LINEA KLUB POLSKA

Wczoraj mi się Lina na drodze rozkraczyła. Nie byłem zbyt szczęśliwy bo była 22, niezbyt ciepło i widno, a ja po 12 godzinnym serwisie na kopalni. Wypiął się przewód hydrauliczny sprzęgła, pedał wpadł w podłogę i dalej nie jedziemy. Z jakiś powodów wyskoczyła zawleczka na szybkozłączce. Kilka ku** i chu*** rzuconych w kierunku auta i po 5 minutach było naprawione. Na szczęście układ się nie zapowietrzył.

Wyczyściłem odmy i wymieniłem olej. Po jak wyglądały odmy zdecydowałem się na zmianę producenta oleju z Castrol Magnatec 5W-40 na Mobil 1 New Life 0W-40.

Umyłam autko i mniej więcej w połowie wycierania czułam jakby mi palce odpadały ale jestem zadowolona z efektu. Tak, wiem że nie będzie długo czysty ale lubię patrzeć na niego jak się błyszczy. Uszczelki nasmarowane, wnętrze przetarte i z grubsza odkurzone.

Wymiana łożysk z tyłu bo strasznie buczało.

Linka dostała przegląd - panowie na stacji pod wielkim wrażeniem w jakim stanie jest furka, co oczywiście bardzo ucieszyło bo zanim zaczęli puścili kilka uwag, że włoskie auto wjeżdża im na garaż hahaha

Przy okazji wymienione żarówki podświetlenia tablicy oraz pióra wycieraczek na Valeo Silencio Extreme - tak cichych wycieraczek jeszcze nie miałem !

Wymieniłem olej i filtry. Opaliłem auto bez filtra powietrza, fajnie gwiżdże i puka w wydech. Bida WRC

[youtube][/youtube]

Wyczyściłem odmy, aż wręcz udrożniłem i przeciściłem przepustnicę.
I zła dla mnie wiadomość. Pęknięta obudowa filtra powietrza. Tak sobie myślę, może by to jakoś skleić?. Tylko pomysłu brak, zwykły klej nie da rady, może jakimś silikonem albo co.
A może jakieś propozycje?
Jak pisał "mwas" opcja kupna troszkę przerażająca: ceną.

Łoooo, kiblowa sprawa z tą obudową... proponuję od razu trzepać Alle, bo w ASO ta część ma zaporową, a wręcz chorą aż do absurdu cenę
A moja dostała ostatnio, w końcu, po miesiącu czasu, szorowanie na myjni Myślałem, że własnego auta nie poznam...

Wysłane z Galaxiaka

Umyta bestia, zatankowane lpg,wymiana łącznika na lemforder, mam stuki w zawieszeniu prawy przód, gdzieś słychać na kolumnie amortyzatora, sprawdzałem wszystko skręcone. Co to może być - łożysko amortyzatora, przy przejeździe przez próg skrzypi jednak kręcąc kierownicą lewo prawo cisza.W zawieszeniu wymienione sworzeń wachacza, łącznik stabilizatora, czytając na internecie sugerują końcówkę drążka kierowniczego lub gumy stabilizatora.

To masz stuki czy Ci skrzypi, bo ze składni zdania coś ciężko to wywnioskować ??

Wysłane z Galaxiaka

He he... kupiłem sobie w Biedronce radyjko do żółtego pierdzikółka Podłączone, i nawet gra, lecz jakość dźwięku raczej dla tych mało wymagających
Dodatkowo żółty flejtuch został umyty.
A Linea nadal stoi, i czeka na lepszą pogodę.
Tak się zastanawiam, po co ja w ogóle zakładałem zimowe koła

mwas pisze:To masz stuki czy Ci skrzypi, bo ze składni zdania coś ciężko to wywnioskować ??

Wysłane z Galaxiaka

Stuki, jak jadę samemu do pracy to nic nie stuka, ale wystarczy już jeden pasażer by stukało, taki metaliczny dźwięk jakby uderzał metal o metal.

Ja też mam metaliczne stuki podczas jazdy po dużych nierównościach i podczas cofania przy niskich obrotach słychać wibracje.
Okazało się że w tłumiku środkowym wkład tłumika oberwał się od obudowy i czasami sobie postukuje metalicznie i wibruje przy niskich obrotach.
Diagnosta i mechanik kazali się przyzwyczaić i jeździć dalej. Ze względu na zaporowe koszty tłumików na pewno ich posłucham i wymienię dopiero jak się rozpadnie

Rafcio pisze:Ja też mam metaliczne stuki podczas jazdy po dużych nierównościach i podczas cofania przy niskich obrotach słychać wibracje.
Okazało się że w tłumiku środkowym wkład tłumika oberwał się od obudowy i czasami sobie postukuje metalicznie i wibruje przy niskich obrotach.
Diagnosta i mechanik kazali się przyzwyczaić i jeździć dalej. Ze względu na zaporowe koszty tłumików na pewno ich posłucham i wymienię dopiero jak się rozpadnie

W moim wypadku to ewidentnie zawieszenie, zawiecha na dziurach "dobija", tak jakby amortyzator był za krótki, dźwięk jest głuchy i przypomina uderzenie metal-metal, z prawej strony na garbach wali jakby coś się oderwało. Huk niesamowity

tojamarko a może naprawić obudowę filtra metodą chałupniczą, skleić pęknięcie klejem na ciepło,lub silikonem dekarskim plus skręcić dwie części filtra arkuszem blachy aluminiowej, żeby wibracje silnika nie rozerwały ponownie klejenia!