[Inne] Awaria chłodnicy - zaskakujące rozszczelnienie
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
-
- klubowicz
- Posty: 249
- Rejestracja: 13 gru 2009, 17:28
- Przebieg: 49000
- Silnik: 1,3 mjt
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Poznań
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
koledzy uważajcie z tymi dolewkami.
Płyn na "zimnym" powinien być na minimum. Gdy układ jest rozgrzany to rozszerza się.
Jego nadmiar będzie wyciskany najsłabszymi miejscami układu.
Co do tych 5 lat to może obejmuje to ważność tego płynu od jego produkcji.
Potem jego własnosci są ?
Nie wiadomo ile lat już miał jak lali go w fabryce do naszych kresek.
Gwarancja na całość obejmująca w najlepszym układzie 36 miesięcy, ja miałem 24, zapewniła i tak spokojny sen w tej sprawie marce fiat.
W bravo mieli akcję walki z fiatem o wypadające lamele w chłodnicach klimatyzacji.
Skoro zaczyna to być "masowy" problem, to ustalmy co i jak i złóżmy pozew wtedy zmusimy fiata do akcji nawrotowej.
To jest moje zdanie
Płyn na "zimnym" powinien być na minimum. Gdy układ jest rozgrzany to rozszerza się.
Jego nadmiar będzie wyciskany najsłabszymi miejscami układu.
Co do tych 5 lat to może obejmuje to ważność tego płynu od jego produkcji.
Potem jego własnosci są ?
Nie wiadomo ile lat już miał jak lali go w fabryce do naszych kresek.
Gwarancja na całość obejmująca w najlepszym układzie 36 miesięcy, ja miałem 24, zapewniła i tak spokojny sen w tej sprawie marce fiat.
W bravo mieli akcję walki z fiatem o wypadające lamele w chłodnicach klimatyzacji.
Skoro zaczyna to być "masowy" problem, to ustalmy co i jak i złóżmy pozew wtedy zmusimy fiata do akcji nawrotowej.
To jest moje zdanie
Tomek
- mireks
- klubowicz
- Posty: 971
- Rejestracja: 15 lut 2010, 10:04
- Przebieg: 159000
- Silnik: 2.0 Multijet
- Rocznik: 2012
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 26 razy
- Kontakt:
smak56 i wszyscy pozostali, który dołączyli do szacownego klubu "CHŁODNICA 2012"smak56 pisze:Niestety; dołączyłem do grona "uszczęśliwionych" wyciekiem z chłodnicy. Nie jest to nieszczelność węża tylko jak u mireksa metal - plastik. Dochodzi też chyba termostat.
Niniejszym przepraszam za wywołanie wilka z lasu

ślimak może by tak utworzyć oddzielną grupę dla użytkowników naszego grona?

