LINEA KLUB POLSKA

Ehh.... ta babka w recepcji była jakaś nie tenteges... my jak się rozliczaliśmy, to wystawiła mi paragon. Kwota na paragonie się zgadzała, ale ona zaczęła coś marudzić, że wbiła kwotę w całości a powinna 2 razy po ileś tam... ehhh... machnąłem ręką, powiedziałem, że nie potrzebuję paragonu, bo chyba bym tam do dzisiaj stał Chociaż, z drugiej strony mogło by się to okazać niezłym rozwiązaniem... zwerbował bym kogoś jeszcze i byśmy zrobili II Zlot LKP - wersja rozszerzona Ale obawiam się, że moja wątroba mogła by tego nie zrozumieć

Sebastian pisze:Kumata to ona nie była ale chociaż uczciwa

o uczciwości, a przede wszystkim sprawiedliwości może powiedzieć Ślimak który zapłacił za wszystko

Tego nie wiedziałem to znaczy że była i zakręcona i nie fer.No to dla tej pani

[ Dodano: |31 Maj 2011|, o 09:29 ]
mpsfc Jeżeli chodzi o polewanie przez kolegi emmera to

W moim przypadku też były problemy z płatnościami. Wynikały z tego, że migrowałem pomiędzy domkami w taki oto sposób: 1 -> 18 -> 21 -> 11. 18 została zamieniona jeszcze przed moim przyjazdem, a 21-a została zamieniona wieczorem ponieważ w łazience był na podłodze basen.
I pomimo tego Pani nie mogła wyliczyć jak skasować noclegi za 2 osoby, których ilość była zawsze równa constans

Ale ostatecznie po kwadransie się udało

Dużą traumą było też nabicie na kasę dwóch kaw po 3 zł każda. System nie przewidywał takich usług restauracyjnych i musiał zostać nauczony ad-hoc

mireks pisze:ilość była zawsze równa constans

Chyba najwięcej trudności sprawił jej ten constans

no to chyba każdy miał jakiś problem...mi nie chciała odliczyć obiadu choć jeszcze przed śniadaniem jej zgłosiłem że nas na nim nie będzie...
mireks, tą 18 to nam dali bo wcześniej był przypisany 20 ale tam nie było opcji pomieszczeni się w 3 osoby...i jak widać to zbyt wielkie zamieszanie jak na ich system...ale najważniejsze że mimo wszystko impreza się udała

krzyspi pisze:zbyt wielkie zamieszanie jak na ich system

Ich system, czyli kartka i długopis

w sumie to przynajmniej jest kogo i co wspominać więc też nie najgorzej

NO NO NO widzę że fajnie się bawiliście na zlocie pomimo awarii systemu w ośrodku impreza się udała zajefajnie

Szkoda że mnie zabrakło no ale następnym razem sobie odbije

i ja teżżż

Jednym słowem następnym razem będzie trzeba zrobić zrzutę na kalkulator dla tej pani.

P.S.Najważniejsze że spotkanie się udało

zgodnie z życzeniem KILLHIM-a, które przekazał mi na priva, pieniądze z jego zaliczki przelewam na Konto Klubowe.

ślimak, w tytule przelewu napiszę "od KILLHIMA, Zlot LKP"

Właściwie teraz dopiero wróciłem ze zlotu do domu
Wypoczywałem jescze troszkę po naszym rozstaniu w Sulejowie.
Zrobiłem w sumie 997,4 km (99% trasa), średnie spalanie wyszło 7,2 l/100 km a średnia predkość to 59 km/h.
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za wspólną zabawę.

to się nazywa poświęcenie dla klubu
dobrego wypoczynku mpsfc

mpsfc pisze:Jeszcze raz wszystkim dziękuję za wspólną zabawę.

Jak świętować to świętować Było bardzo miło, mam nadzieję że za rok również będziesz na zlocie LKP. Pozdrawiam