LINEA KLUB POLSKA

smak56 pisze: 03 gru 2017, 19:40 Co włożyłeś i ile sztuk? Jakie koszty?

Beru,oczywiście 4 sztuki ,wymiana z kasowaniem błędu 80 zł.Same świece 68 zł za szt.i te były na miejscu.Najtaniej znalazłem za 53 zł+wysyłka.Zainspirowany Twoją relacją z wymiany chciałem działać sam ,ale z braku czasu zleciłem to zaufanemu mechanikowi

Witam,

Mnie również ostatnio zaczęły pojawiać sie komunikaty odnośnie sprawdzenia świec żarowych i związane z tym problemy z odpalenie samochodu ( dziś za piątym razem przy mrozie -15 w nocy, wcześniej przy -2 odpalał za drugim czy trzecim razem ). Jak już uda się odpalić samochód to na początku do rozgrzania silnik nierówno pracuje co słychać wyraźnie i widać na obrotomierzu. I zastanawiam się czy to tylko w świecach tkwi problem. Byłem ostatnio u mechanika z problemem z chłodnicą i mówiłem mu o tym wszystkich, ale on tylko sprawdził wtryski ( według pomiaru są jeszcze ok ) i na razie nie znalazł przyczyny problemów z odpalaniem i nierównej pracy po starcie. Może ktoś z was miał podobny problem ?

Witaj przybyszu... wpadłeś do nas na dłużej, czy tylko po tą konkretną poradę ?

czołem,

Szukam porady i w międzyczasie czytam co tu jest ciekawego.
Myślę, że zostanę na dłużej bo gdzie indziej szukać sprawdzonych informacji odnośnie Linejki jak nie od użytkowników

mat997 pisze: 26 lut 2018, 13:49 .......komunikaty odnośnie sprawdzenia świec żarowych.... to na początku do rozgrzania silnik nierówno pracuje co słychać wyraźnie i widać na obrotomierzu.

Od końca. Nierówne obroty mogą byś spowodowane niewłaściwą pracą wtrysków, ale to sprawdziłeś i nie ma tematu. Trudności w odpalaniu i komunikat świec to przyczyna Twoich problemów. Byłeś u mechanika, stwierdził że ile świec nie grzeje? Stawiam, że 2 szt. Jeżeli się nie mylę, to i tak dobrze, że w ogóle odpala przy takim mrozie. Zapłon w naszych samochodach to zapłon samoczynny (pod wpływem ciśnienia i temperatury), świece mają to ułatwić i dlatego zimne cylindry (przepalona świeca) powodują, że spalanie jest bardziej stukowe i nierówne. Jak się wszystko nagrzeje jest . Wymień świece i nie będzie problemów. Ja preferuję wymianę kompletu. Ty zrobisz jak uważasz.

Świece bardzo sprawdzić, wystarczy kabelek i już wiadomo czy to one.

Rustin wiem naczytałem sie tu troche co i jak, sprawdzę co jest z nimi.
Smak56 dzięki za podpowiedź, zastosuje i dam znać co wyszło . Dziwi mnie tylko, że mechanik nie sugerował wymiany świec no ale wszystko sie okaże jak sprawdzę świece.

mat997 pisze: 26 lut 2018, 22:43 Dziwi mnie tylko, że mechanik nie sugerował wymiany świec no ale wszystko sie okaże jak sprawdzę świece.

Natychmiast zmień mechanika. Jedziesz z problemem odpalania i komunikatem na desce i on nie sprawdza?
p.s.
a jak sprawdził wtryski?

Podstawowy problem z jakim u niego byłem to wyciek płynu z chłodnicy, a przy okazji mówiłem mu o tej ikonce świec żarowych, problemie z odpaleniem i nierównej pracy jak jest zimny, ale skoro jeszcze zapala to mówiłem, że to nie jest najważniejsze, priorytetem była chłodnica. Nie wiem jak sprawdzał pokazał mi tylko zdjęcia z odczytów, z których wychodzi że jeden jest juz poza norma drugi troszkę "leje" ale w normie a reszta ok

Tak naprawdę to pierwszy raz u niego coś robiłem, niedawno się przeprowadziłem a on warsztat ma blisko stąd taka decyzja. A że miał trochę aut u się znaczy coś się pewnie zna.

mat997 pisze: 26 lut 2018, 22:57 Nie wiem jak sprawdzał pokazał mi tylko zdjęcia z odczytów, z których wychodzi że jeden jest juz poza norma drugi troszkę "leje" ale w normie a reszta ok

Czyli z tego co piszesz, podłączył się pod komputer. Szkoda, że nie pamiętasz jakie były korekty wtrysku, o których Tobie powiedział, jaki odczyt oznacza, że jest poza a leje .

mat997 pisze: 26 lut 2018, 22:59 Tak naprawdę to pierwszy raz u niego coś robiłem, niedawno się przeprowadziłem a on warsztat ma blisko stąd taka decyzja. A że miał trochę aut u się znaczy coś się pewnie zna.

Kiedyś słyszałem mądrą poradę - omijaj mechaników, na placach których zalega mnóstwo aut. Nie świadczy to o jego fachowości, a wręcz przeciwnie

Witam,

Przyszedł weekend, więcej czasu wyższe temperatury to zabrałem się za sprawę ze świecami. kupiłem 4 sztuki boscha za ok 52 zł sztuka. Dostać się do świec faktycznie nie było trudno największy problem był z odłączeniem świec, a właściwie pierwszej świecy i tego nie udało mi się na razie zrobić ( ale spokojnie przyjdzie czas i na nią podjadę do znajomego co się troszkę bardziej orientuje i myślę, że we dwóch poradzimy sobie) trzy pozostałe odpięły się bez problemów. Z wykręceniem też nie było problemów, wyszły elegancko. Co mnie zdziwiło to, to że na dwóch świecach z wykręconych trzech "żarniki" były mokre mimo, że autko wcześniej było odpalone i zrobiło jakieś 12 km chwile wcześniej. Macie pomysły czym to może byc spowodowane?
Zamontowanie nowych świec również nie sprawiło problemów. Po całej operacji autko odpaliło bez problemów a po załączeniu drugi raz nie wyświetlał się komunikat o sprawdzeniu świec. To wszystko było w temp hmm jakiejś +5 stopni wiec nie miałem pewności czy na pewno wszystko ok. Ale dziś rano odpalałem go przy -5 (chyba tyle było) i odpalił od strzała, komunikat o sprawdzeniu świec się już nie pokazuję, nie kopci przy odpaleniu, i obroty po odpaleniu też wróciły do normy
Smak56 dziękuje za objaśnienie tematu

mat997 pisze: 05 mar 2018, 9:23 Witam, Co mnie zdziwiło to, to że na dwóch świecach z wykręconych trzech "żarniki" były mokre mimo, że autko wcześniej było odpalone i zrobiło jakieś 12 km chwile wcześniej. Macie pomysły czym to może byc spowodowane?

No to masz odpowiedź na pytanie ile było spalonych.

Zastanawiam mnie dalej jedna rzecz. Skoro to wszystko było w miarę proste do zdiagnozowania ( dzięki LKP ;) i wymiany, to dlaczego mechanik tego nie zrobił mając auto przez kilka dni. Nawet jak mu sugerowałem, żeby sprawdzał świece co sugerowała też kontrolka, to mówił że kontrolka nie oznacza, że to jest problem w świecach. I co chciał osiągnąć mówiąc mi, że nie wie dlaczego on nie chce odpalać ?