LINEA KLUB POLSKA

U mnie przerwał się wężyk spryskiwacza przy zbiorniczku.

uprałem kanapę z tyłu i fotel pasażera. nie wyglądały tak jak zawartość odkurzacza.

rozleciał się zamek przy oparciu "małej" kanapy - zamówiona używka.
wygłuszenie pociągnięte dalej z bagażnika pod kanapę

Standardowy widok jak piorę fotele u siebie Więc mnie to w ogóle nie zdziwiło Z resztą jak prałem kiedyś fotele takiemu jednemu, to fajną miał minę, jak mu pokazałem, co wyciągnąłem mu z foteli, bo żył w przeświadczeniu, że: no przecież ja mam czysto !

mwas pisze:bo żył w przeświadczeniu, że: no przecież ja mam czysto !

Bujaj się

No przecież nie mówiłem, że chodzi o Ciebie

Czy to pierzecie ? Znacz się zwykły odkurzaczem piorącym czy coś extra specjalnego ?

Odkurzacz piorący Karcher, modelu nie pamiętam

U mnie tak samo

Jeśli dobrze widzę po zdjęciach, to emmer używał chyba identycznego, co ja

Następnym razem dajcie nagłówek, że post zawiera drastyczne sceny , bo ja do tej pory zamawiałem pranie foteli w myjni parowej i żyłem w spokojnej nieświadomości.

Widok jest faktycznie drastyczny...

Lina odebrana po awarii z serwisu... Koszt 3500-,
Pierdyknął nowy rozrząd(był wymieniany w zeszłym roku i przejechane miał 20tyś) i pogięło zawory. Silnik do generalnego remontu. Dodatkowo zrobiony nawiew i teraz już działa na wszystkich 4 stopniach a nie tak jak do tej pory raz działał raz nie. Odgrzybiona i nabita klima, wymieniona chłodnica klimy i przewód bo był dziurawy i teraz w Linie jeździ się przyjemnie. Wymienione tarcze hamulcowe bo poprzednie musiałam oddać z powodu wady fabrycznej więc jeździłam przez chwilę na nowych klockach i starych tarczach. Nowy olej w silniku. Wymienione wycieraczki na Valeo.
Lina zostaje z nami do czasu sprzedaży.

nie wierze - ale współczuje kosztów ....

Auć.

Przypomniesz gdzie robiłaś ten rozrząd?

w serwisie u znajomego.... i proszę nie pytaj co o tym myślę....