Ale jajka

- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
- kk25
- klubowicz
- Posty: 378
- Rejestracja: 08 gru 2009, 21:42
- Przebieg: 150650
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: krakowskie
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Ja w sobotę nagrzałem ojca garaż do 20 stopni ( na plusie) i linka poszła tam na cały dzień. Wieczorkiem sprawdziłem mój wyciek i na szczęście tylko opaska puściła płyn. Kupiłem oczywiście wczesniej w ASO opaskę skręcaną wzmacnianą (cokolwiek miałoby to znaczyć) za 3 zł i jest założona ( orginalną zaciskaną zamówiłem, będzie w środę za 2,2 zł ). Na razie wyciek opanowany. Wąż gumowy tam gdzie nam przecieka jest w zimie prawie cały czas lodowaty. Sprawdzałem dzisiaj rano jak dojechałem do pracy, że po 30 km nadal jest zimny. Dopiero na postoju jak silnik pracuje około 20 miut, to jest w stanie się przy wyjściu z chłodnicy woda nagrzać. Wąż po nagrzaniu jest miękki i u mnie nie posiadał żadnych pęknięć lub uszkodzeń. Gdyby gdzieś wąż pęknął, to w silniku 8 V wymienia się cały zespół węży ( są one połączone ze sobą na stałe plastikowymi trójnikami) lub dwa pojedyncze ( od termostatu do chłodnicy i z bloku do zbiornika wyrównawczego - wg eper rurka odpowietrzająca). Zespół węży to nr 51753883 - 109 zł, od termostatu 51748541 - 45 zł, do zbiornia wyrównawczego 51749764 - 26 zł.
P.S. W sobotę przeglądnąłem cały silnik pod kątem szczelności. Niestety tak silne mrozy jakie były ostatnio dają popalić ( u mnie przez kilka dni temperatura w nocy spadała do -26 a nawet -28 stopni). U mnie pojawiła się kropla oleju na pompie wspomagania. Puścił prawdopodobnie simering na wałku, myślę że nie będzie przeciekać a jedynie jest to tylko jednorazowy incydent. Również pojawiła się kropla oleju na wybieraku w skrzyni biegów, chociaż tam simering wymieniany był w styczniu. Puszczą mrozy, to myslę, że wszystko wróci do normy.
P.S. W sobotę przeglądnąłem cały silnik pod kątem szczelności. Niestety tak silne mrozy jakie były ostatnio dają popalić ( u mnie przez kilka dni temperatura w nocy spadała do -26 a nawet -28 stopni). U mnie pojawiła się kropla oleju na pompie wspomagania. Puścił prawdopodobnie simering na wałku, myślę że nie będzie przeciekać a jedynie jest to tylko jednorazowy incydent. Również pojawiła się kropla oleju na wybieraku w skrzyni biegów, chociaż tam simering wymieniany był w styczniu. Puszczą mrozy, to myslę, że wszystko wróci do normy.
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
- kazgas
- klubowicz
- Posty: 715
- Rejestracja: 22 sty 2010, 12:23
- Przebieg: 85000
- Silnik: 1,4 8V
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Czarna
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Tak mnie wystraszyliście tymi wyciekami, falowaniem silnika, akumulatorami, że wczoraj w garażu latarką przświeciłem i oglądałem cały silnik.kk25 pisze:W sobotę przeglądnąłem cały silnik pod kątem szczelności.
Żadnych wycieków nie ma, poziomy wszystkich płynów w normie, poziom oleju w normie, zamki działają, bagażnik otwiera się z pilota oraz z wewnątrz samochodu.
akumulator kręci( w sobotę trochę go podładowałem) żadnego falowania obrotów.
Jedyny objaw mrozów to wyświetlacz działa z opóźnieniem no i linka cała w soli bo w niedzielę zrobiła trochę kilometrów.
Trochę był problem z oponami bo miałem dość długi pojazd pod sporą górkę ( ok 5km) ale przy minus 16 to każda guma robi się twarda.
Oby tak dalej odpukać w niemalowane.
Kazek
- Tomek
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
- Przebieg: 131000
- Silnik: 1.4 V8 + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Radom
- Podziękował: 287 razy
- Otrzymał podziękowań: 304 razy
Ta zima i mrozy to daj się we znaki nie tylko Fiatom.
Tak ostatnio zacząłem zwracać baczniejszą uwagę na inne auta jak sobie gdzieś przechodzę, to co trzeci samochód ma większą lub mniejszą plamę pod spodem.
Na parkingu pod robotą jest identyczna sytuacja, a najbardziej cieknie ze służbowych Meśków.
Ja wiem że to żadna pociecha, no ale tak już jest.
Tak ostatnio zacząłem zwracać baczniejszą uwagę na inne auta jak sobie gdzieś przechodzę, to co trzeci samochód ma większą lub mniejszą plamę pod spodem.
Na parkingu pod robotą jest identyczna sytuacja, a najbardziej cieknie ze służbowych Meśków.
Ja wiem że to żadna pociecha, no ale tak już jest.