Strona 30 z 49

Re: Fiat linea 1.4 77.km

: 15 mar 2015, 10:53
autor: cichy
o kuźwa, to Cię ktoś załatwił.

Re: Fiat linea 1.4 77.km

: 15 mar 2015, 11:37
autor: Sebek
Czy dobrze widzę że błotnik był już kiedyś naprawiany? Na zdjęciach wygląda to na dużą ilość szpachlówki pod lakierem! Prace lakiernika demontaż klapki paliwa, demontaż tapicerki drzwi, żeby zdemontować klamkę, wyjęcie uszczelek drzwi, odklejenie listwy na drzwiach, demontaż zderzaka. jeśli lakiernik będzie chciał zrobić to porządnie to zdemontuje boczną szybę, zamiast ją oklejać. Malowanie błotnika i cieniowanie drzwi oraz zderzaka. Koszt jakieś 350-400 za element. Współczuję. A może jest monitoring, sprawdzałeś?

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

: 15 mar 2015, 15:50
autor: mwas
Przeniosłem te posty w bardziej odpowiednie miejsce. Na przyszłość - robertkuras666:
1) Jesteś już chwilę na forum, zauważyłeś więc zapewne, że zanim się udzielisz, to warto byłoby się jednak najpierw przywitać w odpowiednim miejscu
2) To już drugi przypadek, jak założyłeś nowy temat, który był poruszany a do tego zatytułowałeś je nie dość że niemalże identycznie, to jeszcze tytuł za nic nie odpowiadał zawartości :red Bardzo proszę o poprawę i stosowanie się do regulaminu.

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

: 16 mar 2015, 10:28
autor: emmer
szpachla odpada :pomysli

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

: 17 mar 2015, 14:34
autor: robertkuras666
Monitoringu nie ma. Faktycznie był już naprawiony przez poprzedniego właściciela. Pechowy błotnik. Lakiernik woła 600 700 zł.

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

: 21 mar 2015, 17:52
autor: darkkam
Nareszcie wśród całych :).
Wczoraj odebrałem auto, przegląd zrobiony (przeszło wszystkie badania bez problemu) pozostaje odebrać dowód rejestracyjny i stare-nowe blachy.
Ogólnie bez zastrzeżeń do ASO , oprócz... niedokręconych dwóch śrub mocowania tylnego zderzaka które dostrzegłem na przeglądzie po podniesieniu auta - oczywiście dokręciłem.

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

: 21 mar 2015, 18:12
autor: adamson
darkkam pisze: Ogólnie bez zastrzeżeń do ASO , oprócz... niedokręconych dwóch śrub mocowania tylnego zderzaka które dostrzegłem na przeglądzie po podniesieniu auta - oczywiście dokręciłem.
Ach, ci fachowcy z ASO :-<<

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

: 21 mar 2015, 20:00
autor: Tomek
Dość długo to trwało, ale najważniejsze że Lina powróciła już na drogi :ok)

