LINEA KLUB POLSKA

kola09 pisze:Przegląd techniczny. Linka skończyła 3 lata, przejechane ma 100714 km i na przeglądzie nie było do czego się przyczepić :-) A poza rzeczami standardowymi (olej, filtry, świece), to w trakcie eksploatacji wymieniane były tylko klocki i tarcze.

No to tylko gratulować

Zmieniłem opony na letnie i przy okazji zamieniłem je miejscami, przednie powędrowały na tył. Po dwóch sezonach na przednich oponach było już widać większe zużycie, stąd taka decyzja.

Uległem sugestiom niektórych forumowiczów i wymieniłem koła na letnie.Mam nadzieje,że wiosna już zostanie na dobre.

A ja jeszcze poczekam ;-)

Pozdrawiam. Adam.

Wymieniłem klocki i tarcze na TRW . Na razie przejechane 50km i super nic nie bije (tarcze)- hamulce na 4+ (docieranie) robocizna własna koszt gratów 317 zł .

Dzisiaj auto posprzątane w środku i umyte na zewnątrz
Nadal na zimówkach.

A ja dzisiaj zrobiłem coś, czego nikomu nie polecam. Wymieniłem wahacz. Horror!
Z drugim do mechanika!

Umyta i wysprzątana niunia ( ale deszcz spadł - jak zwykle zresztą kiedy umyje :-(

Smak a co tak ciężko poszło??

Smak56: droga taka impreza? w sensie trzeba caly wahacz wymienic czy mozna nabic nowe tuleje tylko ? mozesz okreslic jakas kwote za czesci? robocizna - wiadomo, w zaleznosci od mechanika

Phyt0n pisze:Smak56: droga taka impreza? :

Zacznę od sprawy łatwiejszej, koszty. Miałem luz na sworzniu i jedną gumę /pionową/ dosyć miękką, choć całą. Sworzeń jest nitowany, lecz można go wymienić na skręcany. Mechanik twierdzi, że: wahacz na stół, odciąć łby i jeżeli pójdzie dobrze /a nie idzie/ wybić nity. Wprasować nową tuleję i montaż powrotny. Części; sworzeń, zależy od półki, od 40 zł do 150 zł /śr. ~ 70 zł/, tuleja pionowa też podobnie ale przyjmijmy ~50 zł, ale jak już tyle wymienić to tuleję leżącą też, ~40 zł razem około 150 zł. Mój mechanik chce za to 100 zł/szt. Biorąc pod uwagę, że w zawieszeniu powinno wymieniać się parami - koszty x 2. Kompletny wahacz MaxGeer 115 zł, Lamförder około 200 zł. Wymiana 50 zł/szt.

marcin24 pisze:Smak a co tak ciężko poszło??

Zdjęcie starego wahacza nie nastręcza żadnych trudności. Wszystkie śruby /3 szt./ odkręcają się bez problemu! Śruba poprzeczna trzymająca sworzeń, wysuwa się palcami. Po opukani młotkiem, wahacz spadł ze zwrotnicy.
Dla mnie problemy zaczęły się przy montażu nowego. Najpierw nie mogłem wpasować dużej pionowej gumy, później nie mogłem dokręcić śruby poziomej /nie łapała gwintu/, tuleja była przesunięta o ok. 1 mm. Naprowadzanie na niewiele się zdawało. Dość powiedzieć, że montaż zajął mi ponad trzy godziny. Wiem, może miałem pecha, może brak doświadczenia, a może po prostu to się inaczej składa. Może trzeba coś więcej rozkręcić, może inaczej ustawić samochód, może, może...... W końcu złożyłem i z drugim jadę jutro do mechanika. Będę przy jego pracy i czegoś się pewnie dowiem. Może coś jemu podpowiem. W każdym razie ja wahaczy mam dość!

jako że lakier u nas dosyć kiepski to pomyślałem że bestię wypoleruję i zabezpieczą jakąś powłoką. Czy ktoś przerabiał już coś w chemii do lakieru i może polecić. Z racji że nie mam polerki mechanicznej, a w rękach krzepa jest to szukam czegoś do ręcznego zastosowania.

lukkash pisze:Czy ktoś przerabiał już coś w chemii do lakieru i może polecić. Z racji że nie mam polerki mechanicznej, a w rękach krzepa jest to szukam czegoś do ręcznego zastosowania.

Jest na ten temat cały dział; http://www.lineaklubpolska.pl/viewforum.php?f=45" onclick="window.open(this.href);return false;" , a w nim temat kosmetyki ....

Sebek pisze:Zmieniłem opony na letnie i przy okazji zamieniłem je miejscami, przednie powędrowały na tył. Po dwóch sezonach na przednich oponach było już widać większe zużycie, stąd taka decyzja.

czyli według obiegowej opini nieprawidłowo ale powiem szczerze że też tak robię

Też zawsze tak robiłem:)
Pozdrawiam