LINEA KLUB POLSKA

bestia zalana do pełna, zatem sprawdzamy efekty czyszczenia żaluzji pod kątem spalania...

Też jestem ciekawy jaki efekt prac.

smak56 pisze:Też jestem ciekawy jaki efekt prac.

podejrzewam, że do wymiany pójdzie jeszcze czujnik ciśnienia doładowania ale zobaczymy co wyjdzie...

Założone dzienne/przeciwmgielne
http://sklep.boston.pl/produkt/1226/380 ... ml?ref=g60" onclick="window.open(this.href);return false;
polecam

Fajne. Ile taka przyjemność?

Zmieniłem opony na zimówki, oraz wymyłem Linkę na zewnątrz i w środku.

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Fajne. Ile taka przyjemność?

Zakupiłem je w cenie bezpośrednio od dystrybutora (dzięki uprzejmości kolegi, który wziął to na sklep) - 350 pln. Niestety nie mam możliwości zakupu choćby jednego kompletu więcej w tej cenie.

helletic - czekam z niecierpliwością na mgłę i Twoją relację z ich przydatności w takich warunkach bo jestem mocno sceptyczny

Gdybym nie miał klawisza do włączania przeciwmgielnych, to bym kupił zwykłe dzienne w miejsce halogenów. A że taką funkcję moja Lina posiada, to chciałem mieć zintegrowane dzienne/przeciwmgielne (ich przydatność stawiam na drugim miejscu) - ot mój kaprys.

Poza tym wielu wydaje się, że jak zapalą przeciwmgielne we mgle, to nagle stanie się cud i zobaczą wszystko tak dobrze, jak w warunkach bez mgły. Przez co właśnie ta większość skreśla przeciwmgielne jako światła w ogóle do czegoś przydatne. Nie - one mają podświetlać nam obszar drogi pod mgłą, dzięki czemu prędzej będziemy widoczni dla innych uczestników drogi (takie też zadanie mają światła przeciwmgielne z tyłu, tyle, że one po prostu świecą mocno, by jadący za nami wcześnie zauważyli łunę czerwonego światła za nami).

Te światła, które ja założyłem nie były jeszcze testowane we mgle. Świeciłem nimi w nocy i nie świecą tak zamaszyście, jak oryginalne przeciwmgielne. Dają jednak bardzo jasne i wyraźne światło, widać je z pozycji za kierownicą, ale o wiele słabiej niż światło z oryginalnych przeciwmgielnych. Reasumując - na oryginalnych przeciwmgielnych mam wrażenie, że mógłbym jechać w nocy nie używając świateł mijania. Natomiast na tych Noxonach ewidentnie widać, że świecą po ziemi w odległości do około 3 m przed auto silnym strumieniem światła. Dalej to światło staje się słabsze.

Nikogo nie namawiam do takich świateł, chciałem przedstawić opcję zintegrowanych świateł dziennych z przeciwmgielnymi. Światła sprawdzone i przetestowane zanim w ogóle napisałem post o fakcie ich założenia.

No tak, Boże broń , nie kwestionuję Twojego zakupu. Nie odezwałbym się gdyby nie to , że kosztują jak markowe dzienne x2 a ze względu na moc i barwę światła we mgle nie pomogą. Szkoda, że nie robią czegoś takiego z żarówką halogenową i Ledem - sam bym kupił.

Tomek pisze:Coraz chłodniejsze noce, więc zajrzałem dzisiaj do akumulatora, dolałem parę kropel wody destylowanej, zerknąłem też przy okazji do odmy oraz przepustnicy, ale tam czyściutko.
Wymieniłem też żaróweczkę podświetlenia schowka na ledzika.

Można wiedzieć gdzie zakupiłeś taką żaróweczkę ledową?

leszek1234 pisze:Szkoda, że nie robią czegoś takiego z żarówką halogenową i Ledem - sam bym kupił.

Dokładnie też nad tym ubolewam...i gdyby nie fakt, że kupiłem je po cenie hurtowej, to też bym ich nie kupił za 500 czy 600 pln. Nnajlepiej nakręcę filmik i pokażę działanie tych "halogenodziennych" świateł i umieszczę go w dziale z dziennymi.

Dzisiaj doczyściłem znaczek na tylną klapę. Trochę inny jak standardowe oznaczenie LINEA, jednak znaczy to samo. Taki ze mnie zakręcony przewrotowiec .

Prezes, co Ty, bolid na Mazdę przerabiasz ??

Nie.... tak mi się uwidziało