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

: 24 mar 2015, 16:51
autor: Rafcio
3 marca odebrałem linę po naprawie, podczas odbioru okazało się że podczas kolizji uszkodzeniu jeszcze uległ przełącznik zespolony a dokładnie coś wyłamało się w środku i nie działa spryskiwacz szyby.
Serwis mówił żebym auto odebrał a oni natychmiast wysyłają do ubezpieczalni prośbę o dodatkowe oględziny (pisali e-maila przy mnie)
Jako że do 9 marca nikt się nie odzywał zadzwoniłem sam do ubezpieczalni i likwidator mówił że był na L-4 i już zgłasza rzeczoznawcy dodatkowe oględziny (przyznam że niechętnie)
Rzeczoznawca odezwał się 13 marca i umówił się na 17 marca
Przyjechał porobił zdjęcia i oznajmił że on jako rzeczoznawca uznaje to uszkodzenie przełącznika do szkody i tylko poczekać pare dni na oficjalne potwierdzenie.
Wczoraj tj 23 marca zadzwoniłem ponownie do likwidatora i powiedział że do jutra powinna być decyzja (serwis też dzwonił)
Dzisiaj zadzwoniłem do likwidatora i oznajmił że nie zostało to uznane do szkody "no bo jak to się mogło tak wydarzyć"
Mówiłem że musiałem uderzyć ręką ale po kolizji pogotowie zabrało mnie do szpitala i nie wiedziałem że coś uległo uszkodzeniu, a serwis pewnie też nie pomyślał że coś tam jest uszkodzone, ale podczas odbioru zauważyłem uszkodzenie i zaraz serwis pisał do was - likwidator gadał tak aby tylko zbyć człowieka i nie dopuścić mnie do słowa ale jak kur.a rykłem do tego telefonu to dopiero mogłem dojść do głosu i powiedzieć co o tym myślę.
Zadzwoniłem również do rzeczoznawcy, który był u mnie na oględzinach - odpowiedział " ja to uznałem ale ja też mam jeszcze szefa który tego nie uznał"
Polecił napisać odwołanie. Po konsultacji serwis powiedział że oni już sami napiszą odwołanie i wszystko to opiszą.
I cała taka szopka w "BENEFIA"
Teraz pozostaje mi tylko czekać i dalej jeździć z butelką wody.
W razie jakby odwołania nie uznali jak to dalej się może toczyć? Sąd? Jak długo to może trwać?
W najgorszym razie patrzyłem na allegro i olx czy nie ma używek i ni hu hu, nawet dzwoniłem do tych co mają rozbite liny.

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

: 24 mar 2015, 17:04
autor: will
Rafcio nie odpuszczaj nie spodziewałbym się tego po benefii nienażarte gady, pisz odwołanie.

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

: 24 mar 2015, 18:03
autor: darkkam
Tomek pisze:Dość długo to trwało, ale najważniejsze że Lina powróciła już na drogi :ok)
Wszystko przez brak tłumika w Polsce, prawie 3 tygodnie na jego oczekiwanie i zamontowanie.
Rafcio pisze: W razie jakby odwołania nie uznali jak to dalej się może toczyć? Sąd? Jak długo to może trwać?
Jeżeli nic nie uda Ci się załatwić to pozostaje jeszcze skarga do Rzecznika Ubezpieczonych (http://www.rzu.gov.pl/zasady-przyjmowania-skarg" onclick="window.open(this.href);return false;)

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

: 24 mar 2015, 21:00
autor: mwas
W temacie tych przełączników jestem dość na bieżąco - jest z nimi mega lipa, jeśli chodzi o używańca z rozbitka :smutny Mamy na tyle egzotyczne auto, że tych elementów po szrotach to ze świeczką szukać :smutny A z innego modelu niestety nic nie dopasujemy - od GP nie pasuje, jest kompletnie inne sterowanie i w GP jest dodatkowo tylna wycieraczka, więc całkowicie odpada, od innych modeli niestety również :smutny Walcz, nie popuszczaj, gnojki mają obowiązek doprowadzić auto do stanu sprzed kolizji. Obawiam się, że napiszesz odwołanie a oni i tak temat oleją i odrzucą, więc trzeba by to kumacie skonstruować a i o rzecznika warto zahaczyć. Niestety, jeśli wyczerpiesz wszystkie drogi a oni dalej będą się upierali przy swoim, to pozostanie jedynie droga sądowa, ale wydaje mi się, że sprawę masz wygraną, jeśli masz podkładki na to, że usterkę zgłaszałeś podczas odbioru auta i od razu była reakcja.

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

: 26 mar 2015, 10:20
autor: emmer
sprawa sądowa? dwa lata będziesz jeździł bez spryskiwaczy. niestety - prawo nie jest dla obywatela. darkkam dobrze napisał - może rzecznik coś zdziała.

ps. taka rada na przyszłość dla wszystkich: wszystko robić/zgłaszać od ręki i na wszystko mieć papier. (nie ma, że jutro, że nie ma kogoś, że popsuty komputer, itp. teraz i tu i koniec)

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

: 26 mar 2015, 21:29
autor: Rafcio
Michał wszystko ok ale ja nie wiedziałem że wyłamałem przy kolizji przełącznik wycieraczek

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

: 27 mar 2015, 8:12
autor: emmer
ale nie pisze bezpośrednio do Ciebie. tak ogólnie, bo jak widac szary człowieczek zawsze w du.........