew", co Castrol W rozumienu: u mnie zachowywuje się dokładne tak samo Silnik żre go dokładnie w takich samych ilościach Tylko że ja robię trcohę więcej kilometrów rocznie no i... mam dość ciężką nogę

Właśnie czytałem parę stron wcześniej chyba Twoje posty na temat castrola i orlenu . Wiesz moze ze względu na moje przebiegi nigdy nawet kropli nie dolałem jeśli chodzi o castrol natomiast orlen ....zobaczę porównam jakąś opinie wystawię

Powiedzcie mi drodzy koledzy, czy jest gdzieś w promocji jakiś fajny olej :-) Mam termin wymiany, cen nie śledziłem :-) Ogólnie to przeważnie na allegro kupowałem :D No ale może akurat ktoś ma jakiś inny pomysł ?

Ja generalnie kupuję w promocjach po marketach .

Dlatego pytam :D Czy jest aktualnie jakaś promocja ??

Jakiś czas temu w E'Leclerc widziałem Mobil 1 0W40 New Life za sto dwadzieścia parę złotych.
Cena porównywalna z Allegro.
Jak jeszcze będzie, to też go kupię.

http://allegro.pl/castrol-edge-fst-5w40 ... 57600.html" onclick="window.open(this.href);return false;

wazka pisze:http://allegro.pl/castrol-edge-fst-5w40 ... 57600.html

akurat ten jest do diesla ............

daro70 pisze:Ja generalnie kupuję w promocjach po marketach .

Dokładnie
Raz do roku niektóre robią mega promocje - mi udało się kupić Mobil1 0W40 po 25,99zł za butlę 1L

akurat ten jest do diesla ............

Do 16v również. Najpierw czytamy (specyfikacje i przeznaczenie) potem komentujemy kolego. Ja od dwóch lat na nim jeżdżę

może trochę dramatyzuję ale od jakiegoś czasu nie kusze się na promocje w molochach. a dlaczego - już wyjasniam: w związku z budową dużo kręciłem się po wielu sklepach i zauważyłem, że w tych dużych sklepach ceny niektórych materiałów budowlanych, farb, tynków itp sa nawet o 30 % niższe. zacząłem drążyć temat i rozmawiając z osoba która wie jak to jest po obudwu stronach (tzn producent i sklep) wszystko zrozumiałem. Wytłumaczył mi to na przykładzie terakoty: producent produkuje takie płytki i wstawia do sklepów branżowych po np 100 zł/m a w markecie np Castorama "takie same" (celowo w cudzysłowie) są po 60 zł/m. Market po prostu zleca producentowi zrobienie takich samych ale żeby kosztowały połowę mniej i dalej już ich nic nie obchodzi. No to producent robi płytkę cieńszą, słabiej wypolerowaną, może się okazać nawet różnica w rozmiarze (ale dalej gatunek pierwszy). tak samo z farbami. zacząłem malowanie wnętrza. kupiłem 15 litrów farby za 72 zł w białobrzegach i zacząłem malowanie - dwa razy i mam piękną białą ścianę. byłem na wycieczce stolicy i wdepnąłem do takiego molocha - ta sama farba po 52 zł za 15 litrów - nakupiłem jak głupi i musiałem malować tzry razy żeby kolor był podobny do poprzedniego.

nie wiem czy to może odnieść się też do olei czy innych części ale napisałem to tak do rozważenia. miłej lektury

Ja jeżdżę na oleju, który można kupić ze strony producenta. Mam pewność, że produkt jest oryginalny.
Z marketu kupuje olej do skutera.

Dramatyzujecie
Normalnie ten olej kosztuje u nich 54 zł / L. I tak sobie kwitnie na półkach przez pół roku nie wzbudzając żadnego zainteresowania. No to robią promocję za pół ceny (widać - stać ich na to) i towar znika w błyskawicznym tempie. Opakowanie zawiera wszelkie cechy i sygnatury producenta - identyczne z tymi kupionymi w sieci producenta. Co innego gdyby miał nadruk w stylu np. "wyprodukowano dla ..." to już wiadomo że to "specjalna" produkcja.

Poza tym nie wierzę żeby jakiś szanujący się koncern pozwolił sobie na takie wałki (bez adnotacji na etykiecie) z podziałem produkcji na oficjalną i gorszą - marketową. To pierwszy krok do tego żeby powstała negatywna opinia o jego znanym produkcie "x" wyrobiona na domniemanie gorszym, zakupionym gdzieś w markecie...

tak, a co powiesz np. o produkcji żywności dla dzieci firmy Gerber na Polskę i weźmy na to na Niemcy? a taka mała różnica że Polskie dzieci dostają mięsko oddzielane mechanicznie a "zachód" nie. dlaczego w Polskim Mcdonaldzie znajdziesz mięso z terminem przydatności jakieś 20 lat? albo frytki robione z bliżej nieokreślonej masy? natomiast na "zachodzie" juz nie. dlaczego znany warszawski prawnik zajmujący się tylko sprawami motyryzacyjnymi stwierdza fakt iż jak się chce mieć nowy samochód w 100 % bez jakichś wad (mniejszych czy większych) to trzeba jechać na "zachód"

także to nie do końca tak jak piszesz

Skoncentrujmy się może na legalnie kupionych olejach z molochów...
Tu jeszcze nikt nie stwierdził jakichś nieprawidłowości - no może oprócz "podrabianych", oferowanych przez internet, czy pokątnie rozlewanych w małych sklepikach, ale to ewidentne nasze "krajowe" praktyki.

Bo że kosmetyki, spożywka itp. są inne (co potwierdzały nawet reportaże w TV) to wiemy. Mało tego - nawet producenci się do tego przyznają, twierdząc że inne rynki mają cyt. "inne preferencje konsumpcyjne" - swoją drogą - niezły kit . Każdy chyba też zauważył jak inne jest np. Tyskie z nalepką "wyprodukowano dla... Owada" od tego samego Tyskiego z monopolowego. Ja sprawdzałem osobiście

Wracając do olejów - dopóki ktoś nie zrobi konkretnego badania, czy nie wyjdzie gdzieś jakaś nieprawidłowość - to bazujemy tylko na domniemaniach, którymi internet jest wręcz zapchany. Ten słyszał, ten dopowiedział, a tamtemu się się wydawało. Afer ze spożywką była cała masa, o olejach nie słyszałem. Usłyszę - zmienię zdanie i pierwszy to napiętnuję